Witam
Przygotowując ten wpis częściowo się wzruszyłam, ponieważ przypomniałam sobie lata kiedy byłam dzieckiem i szalałam po ogrodzie jakim zajmowała się babcia. Teraz urzęduje w nim moja mama i zupełnie ma inne spojrzenie wizualne, ale też pozytywne.
Babcia z kolei nie wiem jak ona to robiła, ale na niedużej w sumie działce potrafiła zmieścić tyle kwiatów, warzyw i owoców - aż trudno było w to uwierzyć:) Jak teraz sobie przypomnę te cieple lata kiedy chodziłam z nią do ogrodu pielęgnować rośliny to, aż mnie ściska... Te chwile zostaną ze mną na zawsze, nawet teraz kiedy babci nie ma już z nami od kilku lat.
Nauczyłam się od niej sporo o roślinach i nawet teraz kiedy nie mam jeszcze swojego ogrodu to widzę go w wyobraźni. Liczę, że kiedyś moje marzenie się spełni i mój ogród będzie wyglądał podobnie do tego w dzieciństwa. Będzie kolorowy z mnóstwem różnych roślin. Teraz jedynie mam kwiaty w doniczkach w domu i na zewnątrz.
Po raz pierwszy w tym roku nasadziłam pelargonii. Kwitną pięknie, a jak o nie dbać, sadzić itd dowiedziałam się z poradnika Elżbiety Kozłowskiej pt "Pelargonie - na balkony, tarasy, do ogrodu" jaką można otrzymać w Księgarni Internetowej Wydawnictwa RM. Drugą pozycją jaką dobrałam do lekkiej lektury o ogrodnictwie jest książka 333 rośliny ogrodowe.
Pelargonie na balkony, tarasy, do ogrodu wyd. 3
Jest to poradnik z 2017 roku, więc nie taki świeży, ale dla mnie nie ma to większego znaczenia ponieważ pelargonie od dawna pielęgnuje się tak samo.
Książka nie jest gruba liczy zaledwie 64 strony i można ją pochłonąć w jeden wieczór. Myślę, że każdy zagorzały ogrodnik powinien w swojej domowej biblioteczce ją mieć.
Posiadanie jej to nie tylko dołożenie kolejnej pozycji książkowej do zbioru. Ta książka powinna trafić do fanatyka kwiatów, który kocha rośliny lubi o nie dbać i poświęca im sporo czasu. Wiem po sobie, że zajmowanie się przynajmniej domowymi doniczkowymi kwiatami wymaga ode mnie nie tylko ich podlewania.
Wracając do lektury, autorka bardzo przyjemnie przedstawia dzieje tego pięknego kwiatu. Między innymi jak trafił do Polski - ten fragment był bardzo ciekawy ponieważ nigdy wcześniej pomimo, że czytałam o tych kwiatach nie spotkałam się z taką ciekawostką.
W kolejnych rozdziałach przedstawione są rodzaje pelargonii. Jak powinno się je rozsadzać by w kolejnym sezonie od nowa się nimi cieszyć. Można także dowiedzieć się jakich odżywek powinno się używać jak niszczyć pasożyty w tym mszyce jakie często żerują na pędach i kwiatostanach.
Książka posiada dużą ilość kolorowych zdjęć dlatego łatwo możemy namierzyć pelargonię jaką kupiliśmy, a nie orientujemy się spod jakiej nazwy pochodzi.
Wracając do lektury, autorka bardzo przyjemnie przedstawia dzieje tego pięknego kwiatu. Między innymi jak trafił do Polski - ten fragment był bardzo ciekawy ponieważ nigdy wcześniej pomimo, że czytałam o tych kwiatach nie spotkałam się z taką ciekawostką.
W kolejnych rozdziałach przedstawione są rodzaje pelargonii. Jak powinno się je rozsadzać by w kolejnym sezonie od nowa się nimi cieszyć. Można także dowiedzieć się jakich odżywek powinno się używać jak niszczyć pasożyty w tym mszyce jakie często żerują na pędach i kwiatostanach.
Książka posiada dużą ilość kolorowych zdjęć dlatego łatwo możemy namierzyć pelargonię jaką kupiliśmy, a nie orientujemy się spod jakiej nazwy pochodzi.
333 rośliny ogrodowe, wyd. 4
Książka, a nawet książeczka mogę napisać ponieważ gabarytowo jest ona nieduża i łatwo można ją przemycić nawet w kieszeni kurtki i w tramwaju czy autobusie oddać się lekturze...
Martin Haberer fantastycznie przedstawia w tej książce mnóstwo roślin w tym krzewów ozdobnych, bylin i kwiatów ciętych. 333 rośliny bo tyle ich jest opisanych posortowane zostało alfabetycznie według gatunków, dlatego tak łatwo można znaleźć właściwą i od razu zapoznać się z jej opisem.
Planując ogród i mając pod ręką tą książkę, można zaplanować rozmieszczenie roślin według ich potrzeb. Np: takie co lubią nasłonecznienie i takie, które równie zdrowo będą wyglądać w bardziej zaciemnionym miejscu.
Tego typu poradniki to ja czytam od dawna, w głowie mam już schemat swojego przyszłego ogrodu. Lubię np: doradzać mamie w moim rodzinnym domu, jaka roślina by mogła znaleźć się np: wiosenną porą roku w jej ogrodzie.
Ta książeczka z kolorową okładką stała się moim kluczowym odkryciem tego roku. Nie sądziłam, że znając niektóre przedstawione rośliny mam takie braki w ich hodowli. Niestety, człowiek uczy się przez całe życie i to codziennie czegoś nowego:)
Bardzo sprytny zastosowano w jej podział. Kolejne rozdziały zaznaczono kolorami dlatego łatwo jest się odnaleźć kierując się daną barwą jaka przenika przez kolejne kartki. I tak mamy:krzewy iglaste, krzewy liściaste, byliny oraz kwiaty cięte.
Każda z roślin opisana jest osobno. Znajdziemy jej zdjęcie oraz czytelny piktogram opisujący najważniejsze jej cechy.
Bardzo sprytny zastosowano w jej podział. Kolejne rozdziały zaznaczono kolorami dlatego łatwo jest się odnaleźć kierując się daną barwą jaka przenika przez kolejne kartki. I tak mamy:krzewy iglaste, krzewy liściaste, byliny oraz kwiaty cięte.
Każda z roślin opisana jest osobno. Znajdziemy jej zdjęcie oraz czytelny piktogram opisujący najważniejsze jej cechy.
Z taką ilością przeróżnych krzewów czy kwiatów możemy zaplanować rozmieszczenie roślin znając ich wymagania. Myślę, że dla takich laików jak ja którym po głowie chodzi założenie własnego ogrodu ta książka będzie pomocna.
Jeżeli kochacie przyrodę, chcecie stworzyć swój azyl w którym naładujecie baterie, odpoczniecie lub miło spędzicie czas z rodziną to 333 rośliny ogrodowe pomoże Wam rozwiązać pewne niejasności związane z założeniem ogrodu.
Pamiętajcie, że rośliny wymagają czasu, nie wolno przestać się nimi opiekować bo możemy je stracić. Dlatego jeżeli interesują was nowe gatunki roślin przy istniejącym ogrodzie to warto w pierwszej kolejności poznać ich wymagania i nie inwestować w pierwsze lepsze rośliny, jakie mogą się nie przyjąć z braku odpowiednich warunków.
Ja niebawem będę zaczynać od przysłowiowego zera, dlatego muszę jeszcze raz przestudiować po kolei proponowane rośliny, narysować pewien schemat ogrodu i właściwie je umiejscowić.
pozdrawiam - Magda
Jeżeli kochacie przyrodę, chcecie stworzyć swój azyl w którym naładujecie baterie, odpoczniecie lub miło spędzicie czas z rodziną to 333 rośliny ogrodowe pomoże Wam rozwiązać pewne niejasności związane z założeniem ogrodu.
Pamiętajcie, że rośliny wymagają czasu, nie wolno przestać się nimi opiekować bo możemy je stracić. Dlatego jeżeli interesują was nowe gatunki roślin przy istniejącym ogrodzie to warto w pierwszej kolejności poznać ich wymagania i nie inwestować w pierwsze lepsze rośliny, jakie mogą się nie przyjąć z braku odpowiednich warunków.
Ja niebawem będę zaczynać od przysłowiowego zera, dlatego muszę jeszcze raz przestudiować po kolei proponowane rośliny, narysować pewien schemat ogrodu i właściwie je umiejscowić.
pozdrawiam - Magda
Fajne publikacje :)
OdpowiedzUsuńŁadne wydania :)
OdpowiedzUsuńMam takie same wspomnienia z dzieciństwa, czyli babcia i jej ogród z kwiatami, coś niesamowitego <3
OdpowiedzUsuńJa niestety nie mam ręki do kwiatów... Jestem dumna z mojego lasu w słoiku, gdyż mam go od roku i póki co żyje :D
Uwielbiam kwiaty ogrodowe/balkonowe :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam kwiaty, są piękne. Cudownego dnia. Zapraszam do mnie
OdpowiedzUsuńPowiem szczerze, że mega przydałyby mi się takie poradniki bo niestety jestem kwiatowym mordercą :)
OdpowiedzUsuńFajnie, że chcesz sama założyc ogród i się do tego fachowo zabierasz :)
OdpowiedzUsuńNie mam ręki do kwiatów, albo uschną, albo je przeleje. :/ Myślę, że powinnam sięgnąć po takie poradniki, może dzięki wiedzy z nich potrafiłabym utrzymać rośliny przy życiu trochę dłużej. :)
OdpowiedzUsuńJak siedziałam w domu przez koronawirusa to u mnie było pięknie, teraz nie mam czasu i siły, niestety.
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie wiedzieć, jak dbać o kwiaty latem. Polecę siostrze, bo lubi rośliny.
OdpowiedzUsuńFajne pozycje, szczególnie ta druga :). Mam nadzieję, że już niedługo i ja będę mogła się wziąć za swój ogród :)
OdpowiedzUsuńKsiążka wydaje się być fajna. Ja zawsze mam problem z pielęgnacją kwiatów. Nigdy nie wiem jak dany gatunek pielęgnować. Dlatego książka by mi się przydała
OdpowiedzUsuńOgrodu nie mam, ale i tak chętnie przeglądam tego typu książki, podziwiam piękno roślin i marzę, aby móc cieszyć wzrok ich prawdziwym wyglądem. A na razie koncentruję się na balkonowych kwiatowych dekoracjach. :)
OdpowiedzUsuńKsiążki na pewno przydadzą się osobą, które mają swój własny ogródek.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
W przyszłym roku planujemy stworzenie ogrodu więc na pewno się przyda ten tytuł.
OdpowiedzUsuń