12 stycznia 2017

NAWILŻAJĄCY KREM DO DŁONI NA CHŁODNE ZIMOWE DNI - CRANBERRY /BEAUTY FORMULAS/

 Witam

Za oknem pogoda się poprawia, można rzec - upały w porównaniu do kilku dni wstecz. Aura niby się zmieniła, ale fakt jest taki, że temperatura jest za niska dla skóry dłoni. Kłopoty mogą zacząć się bardzo szybko z szorstką i wyschniętą skórą. Zimowe rękawiczki to podstawa, ale czasami trzeba wspomóc się dobrym kremem. Idealną torebkową propozycją jest krem marki Beauty Formulas. 




Mniejsze gabaryty tubkowe kremów do dłoni są zawsze mile widziane i w takie się zaopatruję jeżeli mam okazję. Nazywam je wersjami podróżnymi, ponieważ mogę zawsze taką mini tubkę przemycić ze sobą czy to w torebce czy kieszeni. 

Pojemność tej propozycji to 30 ml - idealna! Lekka, mała, funkcjonalna do transportu. Zakrętka jedynie nie do końca do mnie przemawia, ponieważ podczas aplikacji kiedy dłonie są zziębnięte trudno jej nie upuścić, zdarza się. 




Czy w chłodniejsze pory roku wyczekujecie zimowych grafik w takim kremie? Takie powinny w sumie być, ale na tej tubce autor wymyślił sobie żurawinowe gałązki i młodzieżową różową barwę. Po zobaczeniu pierwszy raz tubki zastanowiłam się przez chwilę czy ten krem będzie mi służyć zimą, widząc kuleczki owocowe od razu przemknęła mi myśl, że jego działanie będzie znikome. Poniekąd się myliłam. Do ideału mu brakuje, ale jest całkiem w porządku. Charakteryzuje się zwartą gęstością, na mrozie jest dobrze zbity. Ma ładną lekką nutę owocową. Jest biały. Po wchłonięciu brak przy nim tłustej powłoki.


Podczas wmasowywania tworzy opór, nie ma szybkiego sunięcia. Tworzy powłokę, która chroni dłonie. Nawilżanie daje dobre na parę godzin. Do doskonałości mu jednak brakuje, ponieważ składem się nie wyróżnia, jest on przeciętny.



Do zimowej "kieszonki" mi odpowiada, szybko mogę zlikwidować uczucie szorstkości i pozbyć się nieprzyjemnej wyschniętej skóry. Aplikuję go wyłącznie kiedy jestem poza domem. Wieczorami natomiast ratuję się maską-kompresem i nakładam bawełniane rękawiczki dla regeneracji.

Jesteście zwolenniczkami mniejszych tubek kremów do dłoni czy nosicie pełnowymiarowe opakowania? I czy owocowe zapachy o tej porze roku Wam nie wadzą?

pozdrawiam - Magda

24 komentarze:

  1. zapach fajny się wydaje bym go brała;D

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię takie małe kremy,idealne do torebki 😊

    OdpowiedzUsuń
  3. Tez mam ten krem ale w pomarańczowym opakowaniu. Idealny do torebki

    OdpowiedzUsuń
  4. nie znam go ale nawet taki przeciętny :) przetestowałabym :)

    obserwuję bloga :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Lubie owocowe wonie, również zimą :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Owocowe zapachy lubię przez cały rok, zawsze w torebce lubię mieć jakiś mały krem do rąk, więc myślę że warto byłoby go wypróbować.

    OdpowiedzUsuń
  7. Lubię, gdy krem pozostawia na skórze dłoni ochronny film :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja zdecydowanie bardziej wolę mini kremiki :D Jak nie am takich na stanie, to wtedy jestem zmuszona brać duże :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetny rozmiar do torebki! Uwielbiam takie małe tubeczki i zawsze mam je poupychane po torebkach, ratują mnie w kryzysowych sytuacjach :) Zimą wolę słodkie, waniliowe zapachy, ale dobry owocem też nie pogardzę :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Dla mnie taka wielkość kremu do rąk jest odpowiednia ponieważ rzadko kiedy używam bo zwyczajnie nie mam takiej potrzeby :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Jeśli chodzi o zapachy, to u mnie, owocowe mogą być cały rok :). To torebki w sam raz :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Kurcze nie wiem coś mi szwankuje dziś blogger i nei wiem czy komentarz się dodał ;(
    To piszę jeszcze raz dla pewności ;d Idealny rozmiar do torebki ;D Ja zwykle stawiam na pełnowymiarowe i później jak wrzucę do torby to pół torby zajmuje śmiechem żartem ;D

    OdpowiedzUsuń
  13. Mam ten kremik o zapachu ambry, jestem w nim zakochana <3

    OdpowiedzUsuń
  14. Muszę wypróbować bo szukam, szukam i znaleźć nie mogę. Mam mega problem z pękającą i suchą skórą dłoni.

    OdpowiedzUsuń
  15. oj przydałby mi się krem do rąk:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Fajne ma opakowanie, marka nie jest mi znana

    OdpowiedzUsuń
  17. mi owocowe zapachy zimową porą zupełnie nie przeszkadzają :D nie znam tego kremiku

    OdpowiedzUsuń
  18. Ja wolę duże opakowania, bo nie noszę ich w torebce. Jedno jeździ w aucie, drugie stoi w pracy, a trzecie w domu :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Coś dla mnie,muszę na niego zerknąć:)

    OdpowiedzUsuń
  20. Lubię małe tubki do torebki, mam innej firmy krem w takim opakowaniu i nakrętka jest strasznie denerwująca w użytkowaniu.... ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Nigdy go nie miałam, ale inny w takiej tubce owszem, są fajne do torebki, podobają mi się takie opakowania, ale zakrętka jest upierdliwa :P

    OdpowiedzUsuń