9 maja 2018

#DENKO 5/2018

Witam

Dzisiejszy dzień dobiega końca. Powiem Wam, że całkiem przyjemnie go spędziłam, a zwłaszcza przedpołudnie. Z koleżanką "po fachu" mogę tak to ująć czyli blogerką urodową  wybrałyśmy się do kawiarni na pogaduchy - było super!  Dzięki!

Teraz kiedy wybiła na zegarze prawie 18-ta godzina nabrałam ochoty na napisanie denka kwietniowego. Zdjęcia przygotowałam w weekend więc 50 % pracy za mną, teraz krótkie opisy i gotowe. 






1. GlySkinCare - odżywka do włosów z olejem makadamia i keratyną. Włosy po jej kilkukrotnym zastosowaniu odżywały, najbardziej cieszyło mnie kiedy ustępowało puszenie, doceniam kiedy odżywka poskramia włosy, wygładza i stosownie je nawilża. Przymykam oko na niedosyt w rozczesywaniu, jej ogólne działanie oceniam wysoką notą.


2. Balneokosmetyki - płyn micelarny do demakijażu. Posiadał wyciąg z kaktusa, wodę oczarową oraz d-pantenol. Płyn przeznaczony do cery wrażliwej i normalnej. Mój marny makijaż usuwał bez trudu dodatkowo oczyszczał i tonizował.


3. Cien - kremowe mydło w płynie. Granat i mleczko owsiane. Mydło w sumie spoko, usuwało brud, domywało i nie wysuszało co jest już dużym osiągnięciem. Było dość gęste, ale przeszkadzało mi jedno w nim - konsystencja się "ciągnęła".





4. Cien - emulsja do higieny intymnej. Sensitive - hipoalergiczna. Zawierała d-pantenol, kwas mlekowy, witaminy A, E, F, ale i chemiczne dodatki więc nie jest dla tych którzy mogą dostać uczulenia. U mnie na szczęścia nie było problemów. Emulsja oczyszczała, odświeżała i dawała uczucie komfortu do kolejnego dnia. Pompka była w niej dobrym rozwiązaniem.


5. Oillan - nawilżający balsam pod prysznic. Służył skórze suchej, odwodnionej i wrażliwej. Stosowany na umytą skórę przynosił komfort, skóra nie stawała się ściągnięta, lepiej przyswajała po czasie olejki czy masła.


6. Isana - żel z edycji limitowanej o zapachu czereśni i lukrecji. U nas żele Isany się sprawdzają, przyjemnie się pienią, myją i nie dostajemy po nich uczuleń. Jedynie skóra słabo po nich pachnie, ale w trakcie mycia na zapach nie można narzekać.






7. SheFoot - kojący żel na zmęczone nogi i stopy. Żel pachniał miętą, ale chłodzenia specjalnego nie wyczuwałam. Czy pomagał zmęczonym nogom? Nieszczególnie. Dla mnie mocno przeciętny produkt. Tubka 100 ml mało wydajna.


8. BeBeauty - lawendowa sól do kąpieli. Uwielbiam biedronkowe sole bo tam je można otrzymać. Są tanie, pachnące i umilają kąpiele.


9. Pharmaceris - SPECJALISTYCZNY SZAMPONo podwójnym działaniu SPOWALNIAJĄCY PROCES SIWIENIA & STYMULUJĄCY WZROST WŁOSÓW. Używał go mój mąż. Zadowalający efekt utrzymywał się jedynie w okresie stosowania. Po czasie siwizna ponownie zaczęła się pojawiać.





10. Lirene - Vital Code. Wygładzający Multi olejek. Piękny jaśminowy zapach w tym olejku zachwycił mnie od pierwszego użycia. Zapach taki się lubi lub nie. Olejek nie pozostawiał tłustego filmu. Dobrze nawilżał, ale czy odżywiał skórę? Nie do końca.


11. Cztery Pory Roku - skoncentrowane serum do rąk i paznokci. Nazwałabym ten produkt jednak kremem do dłoni, serum to chyba chwyt marketingowy w tym przypadku. Nie posiadał parabenów i alergenów. W moim przypadku jego działanie było wystarczające. Stosowałam go pod koniec zimy. Dawał uczucie nawilżenia na kilka godzin. Aplikacja z początku była idealna, dzięki niestandardowej trochę pompce, pod koniec niestety pojawiły się problemy kiedy krem nie spływał już jak należy i nie dozował kremu.


12. L'biotica - odżywczy oleo-krem. Opinia <TUTAJ>

                                                  




Tak przedstawia się moje kwietniowe denko - zawsze jakiś to ubytek:)
Znacie coś z moich zużyć?


pozdrawiam - Magda

22 komentarze:

  1. Nie miałam nic z tych kosmetyków.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ach jak mi się tęskni za takim spędzaniem czasu 0 zakupy, kawka na mieście i plotki... Przydałby mi się taki 1 dzień cociaż w tym miesiącu. Piękne zdjęcia i bardzo użyteczne recenje. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Przyznam, że żadnego z tych kosmetyków jeszcze nie używałam. :) A taki dzień na dobre ploteczki właśnie szykuje się przede mną. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Czy tego płynu micelarnego mogą używać też mężczyźni?

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciekawe denko, ja z moim kwietniowym jestem dakeda w tyle...

    OdpowiedzUsuń
  6. Nawet sporo tego było... ale nic nie mam z tych kosmetyków...

    OdpowiedzUsuń
  7. Dużo tego, ostatnio tak się porobiło, że płyn do kąpieli i szampon do włosów w jednym plus dezodorant, woda po goleniu i mam cały zestaw.

    OdpowiedzUsuń
  8. Isana i Cien zawsze mają spoko cenę i dobra jakość:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Sporo tych kosmetyków, zaciekawiła mnie odżywka do włosów.

    OdpowiedzUsuń
  10. Dużo tych kosmetyków. Niewiele z nich znam niestety.

    OdpowiedzUsuń
  11. Oleo krem jedynie znam, całkiem przyjemny jest :)

    OdpowiedzUsuń
  12. No, no troszkę się tego uzbierało :)
    Najbardziej zaciekawił mnie nawilżający balsam pod prysznic marki Oillan. Już testowałam ich inne produkty i byłam bardzo zadowolona.
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie!

    OdpowiedzUsuń
  13. Aktualnie używam tego mydła z granatem Cien i jestem zadowolona :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie za bardzo znam, gdyż mieszkam w Wietnamie i tylko czasami kupuje coś w Polsce, a lista dość imponująca. Pozdrawiam serdecznie. :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Żadnego z tych produktów nie testowałam - miałam za to inną wersję szampony Pharmaceris;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ooo, nawet kilka z tych produktów znam :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Lubię żele Isany i sole z Biedronki :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Szampony Pharmaceris bardzo lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Zdarzało mi się używać kosmetyki Cienia, miałam też lawendową sól do kąpieli, bardzo ładnie pachniała i tak jak piszesz - za niską cenę! :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Isankę znam i miałam z tej serii GlySkinCare maskę do włosów.

    OdpowiedzUsuń