5 maja 2019

DENKO KWIECIEŃ

Witam


Wieloma synonimami (od słowa marne) mogę rozpocząć dzisiejszy wpis na temat denka kwietniowego. Dosłownie jest to chyba najskromniejsze zużycie od wielu miesięcy, a może i odkąd prowadzę blog.

Na bieżąco staram się zużywać otwarte produkty, ale jak widać marzec był wyjątkowo skromny.

Odbiegając od głównego tematu tego wpisu chcę Was zapytać jak minęła Wam majówka? U mnie totalna klapa. Plany jakie miałam z nią związane spaliły na panewce przez pogodę. Liczę jedynie, że odbiję sobie ten czas już nie długo jak pogoda zacznie dopisywać.








Pollena Savona, mydło do dłoni - wersja waniliowa.

Mydło zawiera łagodne środki myjące, natłuszczające oraz kompleks witamin A, E, NNKT(F),B. Znakomicie usuwa brud jaki osadza się na dłoniach w trakcie czynności wykonywanych na co dzień w domu. Potrafi pozostawić pewien film ochronny, który nawilża delikatnie skórę i zostawia ją odświeżoną.


Perfecta, nawilżający żel-masaż Perfecta Hydro Magnetic. 

Żel ten nie jest naturalny. Znajdziemy w nim jednak kilka korzystnych składników jak: ekstrakty, oleje i naturalne drobinki wulkaniczne. Nie są one zbyt ostre, dlatego nie zdołają zaczerwienić skóry, natomiast można dzięki temu wykonać nimi dłuższy masaż, który po czasie nie jakoś spektakularnie, ale wyczuwalnie wygładza skórę (w mniej wymagających miejscach).

Revers Cosmetics, mgiełka do ciała.

Perfumowana mgiełka do ciała BODY MIST SECRET LOVE Peach & Cherry Blossom umilała mi zimniejszy czas, jaki już za nami. Wydajna, kompozycja zapachowa bardzo naturalna, świeża, owocowo-kwiatowa. NUTY GŁOWY: Pomarańcza, Bergamota, Mandarynka.







Rexona
Antyperspirant w Aerozolu Active Protection+ Invisible

Świeży, nawiązuje do perfum. Podczas aplikacji ja się nim potrafię cieszyć, napawa mnie dobrym humorem na cały dzień. Zabezpiecza pachy przed przykrym potem.


Alteya Organics, hydrolaty: różany i lawendowy. Pełna opinia <TUTAJ>






Essenz, kuracja pielęgnacyjna do włosów i skóry głowy.

Ogólnie włosy zyskały na wyglądzie, rozdwojonym końcówką powiedziałam "baj", a włosy nie są już tak wysuszone, widzę, że stają się wygładzone nie puszą się już tak ordynarnie. Jestem nadal w trakcie używania tego serum i myślę, że jeszcze mnie czymś pozytywnie zaskoczy.


Zapach Ciszy, krem w płynie (kasztanowiec).

Co mnie w niż urzekło? Woń, naturalna, pomarańczowa. Krem znakomicie nadawał się pod makijaż, szybko się wchłaniał. Nie zostawiał tłustego filmu, chociaż miał taką formę. Na cały dzień dawał idealne nawilżenie. Produkt wydajny.


Roge Cavailles, Dezodorant Absorb+ 48h.

Kulka jest hipoalergiczna, bez dodatku alkoholu i parabenów. 
Dla wrażliwej skóry lub zaraz po depilacji kulka jest łagodna, koi podrażnioną skórę, uspakaja ją. Na ubraniach nie odnotowałam plam, które lubią wystąpić bez wątpienia podczas wzmożonego pocenia.







Loreal, Men Experst. 

Antyperspirant w kulce dla panów. Od pewnego czasu mąż systematycznie używa produktów do higieny pach tej marki, które dają mu gwarancję na cały dzień dobrego samopoczucia. Nie plamią ubrań, odświeżają.


Sante, krem do rąk.

Mini wersja torebkowa, 30 ml starczyła mi na wiele zastosowań. Krem zawiera ekstrakt z jagód goji, wyciąg z Pasiflory oraz organiczne masło shea. Krem o pięknym stonowanym zapachu owocowym, pielęgnował i nawilżał skórę w okresie chłodniejszym. Zabezpieczał i pokrywał ją ochronnym filmem.


Bielenda, olejek do twarzy na noc.

Spędziłam z tym olejkiem sporo czasu. Nie skończyłam go do końca, ponieważ uznałam w pewnej chwili, że się zaczynam z nim męczyć. Zaczął zapychać pory, skóra się po nim częściowo lepiła. Rano musiałam się przyłożyć więcej niż zwykle do usunięcia jego resztek, które się do końca nie chciały wchłonąć.






Jak Wasze zużycia w kwietniu? Też dość skąpo? 



pozdrawiam - Magda

22 komentarze:

  1. Karolina Witkowska05 maja, 2019

    Ja też najpierw byłam zachwycona tą Bielendą, ale musiałam odstawić, również zapychał :/

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetne denko :) gratuluję zużyć. Z Bielendy lubiłam te olejki, ale tego nie miałam. Hydrolat lawendowy też miałam ostatnio, ale z innej firmy.

    OdpowiedzUsuń
  3. Olejki z Bielendy są fajne. U mnie nie ma zbyt wielu zużyć w tym miesiącu. :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Te kosmetyki wyglądają ciekawie. Może sobie jakiś kupię. Ale u mnie nic za bardzo się nie zużyło.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciekaw jestem tego żelu masującego z Perfecty.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ładnie Ci poszło :)

    OdpowiedzUsuń
  7. 12 produktów to wcale nie tak mało :) moja majówka także nie udana przez deszcz i nie udało się odpocząć

    OdpowiedzUsuń
  8. To wcale nie mało. Ja ostatnio nic nowego nie używałam, wykańczam to, co zaczęte

    OdpowiedzUsuń
  9. Kiedy antyperspirant nie plami ubrań to bardzo ważne

    OdpowiedzUsuń
  10. Super denko, większości rzeczy u siebie nie miałam 😉

    OdpowiedzUsuń
  11. Swietne zestawienie. Kilka rzeczy musze sprawdzic na sobie

    OdpowiedzUsuń
  12. Miałam ten krem z zapachu ciszy- lubiłam go bardzo za nietuzinkowość :) żałuję, że tak szybko się skończył

    OdpowiedzUsuń
  13. O tym kremie w płynie ( tym pod makijaż ) już gdzieś czytałam i mam na niego ogromną ochotę :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Spory wybór kosmetyków.
    Kilka wpadlo mi w oko.

    OdpowiedzUsuń
  15. U mnie jest kiepsko z mobilizacją, by zrobić denko. Mam cały wór pustych opakowań i najzwyczajniej w świecie nie mam weny na to. Ale w końcu trzeba będzie się ogarnąć.

    OdpowiedzUsuń
  16. Moim zdaniem denko wcale nie takie marne i skromne ;) A majówkę spędziliśmy nad morzem - choć pogoda faktycznie nie dopisała.

    OdpowiedzUsuń
  17. Zaintrygowała mnie ta mgiełka, ostatnio jestem ich fanatykiem :D

    OdpowiedzUsuń
  18. bardzo lubię produkty Roge Cavailles, świetna marka

    OdpowiedzUsuń
  19. Bardzo lubię kosmetyki firmy Perfecta, używam ich cały czas. Mnie zaintrygowało "Zapach Ciszy". Pierwsze słyszę o czymś takim. Ciekawe.

    OdpowiedzUsuń
  20. Bardzo lubi firme Roge Cavailles, ale dezodorantu od nich nie miałam jeszcze ! :3

    OdpowiedzUsuń