Witam
Życie należy sobie ułatwiać jeżeli jest to możliwe. Kobiety malując paznokcie, nie mając w wielu przypadkach czasu bo życie Nas goni kupują przyspieszacze schnięcia lakieru. Przez długi czas nie korzystałam z tego typu udogodnień, jednak na zakupach na stoisku Golden Rose zdecydowałam się na poznanie wysuszacza do lakieru Nail Care QUICK DRY . Koszt około 8 zł/12 ml.
W białej tonacji kartonik stanowi opakowanie produktu. W środku producent umieścił szklany flakonik z preparatem. Upadł mi raz, ale się nie rozbił więc szkło jest mocne.
Aplikacja odbywa się za pomocą elastycznego pędzelka, jest on wąski, ale mimo moich obaw wygodny w nakładaniu.
Zapach jest okropny, bardzo ostry i przypomina mi zmywacz z acetonem wzbogacony dwukrotnie, polecam używać go przy otwartym oknie.
Preparat posiada bezbarwną formułę, jest bardzo rzadki przez co staje się bardzo wydajny.
Producent zapewnia nas, że produkt ma za zadnie przyspieszyć czas wysychania lakieru. Nakłada się go na świeżo pomalowane paznokcie. Bywało, że rozmazywał nie które kolory. Z preparatem tym w moim przypadku było różnie. Raz czekałam dłużej około 20-25 minut do całkowitego wyschnięcia lakieru raz krócej około 10 minut. Wniosek mój jest taki, że zależało to chyba od różnych lakierów, różnych marek. Przy okazji w niektórych przypadkach nałożona powłoka na lakier potrafiła nabłyszczyć kolor. Szczerze - to liczyłam na szybszą reakcję czasową względem wysychania lakierów. Nie przekonałam się do tej wersji przyspieszacza wysychania lakieru i ten okropny zapach podczas nakładania oraz rozmazywanie przy aplikacji zniechęciło mnie do powtórnego nabycia tego produktu.
Szkoda, że się nie sprawdził... będę go unikać.
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nie miałam żadnego wysuszacza. Szkoda, że ten się nie spisał :(
OdpowiedzUsuńbędę go omijać szerokim łukiem ;)
OdpowiedzUsuńja również :)
UsuńHmm... Myslałam, że przyspieszenie będzie krótsze do kilku minut od aplikacji ale żeby 20?? Przyspieszacz powinien dziłac w ciągu góra 3 minut! Szkoda, ze okazło sie inaczej.
OdpowiedzUsuńja po przyspieszacze nie sięgam, jakoś mam wrażenie, że są to zbędne produkty :)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam good to go z Essie. Wysusza błyskawicznie:)
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam przyspieszacza lakieru, ale coraz bardziej mam ochotę na zakup jakiegoś. O tym nie słyszałam
OdpowiedzUsuńOj ten zapach to ja znam :/ Ale z GR jednak wole same lakiery, niż odzywki czy inne gadżety do manicure :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;*
♡MiśkaGrabowska_Official♡
Właśnie mam pisać o przyspieszaczu od Czterech Pór Roku,niestety do niczego i w dodatku się rozwalił ehhh.
OdpowiedzUsuńmam spry z avonu i jest fajny :)
OdpowiedzUsuńSzkoda ze produkt zawiódł ja bardzo lubie ten z Sally Hansen :)
OdpowiedzUsuńNa pewno nie zakupię ;)
OdpowiedzUsuńja mam przyspieszacz z Avonu ;)
OdpowiedzUsuńJa odkryłam posche ostatnio:)
OdpowiedzUsuńJa odkryłam posche ostatnio:)
OdpowiedzUsuńNie miałam go i raczej się nie skuszę. Miło wspominam wysuszacz z May to be ;)
OdpowiedzUsuńja zainwestowałam w przyspieszacz z Avonu, ale niestety podobnie jak z tym opisywanym przez Ciebie :/ nie sprawdza się zbyt dobrze :/
OdpowiedzUsuńja miałam kiedyś z sally hansen ale właściwie to niczego nie przyspieszał.
OdpowiedzUsuńNie miałam go, aktualnie od dłuższego czasu mam wysuszacz z Sally Hansen i spisuje się fajnie.
OdpowiedzUsuńByłam ciekawa jak się sprawdzi, bo właśnie jestem na etapie poszukiwań czegoś dobrego i widzę, że to na pewno nie będzie to :(
OdpowiedzUsuńa ja nie maluję prawie wcale paznokci, więc
OdpowiedzUsuńtaki bajer nie jest mi potrzebny :D
a jak już raz na rok pomaluję paznokcie to pomagam sobie suszarką :D