Witam
Z początkiem marca zaczął rozprzestrzeniać się w u nas w kraju koronawirus. Z tygodnia na tydzień sytuacja stawała się coraz bardziej poważna, a całą tą sytuację nakręcały media. Czy włączyłam radio, zajrzałam do internetu czy pilotem uruchomiłam telewizor to zaraz nagromadzone informacje spływały do mnie z każdej strony. Rząd bez większego wyjścia zaczął wprowadzać obostrzenia jakie były przymusowe dla każdego.
W pewnej chwili skumulowane "inne" życie zaczęło mi psuć nastrój. Bałam się i nadal mam obawy o swoje zdrowie i całej rodziny. Wiem, że to tak szybko nie przeminie i kraj będzie jeszcze przez wiele miesięcy z trudnej sytuacji jednak nie trzeba się jednak załamywać.
Po pierwsze warto jest się odciąć od mediów. Uwierzcie mi - to działa. Nie ma myślenicy - w końcu co ma być to i tak będzie.
Wyrywkowe informacje w ciągu dnia zupełnie odmieniają życie, nie ma takiego przygnębienia i życie zaczyna toczyć się zupełnie innym torem.
Trzeba sobie powiedzieć - to minie i znów pojawią się dobre czasy w których nie będziemy ograniczeni.
W ten nienajlepszy czas warto umieć zorganizować sobie dzień. Ja mam to szczęście, że nie muszę chwilowo martwić się o kilka miesięcy na przód czy będę mieć co jeść, czy opłacę rachunki. Dlatego ten przestój w pracy traktuję na luzie - wiem, nie każdy może sobie na to pozwolić i przykro mi z tego powodu.
Jak w takim razie trwam w tym epidemicznym czasie?
Jak u większości Polaków i u nas pojawiły się gry planszowe w tym scrable czy szachy. W pokoju ustawiłam inaczej meble dzięki czemu mogę ćwiczyć w raz z grupą z filmiku jaki odtwarzam na tv.
Zaczęłam i jak na razie z pozytywnym smakowym sukcesem eksperymentować w kuchni. Kilka z YT filmików z ciastami bardzo fajnie było odwzorować czy nowe dania wege.
Od zawsze kiedy biorę do dłoni książkę muszę koniecznie stworzyć sobie wtedy specjalny klimat. Nieodzownym punktem jest światełko ze świec lub kominka.
Bispol bo z ta marką jest mi po drodze wciąż mnie zaskakuje. Po pierwsze ich zapachowe/bezzapachowe produkty są na każdą kieszeń. Ostatnio do asortymentu dołączyły bardzo eleganckie kolekcje - sprawdźcie sami NOWOŚCI BISPOL
W miłej atmosferze w ostatnich tygodniach spędzam wieczory z tą gromadką.
Zapach: SPECIAL DAY
Tego typu świecę zanim się odpali można użyć jako dekoracji. Sprawdza się w tej roli znakomicie. Nie traci nic jeżeli zdejmiemy wieczko i zapalimy knot. Wtedy dodatkowo uwolnimy piękny bukiet. W tym przypadku jest to cudownie wiosenny zapach kwiatów.
Potrafi on w najbliższym otoczeniu dobrze się poznać i stworzyć miłą atmosferę. Wersja o przepięknym bukiecie kwiatów wypala się równo, nie kopci, a co najważniejsze wosk nie wylewa się ze szklanego pojemnika.
Po całkowitym wypaleniu ten pojemnik trafi do kuchni, gdzie mam już kilka takich o tej samej wielkości. Przechowuję w nich suszone zioła, sprawdzają się w tej roli znakomicie.
Świece AURA są świetnie spisującym się produktem wykorzystywanym w obiektach gastronomicznych, przy tworzeniu imprez cateringowych, jako dodatek do aranżacji wnętrz hoteli, restauracji lub spa. Idealne również na romantyczne wieczory lub też nocne party.
U mnie trafiła do szklanego wazonu w którym światło jakie uwalnia dobrze się rozprzestrzenia. Jak na razie wypala się równo, a wosk nie wypływa przy dłuższym paleniu.
Świeca zapachowa w szkle Czekolada - Wiśnia w delikatnym, eleganckim szkle wkomponuje się idealnie w każde wnętrze.
Transparentna szklanka doskonale prezentuje jasny i nastrojowy płomień uwalniający zapach świecy. Dla łakomczuchów może być zagrożeniem, bo działa na zmysł smaku. Dlatego można przy niej spałaszować śliwki w czekoladzie bo właśnie od razu mi skojarzyły kiedy po raz pierwszy zapaliłam ją kilka dni temu.
Transparentna szklanka doskonale prezentuje jasny i nastrojowy płomień uwalniający zapach świecy. Dla łakomczuchów może być zagrożeniem, bo działa na zmysł smaku. Dlatego można przy niej spałaszować śliwki w czekoladzie bo właśnie od razu mi skojarzyły kiedy po raz pierwszy zapaliłam ją kilka dni temu.
Świece Tealight PODGRZEWACZE zapachowe. To klasyka jaka sprawdzi się w pojedynkę lub jako podgrzewacz w kominku.
Do wyboru są przeróżne zapachy, do mnie trafiły krążki o zapachu zielonej herbaty. Jest to przede wszystkim niesamowity zastrzyk orzeźwienia. To aromat który dodaje radości i pobudza do działania. Świetnie sprawdza się podczas uczenia, poprawiając koncentrację, można odpocząć po ciężkim dniu pracy, osiągnąć równowagę psychiczną i odprężyć się.
Jak organizujecie sobie czas podczas pewnych zakazów i nakazów? Lubicie czytając np: książkę odpalić sobie świecę dla przyjemniejszego nastroju?
pozdrawiam - Magda
Uwielbiam !
OdpowiedzUsuńJa już się dawno odcięłam, telewizor sprzedałam, a co chcę się dowiedzieć, to i tak się dowiem :D Fajną świecę chętnie sobie sprawię :D
OdpowiedzUsuńJa tez odbieram sie od wiadomości :) raz na jakis czas tylko wejdę i przeczytam jakieś ważniejsze informacje :D uwielbiam świece :)
OdpowiedzUsuńZnamy i lubimy te świece 👍
OdpowiedzUsuńKocham siwce a tych nie znam :(
OdpowiedzUsuńswiece*
OdpowiedzUsuńKojarzy mi się z romantycznym wieczorem i upojną nocą we dwoje...rozmarzyłem się :)
OdpowiedzUsuńJeśli tylko nie poddaliśmy się panice, to jest więcej czasu na realizację naszych pasji. A świece zapachowa na pewno poprawią nastrój.
OdpowiedzUsuńPamiętam, że kiedyś ich świeczki kupowałam wręcz namiętnie :)
OdpowiedzUsuńŚwiecę zapalamy głównie podczas modlitwy :) Podczas czytania za bardzo by mnie rozpraszała.
OdpowiedzUsuńja twz umilam sobie wieczory świecami :)
OdpowiedzUsuńpoza tym, jak zobaczyłam jakie mam ich zapasy to postanowiłam je zużywać
Lubię produkty tej marki. Tanie, a całkiem fajne :) Zapach Special Day w formie świecy chciałam sobie zamówić, więc super, że o nim napisałaś. Teraz na pewno się skuszę :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam świece zapachowe. Mam ich sporo, ale ciągle mnie kusi, żeby dodać do tej kolekcji coś nowego. :-)
OdpowiedzUsuńCzęsto odpalam w domu świece zapachowe albo topię woski w kominku. :)
OdpowiedzUsuńKilka ładnych świec w domu o ładnym zapachu i od razu jakoś przytulniej się robi :D
OdpowiedzUsuńTe małe zapachowe świece, pachną tylko wtedy jak się nie palą :( a szkoda, bo myślałam, że zapach będzie roznosił się po całym domu..
OdpowiedzUsuńbarzdo lubię zapachy takich podgrzewaczy, a i świeczki są w moim domu stałym elementem :-)
OdpowiedzUsuń