30 czerwca 2014

FRANCUSKA CZARNA GLINKA Z SARVAL

 Witam
Moją przygodę z glinkami rozpoczęła Czarna glinka pochodząca z Sarval we Francji. Jest ona mieszaniną minerałów tj: montmorylonit, illit oraz kaolin. Co sprawia, że łączy w sobie właściwości wszystkich rodzajów glinek. Glinka z Sarval posiada doskonałe właściwości chłonne (absorbuje zanieczyszczenia skóry) oraz zmiękczające i łagodzące. Jest także bogata w żelazo. Może więc być stosowana do każdego rodzaju skóry. Jest to glinka wyjątkowa dzięki swojemu kolorowi, zaletom i działaniu. Rozświetla, nadaje jasność i blask cerze, wygładza.
Sposób użycia
Grubą warstwę pasty należy nałożyć na oczyszczoną, zwilżoną skórę twarzy, omijając okolice oczu i ust. Pozostawić na 5-8 minut, a następnie dokładnie spłukać skórę czystą wodą  i osuszyć. Skórę powinno się posmarować kremem, balsamem lub olejkiem. Nie należy dopuszczać do wyschnięcia maseczki na skórze. Jeśli glinka zacznie szybko wysychać, skórę należy lekko zwilżyć wodą. Maseczkę zaleca się stosować jeden raz w tygodniu.
Skład
Glinka zawiera naturalne minerały, oczyszczone mechanicznie, bez żadnych dodatków chemicznych, sztucznych barwników i nie jest sztucznie perfumowana (jest w 100% naturalna, suszona na słońcu, niejonizowana). 
 Aqua (water), Montmorillonite (french green clay) and Black stone, Potassium sorbate, sodium benzoate
 Właściwości
oczyszcza skórę
posiada silne właściwości absorpcyjne
poprawia koloryt skóry
zmiękcza skórę
łagodzi podrażnienia
złuszcza martwe komórki naskórka
rozjaśnia cerę
wygładza skórę
 100 g glinki mamy umieszczone w miękkiej tubce takiej np: jak kremy do rąk. Producent daje nam gotową glinkę (nie musimy robić roztworu). Jest to w pewnym sensie wygoda z jego strony. Z tubki jednak glinkę nie jest prosto wydobyć ponieważ posiada ona jak na glinkę gęstą konsystencję. Przed rozpoczęciem czeka nas usunięcie sreberka jest to znak, że będziemy pierwszymi jej "klientami". Po jej wydobyciu ukazuje nam się czarnej barwy glinka, którą aplikujemy na uprzednio oczyszczoną i nawilżoną twarz. Po zwilżeniu twarzy nakładanie dosyć twardej glinki nie jest trudne. Jednym palcem jesteśmy w stanie szybko ją zaaplikować. Producent zaleca trzymanie glinki do 8 minut niestety, aby osiągnąć ten czas należy skrapiać twarz kilka krotnie ponieważ glinka szybko wysycha i robi się twarda jak beton. Nie najlepiej się ją usuwa. Trzeba trochę wysiłku.
Glinkę stosowałam raz na tydzień. Co uzyskałam po niej?
nawilżenie - zadowalające
wygładzenie - zadowalające
oczyszczenie twarzy, porów - ok!
skóra w dotyku stawała się miękka, 
glinka nie podrażniła skóry nie zaczerwieniła jej
Z działania glinki jestem zadowolona. Pozwoliła mojej twarzy odpocząć i zregenerować się. Zainteresowani mogą ją nabyć w sklepie internetowym Grandi
Jej koszt to 18 zł.
Mam nadzieję, że moja przygoda z glinkami się dopiero rozpoczyna i poznam ich więcej.

20 komentarzy:

  1. Ostatnio bardzo polubiłam glinki :D Tej jeszcze nie miałam, ale wszystko przede mną :P

    OdpowiedzUsuń
  2. Muszę się za ta glinką rozejrzeć :) Do tej pory najbardziej przypadł mi do gustu swoim działaniem zielona :)

    OdpowiedzUsuń
  3. U mnie na półkach góruje glinka zielona , nie miałam okazji testować czarnej :)
    zapraszam ciie na mała schadzkę po moim blogu :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Czarnej jeszcze nie miałam, więc muszę wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mamy podobną cerę, jeśli u Ciebie się sprawdziła to wierzę, ze u mnie byłoby podobnie :))

    OdpowiedzUsuń
  6. ja miałam żółtą glinkę z tej serii, bardzo pomogła mojej cerze zimą.

    OdpowiedzUsuń
  7. nie znam tej glinki kolejna nowosc w takim razie

    OdpowiedzUsuń
  8. Oj na te glinki to już mam mega ochotę tyle czasu :))

    OdpowiedzUsuń
  9. Za każdym razem gdy widzę recenzję tej glinki mam na nią wielką ochotę :) Brakuje mi takiej maseczki w kolekcji :P

    OdpowiedzUsuń
  10. uwielbiam glinki więc z przyjemnością bym jąwypróbowała :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Czarnej glinki jeszcze nigdy nie miałam. Do tej pory błękitną i zieloną tylko. Błękitna nie zromiła na mnie jakiegoś wrażenia łał, natomiast zielona już tak! Uwielbiam wręcz, bardzo uspokaja cerę :)

    OdpowiedzUsuń
  12. bardzo fajnie wygląda :) nie używałam :P

    OdpowiedzUsuń
  13. Miałam, ale zieloną ;) i chwaliłam ją.

    OdpowiedzUsuń
  14. Lubię głównie zielone, ale taką tez bym nie pogardziła :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Uwielbiam glinkę czarną, ale używam sypkiej, którą sama rozrabiam :) Stosuję 2 razy w tygodniu i o zaskórnikach mogę zapomnieć :D

    OdpowiedzUsuń