Witam
Suchego szamponu Batiste nie muszę specjalnie przedstawiać. Szampony te są znane i lubiane. Na rynku znajdziemy kilka wersji tego produktu. Dosyć dawno zakupiłam wersję Orientalną i tak czekała do awaryjnego uratowania fryzury. A przecież takie sytuacje się zdarzają. W moim przypadku wypadła nagła wizyta u lekarza, ponieważ ktoś zwolnił kolejkę. Włosy miałam nieświeże, a na wizytę się zgodziłam ponieważ do lekarza miałam nie daleko, ale musiałam czasowo się wyrobić. Jak spisał się szampon? zapraszam na moją interpretację.
Batiste Oriental to suchy szampon eksplodujący owocową świeżością soczystego jabłka, owoców leśnych, winogron oraz cytrusów, do których dołącza kwiat jaśminu, lilii oraz irysów, otulone zmysłowymi nutami sandałowca, cedru i piżma przełamanymi apetycznym kokosem. To idealny produkt do odświeżenia włosów pomiędzy myciami lub też w celu przywrócenia fryzurze naturalnej objętości.
Sposób użycia:
• Wstrząśnij przed użyciem.
• Spryskaj włosy na całej długości lub tylko u nasady.
• Odczekaj 2 minuty, a następnie przeczesz włosy szczotką.
Pojemność: 200 ml/ Cena: około 15 zł
Skład
Oprawa wersji orientalnej jest słodka, przeważa w niej kolorystyka różu. Pojemnik jest aluminiowy z wyglądu przypomina opakowanie lakieru do włosów. Po rozpyleniu szamponu należy okrężnymi ruchami wmasować go po czym przeczesać. Po pierwszym użyciu szampon spisał się nadzwyczajnie. Z oklapniętych nie co tłustych włosów, ukazały się w lustrze odświeżone włosy, które nabrały objętości. Wyglądały jak po umyciu i wysuszeniu. Wynik jaki uzyskałam bardzo zaspokoił moją ciekawość po pierwszym użyciu.
W zapachu czuć bukiet kwiatowy, biały nalot przy moich rudych włosach był prawie niewidoczny, kiedy dobrze powtórnie przeczesałam włosy był znikomy. Pełna entuzjazmu poszłam do lekarza:) Sądzę, że ta pojemność starczy mi na kilka zastosowań. Bardzo dobra propozycja takiego wyrobu, potrzebna w nagłych wypadkach.
Używacie tych szamponów Batiste? czy wolicie inne marki?
pozdrawiam - Magda
Używam z Batiste i Isany :)
OdpowiedzUsuńChętnie poznam jakąś wersję tego szamponu z Isany:)
UsuńJA z Isany w swojej drogerii nie widziałam. Czaiłam się natomiast na szampon, o którym pisze Madzia. Nie byłam pewna, czy warto go kupić - teraz już wiem, że po niego wrócę.
UsuńNie używam suchych szamponów ;)
OdpowiedzUsuńRzadko sięgam po suche szampony :) Do tej pory używałam z Batiste i Timotei :)
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam, że Timotei ma w swojej ofercie te szampony.
UsuńNie stosuję suchych szamponów, nie mogę. Wywołują u mnie wielkie podrażnienie skóry głowy :(.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie należy odstawić takie produkty.
UsuńRajskie opakowanie. Miałam raz suchy szampon Isany, ale zdecydowanie wolę opcję na mokro ;)
OdpowiedzUsuńWiadomo opcja na mokro jest najskuteczniejsza w pielęgnacji włosów.
UsuńPiękne ma opakowanie, ciekawa jestem tego zapachu
OdpowiedzUsuńzamierzam wypróbować tą wersję miałam już oryginal i tropical.
OdpowiedzUsuńLubię Batiste :) Mam wersję dla blond włosów i wiśniową :)
OdpowiedzUsuńJa nie jestem aż tak zadowolona z batiste, średnio podoba mi się ten efekt odświeżenia...
OdpowiedzUsuńUwielbiam Batiste :)
OdpowiedzUsuńMam obecnie ten szampon i jest całkiem przyzwoity :)
OdpowiedzUsuńRzadko używam, ale jak już to wersji cherry
OdpowiedzUsuńNie miałam ani jednego. Wciąż zamierzam kupić a zawsze zapominam...
OdpowiedzUsuńWarto zapoznać się z tym wyrobem, będziemy wtedy wiedzieć czy tego typu kosmetyk warto nam używać.
UsuńMiałam Batiste Original i spisał się całkiem spoko, aczkolwiek szampon z Biedronki (ten nowy, złoty) też sobie fajnie radzi :)
OdpowiedzUsuńja w sumie nie używam suchych szamponów, bo i tak codziennie myję włosy :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam szampony Batiste :) Ratują mnie w awaryjnej sytuacji ;p Miałam klasyczny i wiśniowy, ale tego jeszcze nie.
OdpowiedzUsuńMiałam tropikalni i ten podstawowy. Lubię go, bo nie czuć tego nalotu na włosach.
OdpowiedzUsuńUwielbiam te szampony :D Ślicznie pachną.
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam okazji testować tych szamponów :)
OdpowiedzUsuńMiałam wszystkie wersje zapachowe - nie tylko te dostępne w PL i wszystkie są fajne, najmniej polubiłam ten do ciemnych włosów, ale i on nie był zły porostu zapach najmniej mi odpowiadał; )
OdpowiedzUsuńMam inna wersję, czasami się przydaje, właśnie w takich awaryjnych sytuacjach :)
OdpowiedzUsuńW takich sytuacjach ten szampon jest nie zastąpiony.
UsuńJeszcze nie wpadły mi w ręce, ale przed wyjazdem na pewno po niego sięgnę :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam suche szampony tej marki.
OdpowiedzUsuńja używam na razie suchych szamponów z Biedronki :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam suche szampony od Batiste, aktualnie mam wersje Eden
OdpowiedzUsuńJa nie miałam nigdy suchego szamponu, ale chyba kupię, szczególnie na wczasach to przydatna rzecz :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie, Mój blog/ KLIK :))
Mnie takie szampony wystarczają na rok :D Przedwczoraj kupiłam sobie właśnie wersję oriental, ale po Twoim opisie obawiam się zapachu... Takie połączenie niezbyt mi się podoba, a wyobrażałam sobie coś rzeczywiście orientalnego... No cóż, jak użyję, to się przekonam :P
OdpowiedzUsuńmam wersję tropikalną i średnio pasuje mi zapach, teraz chcę sprawdzić wiśniową :D
OdpowiedzUsuńNie miałam nigdy suchego szamponu, wcześniej dlatego że w ogóle nie byłam do nich przekonana, a teraz wynika to już bardziej z braku zakupów :)
OdpowiedzUsuńTej wersji jeszcze nie miałam :)
OdpowiedzUsuńJa ostatnio kupiłam sobie wersje tropikalną - kokosik :)
OdpowiedzUsuńMoje włosy nie lubią się z suchymi szamponami.
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nigdy nie używałam suchych szamponów, ale czuję, że mogłyby się u mnie świetnie sprawdzić :)
OdpowiedzUsuńUżywam tylko Batiste, miałam chyba już trzy wersje zapachowe, teraz sięgnęłam po 'floral' zobaczymy jak się spisze ;) używam sporadycznie, ale czasami ratuje moje włosy w ostatniej chwili. Mam teraz też mini wersje szamponu suchego Delia i jest koszmarnie beznadziejny, a droższy niż Batiste.
OdpowiedzUsuń