9 maja 2025

SUBTELNY ZAPACH I SPRAWDZONE DZIAŁANIE. DEZODORAT DO HIGIENY PACH OD SO!FLOW BY VIS PLANTIS

Witam

Dezodorant do utrzymania prawidłowej higieny pach to zaraz po kremie do twarzy kosmetyk jakiego używam codziennie. 
 
Zazwyczaj stosuję go po wieczornej toalecie i jego działanie ma mi zapewnić ochronę przed poceniem do dnia następnego.

Wyjątek stanowi letnia pora, kiedy pocę się mocniej, wtedy jego stosowanie powielam w ciągu doby.



Formę kulki bardzo lubię pod warunkiem kiedy działa ona sprawnie. Przewagę oczywiście stanowi poprawne działanie samego kosmetyku, ale forma aplikacji jest dla mnie też ważna.
 
W ostatnim boxie od Pure Beauty znalazłam SO!FLOW BY VIS PLANTIS
Dezodorant w kulce, z betainą o zapachu Owoców leśnych jaki bardzo polubiłam, dlatego uznałam, że jest wart wykonania o nim pełnej recenzji.


DLA KOGO JEST ON GŁÓWNIE PRZEZNACZONY?
• Dla osób ceniących delikatną ochronę i codzienne odświeżenie
• Dla tych, którzy chcą zachować przyjemny zapach przez cały dzień
• Dla miłośników lekkich, owocowych aromatów
• Dla osób poszukujących nawilżenia i pielęgnacji skóry pod pachami

DZIAŁANIE
• Betaina – utrzymuje optymalny poziom nawilżenia skóry, zapewniając jej miękkość oraz chroniąc przed podrażnieniami
• Dermabiotics – kompleks z kwasem hialuronowym i posbiotykiem, który wspiera mikrobiom delikatnej skóry pod pachami
• Deoferment – innowacyjny składnik, który neutralizuje cząsteczki odpowiedzialne za nieprzyjemny zapach
• Ekstrakt z bambusa – działa łagodząco i wspomaga regenerację skóry, zapewniając dodatkowy komfort

 Dezodorant z betainą o zapachu owoców leśnych jest subtelny w zapachu i nie ingeruje np: z zużytymi perfumami. Mi osobiście bardzo odpowiada.

W warunkach takie jak teraz, kiedy nie mamy jeszcze wzmożonych upałów, dezodorant ten daje radę. Zapewnia mi ochronę przed potem, daje świeżość praktycznie przez całą dobę. Skóra jest nawilżona. Ubrania nie są poplamione, więc mogę zakładać dowolne czy to będą kolorowe czy białe.


Ciekawostka:

ADAPTOGENY
W składzie znajduje się ashwaganda, naturalna substancja roślinna o działaniu antyoksydacyjnym i nawilżającym. Wspiera ona organizm w przywracaniu równowagi, a skórze pomaga zachować zdrowy i promienny wygląd.

U mnie dezodorant się sprawdził. W trakcie dnia czuję się komfortowo - a to chyba najważniejsze, bo nie muszę obawiać się przykrych sytuacji.

Wpis powstał we współpracy z Pure Beauty.
#reklama


pozdrawiam - Magda

4 komentarze:

  1. Ostatnio przerzuciłam się na sztyfty, są dla mnie jakoś wygodniejsze, ale mimo to, mam ochotę wypróbować ten, o którym piszesz. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. ciekawe jak by się u mnie sprawdził :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajnie, że się sprawdza. Ja stosuję ałun i też jest ok na obecną pore

    OdpowiedzUsuń
  4. Dezdorant to ważny produkt, najważniejsze że pozwala Ci sie czuć komfortowo

    OdpowiedzUsuń