13 kwietnia 2017

VELVET HARMONY CREAM, BODY ART DR IRENA ERIS PRZEDSTAWIA NOWOŚĆ: SKONCENTROWANY KREM WYGŁADZAJĄCO-UJĘDRNIAJĄCY DO CIAŁA

Witam

Kilka lat temu, zanim zdobyłam się na odwagę i założyłam blog nie przykładałam się do pielęgnacji skóry ciała. Wiem, wstyd powiecie... sama nie jestem z tego dumna. 

Latem nie było mowy o krótkich spódniczkach, w grę wchodziły dłuższe szorty. Przyznaję, że skórę miałam zaniedbaną, bardzo przesuszoną, pewnie też odwodnioną. Nie zdawałam sobie sprawy jaką krzywdę jej wyrządzam.
Prowadzenie bloga skłoniło mnie stopniowo do stałej pielęgnacji. Wpadając w wieczorny rytuał z biegiem miesięcy balsamowanie weszło mi w nieustający nawyk. I tak przetrwało do dnia dzisiejszego.

Przez kosmetyczny koszyczek pielęgnacyjny przewinęło się sporo różnego rodzaju mazideł pielęgnacyjnych: masła, balsamy, mleczka, oleje. Zapewnienia producentów odnośnie działania okazywały się być różne, jedne bardzo dobrze się przyswajały i dbały o skórę, inne mijały się z obietnicami. 


Kosmetyków Dr Irena Eris nie znam za wiele, ale nie są mi całkowicie obce, miałam już z nimi do czynienia. Skoncentrowany Krem Wygładzająco-Ujędrniający do ciała to pierwszy mój produkt do ciała tej marki. Pochodzi on z nowej linii DR IRENA ERIS BODY ART. W linii w sumie znalazło się aż sześć preparatów:
  • Wygładzający peeling do ciała z alabastrem – 79 zł/200 ml
  • Lekkie mleczko nawilżająco-odżywcze do ciała – 69 zł/400 ml
  • Skoncentrowany krem wygładzająco-ujędrniający do ciała – 89 zł/200 ml
  • Bogate serum antiaging do ciała – 85 zł/200 ml
  • Intensywny krem ujędrniająco-regenerujący do biustu –69 zł/150 ml
  • Regenerujący krem do rąk rozjaśniający przebarwienia – 69 zł/75 ml
  

Chcąc mieć gładką, ujędrnioną i dobrze nawilżoną skórę dokładam wszelkich starań. Zima temu nie sprzyjała, moja aktywność fizyczna zmalała i zapał przygasł. Wiosenna pora obudziła mnie do ponownych działań. Zaczęłam częściej ćwiczyć, rower jest już wyczyszczony na nowy sezon, czekam tylko na cieplejsze dni, jem zdrowiej i już niedługo wprowadzę do menu nowalijki. 

Skoncentrowany krem wygładzająco-ujędrniający do ciała Dr Irena Eris pomimo, że jest ze mną od niedawna sprawia, że codzienna pielęgnacja przynosi z dnia na dzień coraz to lepsze efekty. Jego celem nie jest jedynie wygładzenie i nawilżenie skóry ma również ją ujędrnić i nawilżyć. Jak się sprawdza? Dowiecie się w tym poście.

Na początku kiedy produkt trafił do mnie to mnie zaskoczył, nie sadziłam, że gabarytowo będzie sporych rozmiarów. Jednak szybko się zorientowałam, że pojemność jaką prezentuje (200 ml) musi mieć miejsce. Główny karton jest biały widnieje na nim jedynie logo producenta. Dodatkowo jest wsunięty w srebrną kwadratową formę na której widnieją wiadomości z którymi warto jest się zapoznać. Okrągły słoiczek w którym znajdziemy właściwy krem pielęgnacyjny jest wykonany z twardego sztucznego tworzywa. Elementem nadającym mu elegancji jest srebrna zakrętka i kilka odcieni popielu. Pod wieczkiem musiała się znaleźć osłonka w postaci sreberka inaczej producent by mnie zawiódł.




Po otworzeniu wieczka i usunięciu sreberka uwiódł mnie kobiecy, piękny, subtelny i pudrowy zapach kremu. Jednocześnie biła od niego świeżość, która zaowocowała uśmiechem na mojej twarzy. Każda kobieta powinna poczuć się w jego obecności wyjątkowo. Po przeszło 12 godzinach po nocy jest wyczuwalny nadal na skórze. Barwę ma zaskakującą, lekko fioletową może to zasługa ekstraktu z borówki czarnej?, który widnieje w kompozycji składu?

Konsystencja w pierwszych chwilach wskazuje, że krem jest zwarty, jednak opuszki palców sprawiają, że zaczyna zmieniać strukturę na miękką i bardzo gładko podczas kremowania nim ciała rozchodzi się po skórze.

Promesa producenta zaczyna pojawiać się raptem po niecałym tygodniu używania. W moim przypadku aplikowałam krem codziennie wieczorem po oczyszczeniu skóry. Tak dobry wynik krem zawdzięcza innowacyjnemu kompleksowi HUNGRY.PEPTIX, który podnosi w skórze poziom unikalnych peptydów oraz masłu kakaowemu, olejowi brzoskwiniowemu i arachidowemu.




Krem poprawia stan płaszcza lipidowego, który jest wzmocniony, a poziom nawilżenia wzrasta i staje się optymalny. Wygładzenie jakie przychodzi w zaskakująco krótkim czasie jest imponujące. W trakcie mycia korzystałam z peelingów, sądzę, że wsparłam krem w tej funkcji.

Wygładzenie przyszło w parze z miękkością. Ujędrnienie nie pojawiło się jak na razie. Liczę jednak na niego ponieważ krem został wzbogacony w ekstrakt owocowy z borówki czarnej, cukru trzcinowego, pomarańczy, cytryny i cukru klonowego.


Dostępność: sklep producenta, Douglas, wybrane apteki


                               





pozdrawiam - Magda

11 komentarzy:

  1. mam z tej serii krem do biustu i uwielbiam go, ciekawi mnie jeszcze peeling

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja podobnie jak Wera mam krem do biustu:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dużo dobrego słyszałam o tej marce, a ten krem wydaję się być profesjonalny. Chętnie przetestowałabym któryś produkt z tej serii :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Na pewno z tym kosmetykiem czułabym się dopieszczona ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja żadnego z tych produktów jeszcze nie używałam. Niestety nie są one dostępne w Niemczech. Widzę, że ta marka ma coraz więcej pozytywnych opinii, więc skusilabym się

    OdpowiedzUsuń
  6. Też chciałbym go wypróbować :) zdjęcia bardzo ładnie ci wyszły :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jak można kusić tak duszo niewierna, nie usnę teraz ;))) Śliczne zdjęcia <3

    OdpowiedzUsuń
  8. Zaciekawił mnie ten produkt :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie obraziłabym się na taki kosmetyk :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nigdy nie miałam produktów tej marki, z tej serii.

    OdpowiedzUsuń
  11. Od lat nie sięgałam po ich pielęgnację 😅

    OdpowiedzUsuń