2 kwietnia 2017

ODŚWIEŻACIE WIOSENNY LOOK? NIE MOŻE ZABRAKNĄĆ W TYM NIVEA INVISIBLE BLACK&WHITE FRESH DLA NIEJ I DLA NIEGO

Witam

Wraz z nadejściem wiosny, budzi się do życia przyroda, a wraz z nią ja. Nowe wyzwania, pomysły rodzą się w mojej głowie jak szalone. Chcę działać, uczyć się czegoś nowego, aktywnie spędzać czas. Co może mi w tym pomóc? Oczywiście odświeżony look, to pierwszy krok jaki czynię co roku na wiosnę. Metamorfoza nie jest może kolosalna, ale lubię coś pozmieniać. Np: kiedy trudno jest mi się rozstać z ubraniami w których czuję się dobrze, a są poniekąd nudne to potrafię dokonać w nich małych modyfikacji i ubranie nabiera nowego wyglądu. Dostaje drugą szansę...

Sytuacji stresujących w dzisiejszych czasach nie brakuje w życiu. Dlatego by zapobiec przykrym sytuacjom warto dokonać odpowiedniego wyboru przed poceniem. Gorzej z zaufaniem do producentów, kiedy obsypują produkt zaletami, a rzeczywistość przynosi rozczarowania. Do kilku marek zupełnie straciłam wiarę, mąż zresztą też.


By swobodnie się czuć w trakcie dnia, samo wygodne ubranie nie wystarcza. Jak łatwo się domyślić dobra ochrona pach to priorytetowa rzecz. Nivea jako marka pokoleniowa ma trudne zadanie, by nie stracić stałych klientów. Dlatego dziś przedstawię jako Przyjaciółka Nivea nową odsłonę antyperspirantów Invisible Fresh Black&White dla niej i dla niego. 



Areozole mają zapewnić ochronę przez 48 h w obu przypadkach. Z mężem uznaliśmy, że na pewno ochraniają pachy przez dobę. Całkiem dobry wynik. Dodam, że używaliśmy ich podczas ćwiczeń aerobowych lub siłki. W tym czasie wystąpiły pocenia, ale bez przykrego zapachu.

Wersja damska składa się następujących nut:

Nuta głowy: bergamotka, brzoskwinia, zioła

Nuta serca: biała herbata, mimoza, róża

Nuta bazy: drzewo sandałowe, bursztyn, piżmo

Opcja męska powinna odpowiadać każdemu mężczyźnie. Zapach ten wyróżnia łagodna woń z charakterystycznym męskim powiewem. Tak serio to podbieram mężowi różne kosmetyki czasami, żel pod prysznic lub piankę do golenia. Takie moje upośledzenie, lubię męskie zapachy.

Z obu wariantów bije na swój sposób subtelna świeżość. W gruncie rzeczy o to chodzi, by nie być zagrożeniem dla otoczenia i dla siebie samego oraz czuć się wygodnie i swobodnie w trakcie dnia podczas wielu czynności.


W taki duet najprościej zaopatrzyć się jest na zakupach z ukochanym. Sięgając po wersję damską nie ma co rezygnować z jednoczesnego zakupu antyperspirantu męskiego. Ceny nie powinny zniechęcać. Koszt około 12 zł za każdy pojemnik to nic w porównaniu jaki efekt przynosi systematyczne używanie produktów.

Kluczowymi zadaniami aerozoli są:

  • Ochrona białych i czarnych ubrań przed plamami 
  • Nowy świeży zapach 
  • Długotrwałe uczucie świeżości 
  • 48-godzinna ochrona przed poceniem 
  • Nie zawierają alkoholu etylowego 
Antyperspiranty mimo, że mają podział: damski, męski mają kilka wspólnych cech. Zatrzymują nieprzyjemny zapach wydzielany podczas dnia. Pachy w sposób naturalny się pocą co widać u męża. U siebie specjalnych "wycieków" nigdy nie ma, może lekkie. Nasza uwaga skupiła się również na obserwacji podkoszulków, bluz itd w różnych kolorach czy faktycznie wystąpią jakieś smugi czy zacieki? Brawo Nivea! Spisałaś się i pod tym względem wyróżniająco. Spray'e chronią pachy, nie podrażniają ich no chyba, że fukniemy na świeżo ogolone. Ubrania nie są niszczone i nie zmieniają kolorów. Przezroczysta ochrona nie pozostawia śladów – cokolwiek na siebie założymy. Zostały opracowany we współpracy z Międzynarodowym Instytutem Tekstylnym Hohenstein.

Warto wspomnieć, że dezodoranty nie wypuszczają mocnych mgiełek. Strumienie są umiarkowane i rozpylają się w szerszym obszarze, a nie uderzają w jeden punkt. Nie pylą. Naciskając zapatkę od razu w powietrzu unoszą się świeże, przyjemne zapachy.



Opakowanie wersji dla pań jest zgrabnie wyprofilowane, dlatego każda damska dłoń może uchwycić swobodnie pojemnik podczas aplikacji. Natomiast wariant męski jest prosty, ale panowie z natury mają spore dłonie, chociaż wyjątki się zdarzają.

Antyperspiranty są wygodne w obsłudze, wystarczy przekręcić część na której 'wyrzeźbiono' dwie kłódki - otwartą i zamkniętą. 


Jedyną wadą jakiej dopatrzyliśmy się oboje jest wydajność. Długo z nami te nowości nie pobędą, a szkoda bo z działania i zapachu jesteśmy zadowoleni i polecamy poznać te nowinki Nivea.

pozdrawiam - Magda

14 komentarzy:

  1. Ja jakoś omijam kosmetyki Nivea, bo u mnie się nie sprawdzają :( Ale bardzo lubię ich zapachy, szczególnie klasycznego kremu :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Miałam kiedyś jedynie wersję w kulce, ale wolę Vichy:)

    OdpowiedzUsuń
  3. U mnie się sprawdza ale kupuje roll on, szukam zamiennika z bardziej naturalnym składem ale bezskutecznie. Stawiam bardziej na dobre działanie

    OdpowiedzUsuń
  4. Lubię ten antyperspirant dla kobiet, choć chętniej sięgam po różową wersję;)

    OdpowiedzUsuń
  5. ja najchętniej sięgam po kulki

    OdpowiedzUsuń
  6. Znamy tylko wersję męską - Pan Mysz bardzo lubi zapach i działanie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam, ale wolę wersje w kulce :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jeśli chodzi o antyperspiranty NIVEA to u mnie nie zdają egzaminu niestety :(

    OdpowiedzUsuń
  9. Miałam kulkę Nivea i niestety dla mnie jest za słaba

    OdpowiedzUsuń
  10. dawno temu miałam kulkę z Nivea

    OdpowiedzUsuń
  11. ja nie lubię Nivei. nie działa na mnie;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Miałam kiedyś inne wersje, ale nie byłam zadowolona bo dusiły mnie strasznie. Kulek nie lubię, ale ta seria zapowiada się ciekawie i zobaczymy..bo też dostałam :D

    OdpowiedzUsuń