21 października 2022

OLEIQ - HYDROLAT OGÓREK CZYLI MÓJ FAWORYT Z BOXU PURE BEAUTY

Witam
 
Za oknami pogoda nieco się zmieniła. W powietrzu o poranku można wyczuć już zajawkę jesiennych dnia. W dzień natomiast można nadal liczyć na piękną i dość ciepłą aurę.
 
Żyjąc chwilą dnia, nieustająco dbam o cerę. W wakacje kiedy żar lał się z nieba częściej niż zwykle w trakcie dnia oczyszczałam ją, przez sebum jakie się wytrącało. Teraz już rzadziej.

Na zmianę korzystam w takich sytuacjach z toników lub hydrolatów jakie są ostatnio dość popularne i chętnie stosowane.

 
 
Co to jest hydrolat?

- to produkt otrzymywany w wyniku destylacji z parą wodną całych roślin lub ich części. Podczas destylacji otrzymujemy olejek eteryczny i wodę podestylacyjną. Para wodna porywa nierozpuszczalne w wodzie drobiny olejku eterycznego, który po ochłodzeniu jest od niej oddzielany. Woda jaka została, do której przeniknęły rozpuszczalne cząstki roślinne oraz niewielkie ilości olejku eterycznego to właśnie nasz hydrolat.



We wrześniowym pudełku od Pure Beauty znalazłam przyjemny hydrolat marki Oleiq.
 
Hydrolat z ogórka intensywnie nawilża, wygładza, zmiękcza i daje uczucie świeżości. Rozjaśnia przebarwienia i zmniejsza zaczerwienienia na skórze. Redukuje wydzielanie sebum. Jest to również roślinny składnik przeciwstarzeniowy. Może służyć w pielęgnacji włosów i ciała. U mnie jednak znalazł zastosowanie podczas pielęgnacji cery, gdzie używałam go tuż przed nałożeniem kremu.

W ciemnej fioletowej buteleczce mamy go 100 ml. Można go używać do każdego rodzaju cery. Przy mojej suchej - wrażliwej spisał się doskonale. Dawał nawilżenie i to mi wystarczyło. Nie uczulał, wypuszczał z atomizera przyjemną lekką mgiełkę. Ogórkowy zapach przyjemnie umilał czas podczas aplikacji. Używany jako zamiennik toniku okazuje się wydajny. Myślę, że w przypadku moich bardzo długich włosów skończyłby się znacznie szybciej, dlatego użyty jedynie do cery zaspokoił mnie w 100 %.


Hydrolat pochodzi z upraw ekologicznych i jest objęty certyfikatem PL-EKO-07, pochodzi z rolnictwa ekologicznego według wymogów międzynarodowych.


Hydrolaty nazywane są również jako wody kwiatowe lub wody roślinne. Znakomicie zastępują klasyczny tonik. Dlatego, podobnie jak olejki eteryczne, to czyste esencje roślinne, różnią się tym, że są łagodniejsze. Dzięki temu mogą być one stosowane bezpośrednio na skórę jako mgiełki zapachowe.


Używacie hydrolatów podczas codziennej pielęgnacji twarzy?

pozdrawiam - Magda

9 komentarzy:

  1. Hydrolatów jeszcze nie próbowałam, ale muszę przyznać, że coraz bardziej mnie to kusi :) A ten zapowiada się super :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja od dłuższego czasu uzywam hydrolatu z róży I naprawde sobie chwalę,ale jak go skoncze to chętnie wyprobuje ten ogórek:)
    Agata man

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie próbowałam. Chyba nawet nie słyszałam nigdy tej nazwy!

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie słyszałam wcześniej o tym produkcie.

    OdpowiedzUsuń
  5. U mnie na pewno się on sprawdzi.

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie słyszałam i nie słyszałam nigdy wcześniej o tym produkcie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Skoro jest Twoim faworytem z boxu na pewno warto polecać go dalej.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ogórek ma duże powodzenie w kosmetykach jak widzę, warto używać.

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie bez przyczyny nasze babcie i mamy robiły sobie maseczki z ogórka. Zbawienna jest jego moc w nawilżaniu. Tego produktu nie znam, chętnie bym po niego sięgnęła.

    OdpowiedzUsuń