27 stycznia 2024

PRZYJEMNIE WYGŁADZONA SKÓRA LNIANYM SCRUBEM OD BODYBOOM

Witam


Peeling to kosmetyk bez którego nie jestem w stanie doprowadzić powierzchni skóry do ładu. Mowa tu o peelingu do ciała nie twarzy. W razie braku sklepowego słoiczka z łatwością można na poczekaniu wykonać tak zwany peeling domowy. Wystarczy cukier, sól lub zmielone ziarenka kawy + dodatek np: ulubiony olej/olejek zapachowy.

Będąc leniuszkiem korzystam z gotowych peelingów, których wybór w dzisiejszych czasach w sklepach czy to stacjonarnych lub on-line jest bogaty. 

Głównym zadaniem peelingu jest usunięcie martwego naskórka, który narasta około cztery tygodnie i przesuwa się na powierzchnię. Warto więc w określonym czasie poświęcić skórze więcej niż chwilę i wymasować ją peelingiem dla przywrócenia jej odpowiedniej gładkiej warstwy. 


Peelingów znam sporo. Nic dziwnego skoro ich używam od wielu lat. Z początku tolerowałam i wybierałam te ostre z dużymi ziarnami. Z biegiem lat uznałam, że te mniej wyraziste również dobrze się sprawdzają. Mój ostatni hit peelingowy to Bodyboom Linen Body Scrub jaki znajdował się w ostatnim boxie Pure Beauty.
 
Odżywczo-wygładzający peeling oparty w 97% na składnikach pochodzenia naturalnego. Wegańska formuła doskonale złuszcza martwy naskórek, regeneruje i odżywia skórę. Efekty są widoczne już od pierwszego użycia. 


Skład: 

👉 Cukier trzcinowy - w sposób mechaniczny usuwa martwe komórki naskórka, wygładzając skórę.
👉 Sól himalajska – wspomaga działanie złuszczające kosmetyku. Dodatkowo pobudza mikrokrążenie.
👉 Proszek z nasion lnu i łupiny kokosa - wzmacniają efekt złuszczający.
👉 Ekstrakt z nasion lnu – pomaga utrzymać gospodarkę wodno-tłuszczową skóry w zdrowej równowadze. Pomaga neutralizować wolne rodniki.
👉 Olej z kiełków pszenicy – posiada właściwości przeciwstarzeniowe, wspomaga regenerację i odbudowę naskórka. Łagodzi podrażnienia, wygładza i zmiękcza skórę.
👉 Witamina E – jest silnym antyoksydantem, opóźniającym proces starzenia skóry. Dodatkowo posiada właściwości regenerujące.

Na samym początku zanim go otworzyłam uznałam, że peeling jest sypki bo taki dźwięk słyszałam kiedy poruszałam pojemnikiem. Po otwarciu ziarenka jego faktycznie były dość luźne jak na peeling. Pewna odmiana sobie pomyślałam. Należy go aplikować na wilgotną skórę i masować okrężnymi ruchami. Po czym zostawić go na ciele od 3-5 minut i spłukać. Peeling wykazuje działanie złuszczające, wygładzające, odżywcze.

#współpraca barterowa
#wpis sponsorowany


pozdrawiam - Magda

7 komentarzy:

  1. wnioskuję że ten peeling robi co do niego należy. Czytałam o nim dobre opinie, może sie kiedyś skuszę na ten produkt

    OdpowiedzUsuń
  2. Ależ ma piękne opakowanie cudowny ten róż. Anne 18.

    OdpowiedzUsuń
  3. Lubię designe tych kosmetyków, a i działanie widać mają udane :) Chętnie wypróbuję ten peeling

    OdpowiedzUsuń
  4. Z chęcią zanurzyłabym paluchy w takim "piasku" :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak dla mnie, najważniejsze, ze są naturalne skłądniki.

    OdpowiedzUsuń
  6. o super, przydał by mi się . Gdzie to można znaleźć, gdzie szukać, bo chyba nie w typowych drogeriach ?

    OdpowiedzUsuń
  7. Chętnie z ciekawości kiedyś wypróbuje :)

    OdpowiedzUsuń