21 września 2022

PRZYDOMOWA STREFA RELAKSU NA TARASIE

 Witam

Jesień w tym roku przywitałam u nas mini przemeblowaniem w salonie. Nie miałam tego co prawda w planach, wyszło to wszystko spontanicznie, ale nie żałuję tej decyzji. Na samą myśl, że większość czasu spędzę teraz w domu ze względu na chłodniejsze pory roku to ten pomysł uważam za udany. Nie był to gruntowny remont bo ściany są odmalowane, ale nieduże aranżacje, zmiany pozwalają mi zawsze świeżo zobaczyć dane pomieszczenie w nowej odsłonie, a i goście jakich będę gościć na pewno zauważą zmiany. Mam nadzieję, że docenią mój wysiłek i miło spędzimy czas.

Salon to miejsce z jakiego przeważnie wychodzi się na taras. Jest on takim przedłużeniem głównego pokoju gościnnego.

Na tarasie można przede wszystkim wypocząć. Samo to miejsce sprawdzi się w letnie dni jako jadalnia w której posiłki będą smaczniejsze, a śpiew ptaków z drzew dodatkowo przyczyni się do miłej atmosfery.

 


 

Nasz taras wymaga obecnie remontu. W tym roku nie zdążyliśmy się nim zająć, ale przede mną sporo czasu, aby przygotować jego metamorfozę i myślę, że późną wiosną w przyszłym roku rozpoczniemy na nim zmiany.

STEINBLAU na pewno pomoże mi w wyborze płyt betonowych drewnopodobnych jakie mnie urzekły u mojej kuzynki jaka w tym roku przy świeżo postawionym domu rodzinnym zafundowała sobie taras. Nie ukrywam, że zainspirowała mnie nimi bo wyglądają bardzo naturalnie i elegancko, dlatego wezmę je pod uwagę przy własnym projekcie.

Dodatkowo planuję tym razem naturalne zacienienie z odpornych na słońce roślin lub ściankę jaka będzie chronić przed słońcem. Po prostu chcę podzielić tak taras, abym można było wypoczywać w cieniu jak i łapać promienie słoneczne. Na pewno w strefie zacienionej nie zabraknie mnóstwa roślin, pergoli i innych akcentów dekoracyjnych jak wygodne krzesła, stolik oraz latarenki.  

Mieszkając na działce na jakiej stoi nasz dom, warto jest zorganizować sobie strefę relaksu najlepiej na tarasie. Nie musi on być duży. Można go odpowiednio zaplanować i zaprojektować. W trakcie całego roku nie tylko latem bo jesienią czy wiosną, a nawet zimą kiedy bywają cieplejsze dni, można pod kocykiem w wygodnym fotelu ogrodowym na nim odpocząć i zresetować się. Taras to część domu.

Ja nie mogę się doczekać na metamorfozę swojego, mam nadzieję, że jesienno-zimowe dzionki przyniosą mi kilka pomysłów z jakich wybiorę kilka i przeleję je na papier.
 

Czy lubicie relaksować się na tarasie? 

Czytając książkę, lub pić kawę z najbliższą osobą?
 

pozdrawiam - Magda

13 komentarzy:

  1. fajnie wyglada :) fajnie sie ksiazki bedzie czytac na tarasie. ja uwielbiam taki relaksik :) najczesciej w pojedynke

    OdpowiedzUsuń
  2. Miejsce na relaks jest ważne, fajnie udało Ci się to zorganizować.

    OdpowiedzUsuń
  3. My mamy balkon, ale praktycznie z niego nie korzystamy - bo rano jest tam za zimno, a w południe z kolei taki skwar, że nie można wytrzymać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale zawsze uwielbiałam przesiadywać na tarasie u moich dziadków - tam były warunki idealne! :)

      Usuń
  4. Myślę, że to już ostatni moment, aby relaksować się na tarasie. Później, jak będzie chłodniej, to raczej wybiorę salon, kocyk i ciepłą herbatę. No i oczywiście książkę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wieczór z książką pod kocykiem brzmi super, lubię takie momenty :)

      Usuń
  5. W sezonie letnim bardzo lubię to miesce. Ksiązka, kawa i jestem w niebie

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam taras i szczerze mówiąc rzadko z niego korzystam. Pracujemy z mężem poza domem, dojazdy do pracy zabierają też sporo czasu, więc zostają tylko weekendy i spotkania z przyjaciólmi. Wtedy taras sie sprawdza - oczywiście pod warunkiem, że pogoda dopisuje. Niestety w Polsce jest albo za zimno, albo za gorąco :-) Taki mamy klimat :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Chciałabym mieć kiedyś taras czy balkon, super sprawa jeśli chodzi o wypoczynek :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Relaks na tarasie jest zawsze super miły i warto z niego korzystać.

    OdpowiedzUsuń