Zadajecie sobie czasami pytanie: czy warto stosować sera do twarzy? owszem, warto mając +30 zużyłam już nie jedno opakowanie tego specyfiku, niestety skóra powoli starzeje się, traci zdolność regeneracji komórek, mikrokrążenie jest spowolnione. Pojawiają się pierwsze widoczne zmarszczki, najczęściej mimiczne. Zmieniają się również potrzeby skóry, dlatego stopień koncentracji związków aktywnych w preparatach pielęgnacyjnych zdecydowanie musi wzrosnąć. Czym jest serum w takim razie?
- jest mieszaniną substancji aktywnych, odżywczych i regenerujących, które dostają się w głąb skóry ich stężenie jest wyższe od pozostałych kosmetyków, czasami sera zawierają bogatsze i wartościowsze składniki jak: witamina C, A, E, kwas hialuronowy.
Serum umieszczono w kartoniku z okienkiem, na nim znajdziemy krótką notkę wraz ze składem. Zapach jaki Nam towarzyszy przy aplikacji jest spokojny, nie wadzi. Gęstość odpowiednia, przez co nie przecieka. W trakcie nakładania wykonywałam z nim krótki masaż. Sera używałam rano i wieczorem, kilka kropel starcza na pokrycie twarzy i dekoltu. Dobrze współgra z innymi kremami lub podkładami. Pompka ułatwia dozowanie, jest rozwiązaniem higienicznym - takie mi odpowiadają najbardziej. Serum ma działanie przeciwrodnikowe dzięki białej herbacie, natomiast olej karanja z którym spotykam się pierwszy raz pozwolił na wygładzenie skóry, miałam wrażenie jakbym użyła peelingu, a to zasługa tego właśnie oleju. Pozostałe składniki jak kwas hialuronowy, wyciąg z ukochanego mango po krótkim czasie (nie całe dwa tygodnie) dały mojej skórze narodzić się od nowa, stała się wyjątkowo zdrowa mimo szarej, zimnej jesieni jakby wiosna w nią zawitała. Serum zabezpiecza skórę przed wysychaniem, naniesione na twarz tworzy barierę chroniącą, buzia jest stale nawilżona, a z naskórka nie "ucieka" wilgoć. Teraz kiedy mija trzeci tydzień odkąd używam sera, zaobserwowałam, że skóra stała się napięta. Pojemnik mieści 30 ml - jest to spora ilość, wydajna. Mimo wysokiej ceny około 76 zł warto pokusić się na niego ponieważ nie zbankrutujemy, a zaserwujemy cerze sporą dawkę naturalnych składników. Polecam:) warto się z nim zapoznać.
Używacie ser?
Używacie ser?
Składniki: wodno-alkoholowy wyciąg z białej herbaty*, roślinna gliceryna, faktor nawilżający na bazie pszenicy, kwas hialuronowy, olej karanja, pochodna aminokwasu, żel z aloesu*, ekstrakt z moreli*, ekstrakt z mango*, ekstrakt z Cova Btrox, ekstrakt z jęczmienia, ekstrakt z mącznicy lekarskiej, naturalny środek żelujący, naturalne lipidy, koenzym Q10, mieszanka olejków eterycznych
*składniki pochodzące z upraw ekologicznych
Składniki aktywne
- Biała herbata – przeciwdziała wolnym rodnikom,
- Olej karanja – zapobiega powstawaniu plam, chroni przed promieniowaniem UV,
- Kwas hialuronowy – zatrzymuje wodę w skórze i wypełnia zmarszczki,
- Koenzym Q10 – ujędrnia skórę poprzez stymulację aktywności komórkowej,
- Cova Btrox - wzmacnia i zapewnia optymalne nawilżenie skórze dojrzałej.
Lavera nie zawodzi :)
OdpowiedzUsuńA już myślałam, że do biustu, a właśnie poszukuje dobrego kremu :)
OdpowiedzUsuńUżywanie serum do tawarzy jest podwujnie zmocnione i nawilża lubie serum uzywać ale tą marke widzę pierwszy raz
OdpowiedzUsuńNie miałam, ale nie wykluczam, że kupię i to niedługo :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńcałkiem kuszące :)
OdpowiedzUsuńna pewno jest wart wypróbowania ale obecnie mam spory zapas pielęgnacji twarzy
OdpowiedzUsuńNie znam; a chyba powinnam...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
Marcelka Fashion :) ♡
Ja obecnie mam otwarte dwa, ale innych firm. Może jak je zużyję to skuszę się na ten.
OdpowiedzUsuńNa szczęście obecnie nie musze zaopatrywać się w tego typu produkty :-)
OdpowiedzUsuńLubię takie produkty i z chęcią przetestuję ten ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie produkty i niestety nie posiadam takich w swojej kolekcji za dużo, ale to też pewnie dlatego, że wiele z nim mi się niestety nie sprawdza. Natomiast ten, bym chętnie przetestowała! :*
OdpowiedzUsuńhttp://natalistylee-s.blogspot.co.uk/
Brzmi ciekawie, choć ja do serum mam mały dystans :)
OdpowiedzUsuńJestem miłośniczką wszelkiego rodzaju ser do twarzy ;)
OdpowiedzUsuńświetny post :)
OdpowiedzUsuńwww.kuriatka.blogspot.com
firma dla mnie nie znana:)
OdpowiedzUsuńJak tylko zobaczyłam tytuł to intuicyjnie poczułam, że to będzie bardzo fajny kosmetyk i widzę, że się nie myliłam ;)) Ja kocham sera i to trafia na moją listę ;)
OdpowiedzUsuń