Witam
Z upływem lat doszłam do wniosku, że skóra pod oczami to mój słaby punkt w pielęgnacji. Muszę naprawdę przewertować internet w poszukiwaniu odpowiedniego kremu jaki zapewni jej dobry wygląd.
Kremy pod oczy zmieniam, nie przywiązuję się do jednego ponieważ, skóra po czasie przyzwyczaja się, a podobno nie jest to dobre. Zdania co prawda są podzielone i każdy robi jak uważa. Ja myślę, że należy skórę obserwować i umieć określić czego jej brakuje w danym czasie. A, że pod oczami jest ona u mnie bardzo wrażliwa i dojrzała to wymaga specjalnej opieki.
W okresie miesięcy zimnych skupiałam się nad idealnym nawilżeniem, dlatego stawiałam na produkty z olejami, masłami. Teraz kiedy robi się cieplej uznałam, że dojrzałej kobiecie nie zaszkodzi użyć kremu jaki podwyższy stopień jędrności i wpłynie pozytywnie na zmarszczki.
W okresie miesięcy zimnych skupiałam się nad idealnym nawilżeniem, dlatego stawiałam na produkty z olejami, masłami. Teraz kiedy robi się cieplej uznałam, że dojrzałej kobiecie nie zaszkodzi użyć kremu jaki podwyższy stopień jędrności i wpłynie pozytywnie na zmarszczki.
Przedstawię wam dziś Rozświetlający krem pod oczy o działaniu anti-aging Mesoestetic Crystal Eye Cream.
Krem pochodzi z ekskluzywnej edycji limitowanej. Zaleca się go przy skórze dojrzałej, z pierwszymi oznakami starzenia. Wskazany jest także przy zmarszczkach typu kurze łapki, cieniach i obrzękach.
Mesoestetic to hiszpańskie laboratorium o światowym zasięgu preparatów stosowanych przy zabiegach medycyny estetycznej.Składnikami aktywnymi w nim są:
Założona w latach 80-tych marka stawia na najwyższej jakości receptury, ze sprawdzonymi wynikami klinicznymi. Gwarantując tym samym całkowitą skuteczność i bezpieczeństwo swoich produktów. Awangardowa w podejściu do protokołów przeciwstarzeniowych i odbarwiania marka jest znana na całym świecie ze swojej profesjonalnej metody depigmentacji Cosmelan – najskuteczniejsza terapia przeciwko przebarwionym plamom melanocytowym. Sukces metody Cosmelan szybko zwrócił uwagę na pozostałe protokoły marki, które obecnie wybierają renomowane gabinety medyczno-estetyczne.
- algi śnieżne - Te ekstremofilne glony są bardzo odporne na niekorzystne warunki środowiskowe, rozwinęły mechanizmy przetrwania, które umożliwiają im przetrwanie na lodowcach i wiecznym śniegu, nadając im wyjątkowe właściwości przeciwstarzeniowe do użytku kosmetycznego. Poder algi śnieżne pomagają poprawić obronę komórek skóry, odporność na stres oksydacyjny i detoksykację komórkową, jednocześnie stymulując naturalne mechanizmy naprawcze. W rezultacie tkanka skóry zaczyna ponownie wytwarzać kolagen, poprawiając strukturę połączenia skórno-naskórkowego i wzmacniając funkcję naturalnej bariery.
- kompleks peptydowy - wyselekcjonowany kompleks najnowszej generacji peptydów wspomaga redukcję zmarszczek, przeciwdziała starzeniu się skóry
- pigmenty interferencyjne - mają rozproszone światło, zmiękczające linie i zmarszczki, osiągając promienną cerę o jednolitym odcieniu skóry.
Krem pochodzi z ekskluzywnej edycji limitowanej. Zaleca się go przy skórze dojrzałej, z pierwszymi oznakami starzenia. Wskazany jest także przy zmarszczkach typu kurze łapki, cieniach i obrzękach.
Nie od parady został on wydany w edycji specjalnej. Otrzymujemy go w pudełeczku podobnym np: przy biżuterii lub wiecznym piórze. Sama zawartość umieszczona została w walcowanym pojemniku w kolorze matowego srebra z dozującą pompką.
Krem jest fajnie zwarty, nie spływa. Pachnie subtelnie taką wonią profesjonalnych kosmetyków. Wykazuje się sporą wydajnością. Te 15 ml już czuję, że starczą mi spokojnie na parę miesięcy.
Kremu używam dwa razu dziennie, zawsze po solidnym oczyszczeniu skóry. To ważny krok w pielęgnacji i staram się go dobrze spełniać.
Po nałożeniu jak dotąd nie odczułam podrażnienia spojówek. Może dlatego, że robię to ostrożnie. Krem wsiąka dosłownie w skórę po krótkim czasie. Nie ma po nim znaku, dlatego dobrze jest mi nałożyć korektor. Po niespełna kilku tygodniach od kiedy go systematycznie używam zauważyłam, że skóra delikatnie się wzmocniła. Odpadły wszelkie cienie pod oczami, a skóra pojaśniała i zlała się z reszty odcieniem cer. Krem ten zapewnia dobre nawilżenie co jest atutem.
pozdrawiam - Magda
Jeśli chodzi o kremy pod oczy to nigdy jeszcze żadnego nie stosowałam.
OdpowiedzUsuńSzukam właśnie czegoś fajnego pod oczy ♥
OdpowiedzUsuńPrzydałoby mi się takie rozświetlenie, ostatnio bardziej, zatem chętnie zwrócę uwagę na kosmetyk. :)
OdpowiedzUsuńNajważniejsze że krem ci podpasował. Sama swojego ulubieńca, pod oczy znalazłam i się jego trzymam.
OdpowiedzUsuńChętnie sprawię sobie ten krem przy kolejnej okazji :)
OdpowiedzUsuńPielęgnacja jest dla mnie ważna, więc chętnie zerknę na ten produkt i sprawdzę, jak moja skóra na niego reaguje
OdpowiedzUsuńCiągle zapominam o okolicach oczu. Może dobrze, że mi o niej przypomniałaś zanim zmienię się w krokodyla ;)
OdpowiedzUsuńNie znam zupełnie tej firmy :)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze tego kremu pod oczy, a ostatnio u mnie w pielęgnacji takie kremy to podstawa :)
OdpowiedzUsuńZupełnie nie znałam tej firmy! Z Twojej opinii krem zapowiada się super, chociaż przyznam szczerze, że cena tego specyfiku robi wrażenie... Póki co jest raczej poza moim zasięgiem, ale może kiedyś uda się spróbować, może będzie jakaś większa przecena. ;)
OdpowiedzUsuńTeż się nie przywiązuje zbytnio do kosmetyków przeznaczonych dla skóry pod oczami, ale chyba muszę bardziej o nią zadbać. Nie znam tejfirmy.
OdpowiedzUsuńNigdy nie używałam żadnego kremu pod oczy. Może czas przełamać lody :)
OdpowiedzUsuńJeszcze takich kremów nie stosuję :)
OdpowiedzUsuń