11 marca 2023

APTECZNE SZAMPONY PHARMACERIS JAKIE RATUJA MÓJ SKALP ORAZ WŁOSY

Witam

Na przełomie paru lat kosmetyki do pielęgnacji włosów uległy u mnie roszadzie. Tzn. większość z nich stanowiła zawsze grupa propozycji drogeryjnych. Teraz, kiedy doszłam do wniosku, że warto mieć na wszelki wypadek szampon apteczny lub naturalny nie obawiam się większego spustoszenia na skalpie, które przyznaję coraz częściej w najmniej oczekiwanej chwili się pojawia.

Po szampony drogeryjne i tak nadal sięgam najczęściej, gdyż włosy cienkie i przetłuszczające się najlepiej się z nimi obchodzą. Potrzebują jednak dawki silikonowej oraz mniej atrakcyjnych składników. Dlatego parę podejść do środków naturalnych kończyła się u mnie klapą. Włosy traciły na objętości, wygląd ich w przeciągu paru godzin wskazywał na nieświeżość i fatalny stan.
 
Kiedy więc stosuję szampony apteczne? Bo o nich wspomniałam w paru zdaniach powyżej?

Są dni kiedy zauważam, że włosom lub skórze zaczyna doskwierać coś niedobrego. Objawia się to coraz to częstszym drapaniem, łupieżem, czerwonymi plackami na skalpie lub złym stanem włosów, które są szorstkie, puszą się robią się podniszczone. 


Często w takich dolegliwościach sięgam po sprawdzone niejednokrotnie szampony apteczne Pharmaceris. Znam ich kilka i wiem, że mogę na nie liczyć. Na tyle potrafiły mi pomóc, że moja ręka w aptece kieruje się zawsze w ich stronę.

Ostatnie dwa jakie miałam przyjemność poznać na przełomie kilkunastu tygodni to: Specjalistyczny Szampon Normalizujący do skóry łojotokowej oraz MICELARNY SZAMPON KOJĄCO-NAWILŻAJĄCY do skóry wrażliwej H-SENSITONIN

Szampony Pharmaceris od zawsze jak pamiętam posiadają jednakowe buteleczki. Dość płaskie ze zwykłym zamykaniem na klik. Ogólnie wygodne w użytkowaniu. Zatrzaski są mocne, często zabierane w podróż nigdy nie wylały. 
 
Pojemności 250 ml są wydajne nawet przy bardzo długich włosach. Przy mniejszych dolegliwościach mogę zawsze pozbyć się problemu nie bojąc się, że szampon nagle się skończy, a ja nie zdążę wyleczyć np: skalpu.




SPECJALISTYCZNY SZAMPON NORMALIZUJĄCY
do skóry łojotokowej, skłonnej do podrażnień

 
Szampon przeznaczony został do codziennej pielęgnacji łojotokowej skóry głowy i włosów przetłuszczających się. Ma piękny odcień oliwkowy. Jest lejący, przypomina płynny miód. Roślinny jego zapach kojarzył mi się pozytywnie, a włosy nabierały aromatu do kolejnego dnia. W kontakcie z wodą zapienia się wystarczająco myjąc zarówno skalp jak i całą długość włosów.

W zimowe dni pomagał mi utrzymać na dłużej świeżość włosów przy nasadzie (przy noszeniu czapki) oraz likwidował swędzenie skóry przy nadmiernym wydzielaniu się sebum. 

Formuła szamponu składała się z ekstraktu z łopianu, który skutecznie mył i regulował nadmierne przetłuszczanie się skóry. Trwała forma witaminy B3 zmniejszała nadmierną produkcję sebum. Octopirox® przywracał równowagę mikroflory naskórka. Gliceryna głęboko nawilżała struktury włosów, zaś wysokowartościowe proteiny pszeniczne znacząco poprawiły ich elastyczność oraz gładkość. Szampon posiada pH neutralne dla skóry.


MICELARNY SZAMPON KOJĄCO-NAWILŻAJĄCY
do skóry wrażliwej H-SENSITONIN


Szampon micelarny służy do mycia i pielęgnacji wrażliwej skóry głowy nie tolerującej SLS i SLES, skłonnej do podrażnień, przesuszenia, świądu i pieczenia oraz włosów cienkich i delikatnych.

Szampon zadowoli z początku świeżym zapachem i żelową przeźroczystą gęstością. Średnio się pieni, polecam dodać więcej wody w trakcie masowania (potrafi wtedy wytworzyć znacznie więcej piany) co ułatwia ich mycie.

Jego micelarna formuła jest delikatna. Poczujemy się dowartościowani, ponieważ dobrze oczyszcza włosy i skalp. Przy tym nie wysusza i nie podrażnia.

Posiada wyciąg z lnu, betainę i alantoinę. Te substancje zmniejszają nadreaktywność skóry głowy, a w połączeniu z piroktonianem olaminy łagodzą jej podrażnienia, niwelując pieczenie, swędzenie i chroniczne łuszczenie się. D-pantenol intensyfikuje działanie kojące, a ochronne proteiny pszenicy wnikają w uszkodzone miejsca nawilżając.

Przy stałym stosowaniu unikniemy rozdwojonych końcówek. 


Apteczne szampony Pharmaceris po raz kolejny pomogły mi uporać się z problemami.
Reagując od razu możemy uspokoić problem jaki nas dopadł. Nie warto łudzić się, że z czasem samo przejdzie. No może przejdzie, ale nie u każdego.

Szampony Pharmaceris wymagają czasu podczas mycia. Kilkuminutowy masaż jest zalecany i warto mu poświęcić wskazany czas. Specjalne formuły potrzebują wniknąć w skalp lub we włosy by odpowiednio móc zadziałać.

Szampony są hipoalergiczne, posiadają wysoką tolerancję i skuteczność są przebadane dermatologicznie.

#współpraca barterowa

Używacie aptecznych szamponów? 

pozdrawiam - Magda


10 komentarzy:

  1. Len w kosmetykach rewelacyjnie się sprawdza, na tak wiele problemów skóry działa kojąco, chętnie widzę go w składzie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nigdy nie miałam szamponu z Pharmaceris, może sie susz jak zobaczę na promocji

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie używam aptecznych szamponów mam swoje sprawdzone.

    OdpowiedzUsuń
  4. nie miałam okazji ich poznac, ale nie mówię nie :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Majka - CUDA Z DREWNA13 marca, 2023

    W sumie odkryłam już swoje ulubione szampony, ale chętnie przetestuje i ten. Dziekuje za wpis!

    OdpowiedzUsuń
  6. Chyba ich poszukam, kiedyś miałam przepiękne , gęste włosy, teraz z wiekiem jest coraz gorzej

    OdpowiedzUsuń
  7. Jeszcze nie miałam okazji stosować szamponu micelarnego. Chętnie się przekonam, czy jest równie skuteczny jak tradycyjny :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Niejednokrotnie szampony apteczne uratowały mój skalp i to właśnie od Pharmaceris.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ten wpis był bardzo pomocny - właśnie szukałam takiego szamponu!

    OdpowiedzUsuń
  10. Z tego co wiem, to len w kosmetykach bardzo dobrze się sprawdza :)

    OdpowiedzUsuń