14 stycznia 2015

PILOMAX W PIELĘGNACJI MOICH WŁOSÓW-SZAMPON+ODŻYWKA

Witam
Zarówno długie jak i krótkie włosy wymagają pielęgnacji. W moim życiu miałam chyba wszystkie długości włosów, jednak już od kilku lat noszę długie włosy i widzę, że wymagają one coraz lepszej pielęgnacji by móc je można eksponować. Lubią się przetłuszczać więc myję je co drugi dzień.
Od 4 tygodni włosy moje zażywają odnowy z produktami Pilomax. 
W skład aktualnej pielęgnacji wchodzą:
Szampon Wax Daily wodna mięta, łopian i lukrecja do
przetłuszczających się włosów i skóry głowy 
oraz 
Odżywka Wax Daily Mist pentanol, witamina E i ekstrakt z henny bez spłukiwania do włosów ciemnych.
WAX HENNA Daily Szampon
Sposób użycia
- Przed myciem starannie rozczesz włosy.
- Dokładnie zmocz włosy ciepłą wodą.
- Szampon w ilości równej objętości orzecha laskowego (włosy krótkie) lub orzecha włoskiego (włosy długie) rozetrzyj w dłoniach lub rozcieńcz wodą.
- Wsuwając ręce we włosy rozprowadź szampon na całej powierzchni owłosionej skóry głowy.
- Masuj skórę głowy delikatnie opuszkami palców od 1 do 2 minut.
- Rozprowadź pianę na dalszą część włosów od nasady po końce.
- Przez 1-4 minuty płucz dokładnie włosy i skórę głowy czystą, bieżącą, ciepłą wodą, a następnie wodą trochę chłodniejszą.
Szampon znajdziemy w walcowatej, estetycznej buteleczce wykonanej z mocnego plastiku. Aplikacja odbywa się przez kliknięcie na wieczku, ukazuje się wtedy jak dla mnie za mały otwór przez który szampon leci mozolnie. Barwa jego - jasno słomkowa. Konsystencja, dobra
Zapach bardzo przyjemny, po części słodki jak lukrecja szkoda, że nie pozostaje na włosach dłużej. 
Przez szparę wzdłuż etykiety na ściankach śledzimy ubytek. Etykieta pomimo wielu zalań nie ulega odklejaniu.
Szampon najlepiej rozcieńczyć z wodą wtedy lepiej się zapienia na włosach i rozprowadza. Po kilku użyciach mój czas oczekiwania na kolejne mycie wydłużył się o jeden dzień. Różnicę jednak na samych włosach poczułam niemal od pierwszego zastosowania - po myciu nim były miękkie, stały się bardziej gładkie. Włosy wraz ze skalpem dobrze zostają umyte, a sama skóra wytwarza mniej sebum. Sądzę, że to zasługa wodnej mięty, która posiada właściwości: antyseptyczne, odświeżające, tonizujące, łopian natomiast działa antybakteryjnie, oczyszczająco, antyseptycznie, reguluje wydzielanie sebum, dodatnio wpływa na porost włosów, wzmacnia cebulki włosowe, likwiduje łupież. Lukrecja: działa przeciwzapalnie, bakteriostatycznie, przeciw utleniająco. Niestety szampon strasznie plącze włosy dlatego stosuję odżywkę o której mowa będzie niżej.


 Pojemność 250 ml/ Cena 20 zł
 Do kupienia <TUTAJ>
PRODUKT PRZEBADANY DERMATOLOGICZNIE.
NIE ZAWIERA PARABENÓW, SILIKONÓW I SLS.
BEZPIECZNY DLA WRAŻLIWEJ SKÓRY GŁOWY
                          
Odżywka Wax Daily Mist pentanol, witamina E i ekstrakt z henny bez spłukiwania do włosów ciemnych.
Sposób użycia
Odżywkę nakładać na wilgotne i umyte szamponem włosy, spryskując je od nasady aż po końce. Aby rozprowadzić preparat równomiernie należy przeczesać włosy grzebieniem o rzadkich zębach. Nie spłukiwać, pozostawić do wyschnięcia bądź układać jak zwykle. W przypadku kontaktu z oczami, natychmiast przemyć dużą ilością ciepłej wody.
Opakowanie odżywki kolorystycznie pasuje do szamponu. Nie wielkich rozmiarów pojemnik zakończono wygodnym atomizerem. Odżywek bez spłukiwania używam bardzo rzadko tym razem musiałam się przemóc i ją nałożyć. Zawsze sobie myślę, że będzie obciążać włosy skoro jej nie spłukuję. Oczywiście to mój wymysł tylko ponieważ odżywka nie obciąża włosów i nie są one przyklapnięte.
Ma postać płynną, ładnie kremowo pachnie. Atomizer dozuje dobre porcje, możemy dzięki temu równomiernie rozpylić ją na włosach.  
Włosy po jej zastosowaniu dobrze dają się rozczesać co u mnie jest zawsze wyzwaniem (długie włosy). Nie wyrywam ich nie ciągnę. Jednak na same końcówki nie działa odpowiednio ponieważ widzę, że są rozdwojone. Po trzech tygodniach od zastosowania nawilżyła moje włosy, które nabrały blasku.
Skład
 Aqua/Water Eau, Panthenol (pantenol), Tocopheryl Acetate (witamina E), Lawsonia Inermis (Henna) Extract (ekstrakt z henny), Cetrimonium Chloride, PEG-12 Dimethicone, Polyqaternium-11, Cyclotetrasiloxane, Tricedeth-12, Cyclopentasiloxane, Amodimethicone, Phenoxyethanol, Polysorbate 20, DMDM Hydantoin, Parfum (Fragrance), Sodium Benzoate, Benzyl Alcohol, Linalool, Geraniol

Nie zawiera parabenów i SLS, ale znajdziemy PEG i silikony.

Pojemność 100 ml/ Cena 12,50 
Do kupienia <TUTAJ>
Oba produkty nie uczuliły mnie, były łagodne dla włosów i skóry, która nie została podrażniona. 
Pod spodem opakowań znajdziemy daty przydatności. 
Z działania tego zestawu jestem zadowolona. 

20 komentarzy:

  1. hm jak dla mnie skład za długi...

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajnie, że się sprawdziły. Może niedługo coś trafi do mnie z tej marki to będę mogła przekonać się o działaniu :).

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja lubię odżywki bez spłukiwania, więc chętnie bym po nią sięgnęła :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Z Pilomax mam kilka produktów w zapasach, ale jeszcze nie używałam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Zastanowię się nad kupnem :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Skład taki sobie, raczej moje włosy by tych produktów nie polubiły :/

    OdpowiedzUsuń
  7. fajne produkty, pomyślę nad zakupem:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Zaciekawiły mnie te produkty i chyba skuszę się je wypróbować :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo lubię produkty tej firmy :)

    OdpowiedzUsuń
  10. szampon się u mnie nie sprawdził, ale odżywkę lubiłam choć przy codziennym używaniu przesuszała mi włosy ;/

    OdpowiedzUsuń
  11. Producent ma rację nie ma tu SLS (Sodium Lauryl Sulfate) jest za to SLES (Sodium Laureth Sulfate). W skrócie... jeden grzyb, ale... nabrać sie można.

    A tego produktu nie znam, o pilomaxie sporo słyszałam, ale jeszcze chyba nic nie miałam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. po publikacji postu też się zorientowałam o co chodzi z tym SLS ale już nie chciałam mieszać w tekście, ten SLS w składzie jest po prostu mniej szkodliwy

      Usuń
  12. maski się u mnie nie sprawdziły więc może inne produkty się sprawdzą :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie miałam okazji ich testować :)

    OdpowiedzUsuń
  14. przez to, że tak te szampony plątają włosy nie mogę z nich korzystać :/ i jeszcze pojawił sie u mnie łupież! nie wybaczalne :p za to odżywkę polubiłam :)

    OdpowiedzUsuń
  15. nie wiem czemu, ale zapach lukrecji jakoś źle mi się kojarzy

    OdpowiedzUsuń
  16. Dobrze,że podziałały.

    OdpowiedzUsuń
  17. szampon super, sprey nie wiem bo nie używałam go. za to posiadam maski Pilomaxu i jestem zachwycona ich działaniem.

    OdpowiedzUsuń
  18. szampon super, sprey nie wiem bo nie używałam go. za to posiadam maski Pilomaxu i jestem zachwycona ich działaniem.

    OdpowiedzUsuń