Witam
Przez wczorajszy brak prądu (7 godzin) zmobilizowałam się do sfotografowania pustych opakowań i w ten sposób szybciej niż przypuszczałam powstał projekt denko nr 24. Zapraszam:)
1. Sunnivamed - masło waniliowe. Recenzja TUTAJ
2. Bioluxe - krem do stóp, mięta i cytryna. Recenzja TUTAJ
3. Lierac - serum. Recenzja TUTAJ
4. Yasumi - pomarańczowy peeling do ciała. Recenzja TUTAJ
5. Pharmaceris - lekki krem głęboko nawilżający do twarzy. Recenzja TUTAJ
6. Mydełka - Balea, Alverde. recenzja TUTAJ
7. Lavera - szampon do włosów przetłuszczających się. recenzja TUTAJ
8. Equilibra - szampon do włosów. Recenzja TUTAJ
9. Marion - ultralekka odżywka z olejkiem arganowym. Wygodny atomizer pryska mgiełką na włosy, niestety sama zatyczka u mnie pękła. Odżywka stosunkowo tania, płaciłam za nią nie całe 8 zł, okazała się być bardzo wydajna. W zapachu przyjemna. Była dwufazowa. Niestety z działaniem w jej przypadku, średnio. Nie najgorzej, ale tak: włosy nie rozczesywały się najlepiej, czułam na skalpie czasami lekki swędzenie po jej użyciu. Olejek arganowy znalazłam w połowie składu. Średnio nabłyszczyła i odżywiła włosy. Zaleta?- nie obciążała włosów. Taki średniaczek.
10. Marion - spray dodający włosom objętości. Buteleczka z wygodnym atomizerem, rozpylał płyn na włosy. Fajnie zwiększał objętość włosów, które odstawały od skalpu. Wzmocnienia nie zauważyłam. Nie obciążała. Tani - wydajny:)
11. Joanna - szampon do włosów cienkich i słabych. Przeciętny szampon, ale skutecznie radził sobie z usuwaniem olei oraz nafty kosmetycznej z włosów. Zapach owocowy, naturalny. Oczyszczał włosy, skalp. Mało wydajny.
12. Baba - płyn do kąpieli o zapachu waniliowym. Można go spotkać w DM. Zakupiłam go podczas zakupów Balea. Okazuje się być dosyć dobrym umilaczem wieczornych kąpieli. Tworzy sporo piany, pięknie pachnie. 400 ml - wydajne. Kosztował jakieś grosze.
13. Balea - mydło w płynie Balea. Nie drogie (kupione w DM, nie pamiętam dokładnie teraz ceny). Przyjemne, o miłej woni, ale nie oliwkowej. Mleczna barwa, dosyć gęste. Oczyszczało skórę i pozostawiało przyjemny zapach na krótki czas. Nie wysuszało dłoni.
14. Eva- mydło w płynie do codziennego użytku. Producent informuje, że mydło posiada zapach szarego mydła. Nie zgodzę się, mydło pachnie owszem nie kwiatowo i nie owocowo, ale z pewnością nie jest to zapach szarego mydła. Konsystencja rzadka, ale opakowanie 500 ml mega wydajne. Oczyszcza, myje i pielęgnuje dłonie na średnim poziomie.
15. BingoSpa - sól algowo, mineralna. Bardzo mocny, przypominający proszek do prania zapach. Dozowałam ja w małych ilościach przez zapach. Drobinki soli małe, szybko się rozpuszczały. Stosowałam wiele soli BS, ale ta wyjątkowo mi nie podeszła.
16. Delia - sól brzoskwiniowa z mango. Drobna sól, o pięknym, cudownym zapachu brzoskwini wraz z mango, ale... tylko w słoiczku. Po wsypaniu do wody woń bardzo szybko się ulatnia, a różowa sól traci od razu kolor. Nic szczególnego dla mojego ciała podczas kąpieli nie zrobiła. Jedynie ceramiczny, przyjemny słoiczek mogę wykorzystać ponownie by wsypać inną sól lub trzymać w nim np: woski. Cena, około 18 zł płacimy widocznie za samo urocze opakowanie, a nie za jego kiepską dość zawartość.
17. Gorvita - kremo-żel do stóp. O przyjemnym lekko mentolowym zapachu krem do stóp. Jedynie odświeżał skórę i chronił przed poceniem. Niestety nie zmiękczał zrogowaciałego naskórka jak pisał producent. W miarę szybko się wchłaniał. Lekka konsystencja pozwalała na wygodną aplikację.
18. Lactacyd Femina - emulsja do higieny intymnej. Przyjemny lekki zapach, dobra gęstość to jej techniczne atuty. Emulsja się sprawdziła i odpowiednio zadbała o higienę intymną. Warto kupić ją na promocji. Kolejne opakowanie, które Wam serdecznie polecam.
19. Lirene - krem do rąk i paznokci. Recenzja TUTAJ.
20. Laura Conti - odżywcza maska do dłoni i paznokci. Recenzja TUTAJ
21. Palette - farba/krem koloryzujący KI6: miedź. Po zmyciu farby kolor bardzo intensywny, jednak szybko płowieje. Podczas nakładania mieszanina nie jest lejąca dobrze nakłada się na włosy (nie robimy w koło siebie bałaganu). Czy polecam? średnio. Kupiłam pierwszy raz ten odcień ponieważ lubię eksperymentować z kolorem rudym:)
22. Oral B - nić dentystyczna. Skuteczna, o lekki mentolowym zapachu. Nie raniła dziąseł, usuwała resztki pokarmowe. Wydajna - przy stosowaniu 2/3 na tydzień.
23. Carea - płatki higieniczne. Nie zawodne, moje ulubione płatki aloesowe. Nie rozdwajają się, a to najważniejsze. Kupuję je już bardzo długo.
24. Garść męskiego denko - dezodoranty: AA, Isana, Balea oraz balsam po goleniu dla skóry wrażliwej AA.
pozdrawiam - Magda
Sporo udało Ci się zużyć, nie miałam nic z Twojego denka.
OdpowiedzUsuńDużo pustych opakowań, nie miałam nic z tych rzeczy oprócz emulsji Lactacyd
OdpowiedzUsuńspore denko, a płyny Lactacyd bardzo lubię, są to moje ulubione płyny :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne denko! Yasumi ostatnio coraz bardziej mnie ciekawi, z ogromną chęcią wypróbowałabym ich peeling :)
OdpowiedzUsuńWow, to prawdziwe dno, a ie denko :D:D
OdpowiedzUsuńdużo zużytych produktów, również używam płatków carea :)
OdpowiedzUsuńDużo ciekawych kosmetyków :)
OdpowiedzUsuńSpore denko:) gratuluję zużyć :)
OdpowiedzUsuńSporo tego zużyłaś. Moje gratulacje :)
OdpowiedzUsuńTrzeba przyznać, ze pięknie Ci poszło. Gratki!
OdpowiedzUsuńbardzo dużo zużyć, gratuluję :) !
OdpowiedzUsuńgratuluję denka, kilka produktów znam i bardzo lubię ;)
OdpowiedzUsuńDuże denko :)
OdpowiedzUsuńLactacyd i płatki carea bardzo lubię ;)
Noo.. dużo tych pustych opakowań. Jak ja bym nie miała prądku przez 7h też bym wymysliła oryginalny pomysł na post^^
OdpowiedzUsuńAczkolwiek ja akurat nie prwadze postów typu "denko" :-)
Pozdrawiam ;*
♡MiśkaGrabowska_Official♡
wow, sporo
OdpowiedzUsuńWiększość znam tylko z widzeniach. Muszę o niektórych poczytać :).
OdpowiedzUsuńwow ale mega!!!!duze denko
OdpowiedzUsuńKosmetyki Marion do włosów ciekawią mnie niesamowicie.. I to większość :D
OdpowiedzUsuńPoszło ci świetnie,ja też ostatnio bez prądu tylko trochę krócej :)
OdpowiedzUsuńPokaźne ;)
OdpowiedzUsuńMiałam wyłącznie Lactacyd i to w wersji z pompką :)
OdpowiedzUsuńZ Twojego denka znam tylko płatki Carra, które lubię i lactacyd, którego fenomenu nie rozumiem, dla mnie zwykły płyn...
OdpowiedzUsuńPorządne denko :) Mi niestety nie idzie tak dobrze ;)
OdpowiedzUsuńSporo tego :) ciekawi mnie i kusi sól z Deli :)
OdpowiedzUsuńOgromne denko :)) Muszę koniecznie wypróbować ten krem z Bioluxe :)
OdpowiedzUsuńPojemniczek z krową - bombowy!
OdpowiedzUsuń