19 czerwca 2016

CASHMERE MAKE-UP BLUR MAXI COVER - 02 NUDE

Witam

Kiedy mam otwartych kilka fluidów, baz czy podkładów to do końca nie jestem w stanie ich zużyć bo zwyczajnie mija data przydatności. Przez kilka miesięcy kończyłam co było pozaczynane i obecnie mam dwa produkty z których korzystam. Niedawno opisywałam fluid Eveline jednak moja ciekawość musiała być zaspokojona fluido-bazą wygładzająco-kryjącą Cashmere. Nigdy nie stosowałam połączenia fluidu i bazy na raz, zainteresowanie z mojej strony było spore. Jak zareagowała cera? I czy dobrze produkt poradził sobie z kryciem? O tym poczytacie w dzisiejszej notce.




Kosmetyk jest dostępny w 4 odcieniach:

01 - IVORY
02 - NUDE
03 - BEIGE
04 - GOLDEN BEIGE

Kosmetyk polecany jest do każdego rodzaju cery, bez ograniczeń wiekowych. Producent solidnie się przyłożył i prezentuje nam go w złotej oprawie, zarówno na kartoniku z okienkiem jak i wstawkach złotych na samej buteleczce.

Na tyłach kartoniku zapoznamy się z ważnymi informacjami. Pompka w tym egzemplarzu dobrze dozuje jedynie po nastu naciśnięciach lubi się zapchać. Opisywany odcień to - 02 Nude.

Skład zawiera:
• Olej migdałowy – chroni skórę przed wolnymi rodnikami i zabezpiecza przed utratą wody
• Magnesy wilgoci – zapewniają natychmiastowe nawilżenie skóry, poprawiają elastyczność i gładkość
• Ekstrakt ze złotej algi – wzmacnia i regeneruje barierę lipidową skóry, a także łagodzi podrażnienia i zapobiega zaczerwienieniom

Sposób użycia: Aplikować równomiernie gąbeczką lub końcówkami palców na oczyszczoną skórę twarzy. Rozsmarować po szyję i linię włosów.


Zdjęcie poniżej robiłam w bardzo słoneczny dzień dlatego barwa wydaje się bardzo jasna w rzeczywistości jest o wiele ciemniejsza. Stężenie jest kremowe i rzadkie jak na tego typu produkt, ale o dziwo nie wadzi to w samej czynności pokrywania twarzy. Aromat jest słaby dlatego nie zakłóca np: perfum nakładanych na szyję. Na twarzy baza, która w rzeczywistości jest ciemniejsza u mnie jaśniała i pięknie zlewała się z obecną nie co muśniętą od słońca karnacją. Nie duże niedoskonałości maskowała/nie borykam się obecnie z większymi "przeszkodami" na twarzy. Brak efektu maski to bardzo ważny atut bazy, czasami spotykam Panie w różnym wieku na ulicy co nie potrafią lub nie zdają sobie sprawy, że źle dobrały dany fluid np.

W tym fluido-bazie brakowało mi jedynie odpowiedniego nawilżenia, skórki nie były widoczne, ale skóra to czuła, dlatego teraz przed jego aplikacją nakładam krem, czekam, aż dobrze się wchłonie i wtedy opuszkami palców rozprowadzam bazę. Mikrosfery zawarte w bazie powinny odbijać światło o tym wspomina producent. Przyglądając się wiele razy nic takiego u siebie nie odnotowałam. Baza utrzymuje się bardzo długo nawet cały dzień, 30 ml starczy na długo (w zależności ile razy się malujemy) u mnie będzie to kilka miesięcy. Baza nie zapycha, nie ściera się. Z kremem nawilżającym mam wrażenie, że lepiej się utrzymuje. Cena 35 zł.


pozdrawiam - Magda

27 komentarzy:

  1. Pierwszy raz widzę ten produkt, ale brzmi ciekawie ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ciekawie sie zapowiada ten krem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czy fluido-bazę o której dziś post można nazwać kremem?

      Usuń
  3. szkoda, że nie nawilż lepiej. ja używam tylko kremów bb skin 79

    OdpowiedzUsuń
  4. Miałam i byłam bardzo zadowolona! Choć mi udało się kupić ten produkt na wyprzedaży... za 7 zł. Nie jestem pewna czy skusiłabym się na niego po raz kolejny - tym razem już w normalnej cenie - 35 zł. ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Raczej bym się na nią nie skusiła ;) Wystarcza mi podkład Rimmel Wake Me Up solo, by skóra wyglądała świetnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja mam teraz z Eveline i jestem mega zadowolona :P

    OdpowiedzUsuń
  7. nie znam i nie używałam

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam ten fluid i bardzo go polubiłam

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie znam, ale chyba nie zdradzilabym swoich minerałów ;-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ciekawi mnie jak wygląda ten najjaśniejszy odcień :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nigdy nie miałam z nim do czynienia, ciekawe jak spisałby się u mnie.

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja dostałam nr 3, ale ze względu na kolor nigdy nie nałożę go na twarz ;(

    OdpowiedzUsuń
  13. Dla mnie pewnie pasowałby odcień najjaśniejszy ;) Brzmi interesująco ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. kolorek jak najbardziej mi się podoba, muszę przyznać, że nie znałam wcześniej produktu :)

    zaczarowana-oczarowana.pl

    OdpowiedzUsuń
  15. Kuszący produkt, myślę,że i dla mnie mógłby być odpowiedni ten odcień...albo ten troszkę ciemniejszy :0

    OdpowiedzUsuń
  16. popieram, szkoda, ze nie nawilza zbytnio. przy mojej suchej cerze mocny krem obowiazkowy.

    OdpowiedzUsuń
  17. Kurde ja też mam pootwieranych kilka podkładów/fluidów i nie mogę nigdy ich zużyć :P Tym bardziej, że nie maluję się często :P A tego fluidu nie miałam okazji używać.

    OdpowiedzUsuń
  18. Też mam mnóstwo pootwieranych kosmetyków i staram się od miesiąca dokończyć te których data ważności jeszcze nie minęła :) Tego fluidu nie znam, ale kto wie, może czas poznać
    http://aniaanaa.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  19. Z tej marki miałam bazę pod cienie w takim słoiczku i też bazę silikonową. Oba produkty bardzo fajne ale oczywiście znalazłam tańsze zamienniki. Takiego 2w1 baza i fluid nie miałam jakoś mnie nie skusiły jeszcze :)

    OdpowiedzUsuń
  20. nie miałam go jednak ciekawie się prezentuje :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Nigdy nie używałam niczego tej marki.

    OdpowiedzUsuń
  22. u mnie czeka na testowanko:D

    OdpowiedzUsuń
  23. Zupełnie nie znam;) ale z marki coś tam miałam ;)

    OdpowiedzUsuń
  24. Kurczę, ja to nawet tej marki nie kojarzę ... Ale fluid wydaje się całkiem ok, nie mam teraz większych problemów z cerą (ufff, nareszcie!), więc myślę, że dałby radę i u mnie :)

    OdpowiedzUsuń