7 lutego 2020

KREM DO RĄK STÓP - BOSPHAERA /RECEPTURY CZERPANE Z NATURY/ CZĘŚĆ 2

Witam

Czy jest jakiś problem z zakupem kremu do dłoni czy stóp? Żadnego! Wybór kosmetyków do tych partii ciała jest tak duży, że każdy z nas dokona dla siebie właściwego wyboru. No właśnie - wyboru. I tu zachęcam wszystkich do nie pochopnych decyzji. Osobiście polecam kremy z mocznikiem.

Czym jest mocznik?

Mocznik jest składnikiem skóry, który wpływa na poziom nawilżenia. Pomimo tego, że mocznik stanowi jedynie 1% składu naskórka, jego obniżenie ma bezpośredni wpływ na suchość skóry i nieprzyjemne podrażnienie. Produkty, które zawierają w swoim składzie mocznik, mają nieocenioną właściwość, jaką jest tworzenie bariery, która uniemożliwia wydostawanie się wody z głębokich warstw skóry. Stosowanie preparatów z mocznikiem przynosi pozytywny wpływ na naszą skórę na wielu płaszczyznach. Jest szczególnie polecany w przypadku nadmiernego wysuszania się skóry ciała oraz przy zrogowaciałej skórze łokci i stóp.

Ostatni krem do rąk i dłoni jakiego używałam pochodzi z manufaktury Bosphaera. Niedawno pisałam o tej marce TUTAJ - zachęcam do lektury:) opisywałam wtedy swoje spostrzeżenia na temat peelingu do ciała i masła. Przedstawiłam w tym wpisie również krótki opis marki i nie ukrywam, że znalazła się cała masa komplementów. 







Regenerująco zmiękczający krem do rąk i stóp jest kosmetykiem bardzo wydajnym. Używam go kolejny tydzień na zrogowaciałe miejsca łokci, kolan i przede wszystkim pięt, a ubytek odnotowałam znikomy.
Z tym, że systematycznie czyli prawie codziennie pokrywam nim stopy, które przez cały rok są bardzo wrażliwe przesuszają się dlatego potrzebują stałej opieki.

Krem znajduje się w plastikowym słoiczku (100 g) z wieczkiem. Przyzwyczajona do klasycznych tubek jakie zawierają zwykle produkt do rąk czy stóp ta odmiana zupełnie mi nie wadzi, a nawet doszłam do wniosku, że jest wygodniejsza. Pod koniec nie czeka mnie wyciskanie i zwijanie tuby. Z tego słoiczka jestem w stanie wydobyć na spokojnie ostatnią dawkę kremu.







Smarowidło w słoiczku wydaje się być zwarte, ale podczas wydobycia dozy łatwo jest go nabrać palcami i zaaplikować na świeżo umyte i osuszone ręcznikiem stopy. Wykonując kilkuminutowy masaż spora jego ilość ulega wchłonięciu przez co nie muszę czekać na dalsze jego wnikanie w warstwy naskórka. Na noc, bo zwykle o tej porze nakładam go na stopy nie żałuję grubszej warstwy. Dlatego wystarczy, że poświęcę jeden na dwa wieczory kiedy porządnie wykonam tą czynność i stopy utrzymuję w należytym porządku.


Salvia Sclarea Flower Extract, Aqua, Urea, Butyrospermum Parkii Butter, Cocos Nucifera Oil, Lanolin, Lactic Acid, Glycerin, Cetearyl Alcohol, Behentrimonium Methosulfate, Stearyl Alcohol, Parfum, Cetyl Alcohol, 2-Phenoxyethanol, Allantoin, Benzyl Alcohol, Butylphenyl Methylpropional, Citronellol, Limonene, Linalool.

Zapach podczas stosowania jest bardzo subtelny, wyczuwam w nim nuty waniliowe, stonowane. 

Podczas masowania stóp, krem automatycznie pozostaje na dłoniach. Uwielbiam tą chwilę bo dłonie oprócz dostarczanych odżywczych substancji zostają owiane pięknym i finezyjnym aromatem.


Krem ogólnie radzi sobie ze stwardniałym i zrogowaciałym naskórkiem. Zmiękcza go, dając komfort miękkiej skóry i gładkiej. Mocznik, który odgrywa tu kluczową rolę nie doprowadza do ponownego nagromadzenia się naskórka, dodatkowo łagodzi wszelkie podrażnienia. 

Pamiętajmy, by uzyskać na dłuższą metę taki wynik musimy systematycznie stosować dany produkt. U mnie ta praktyka niejednokrotnie się sprawdziła, dlatego nikt by nie pomyślał, że na co dzień praktycznie przez cały rok ja wciąż dbam o stopy, które nie dają mi powodów do wstydu - nigdy. 


pozdrawiam - Magda

19 komentarzy:

  1. Sounds fantastic!
    I like the cream that giving comfort of soft and smooth skin.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie miałam okazji poznać kosmetyków tej marki. Krem do rąk i stóp brzmi interesująco więc możliwe, że się na niego skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  3. Może być to całkiem ciekawy produkt. Lubię kremy z mocznikiem, dobrze na moją skórę działają.

    OdpowiedzUsuń
  4. Marka już mi gdzieś wcześniej mignęła, jednak osobiście nie poznałam tych kosmetyków.

    OdpowiedzUsuń
  5. Niesłyszałam o tym produkcie. MOze być ciekawy :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Już same opakowania są zachęcające. Ciekawa jestem tych produktów. :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Przyjazne w odbiorze opakowania, a sam składnik mocznik, niekoniecznie dobrze mi się kojarzy, ale życie zaskakuje na każdym kroku.

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetny merytoryczny wpis, firma wygląda na taką, którą chciałabym sprawdzić :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Masełko do ciała oraz peeling mnie zaciekawiły :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Raz tylko miałam krem z mocznikiem, ake z innej firmy. Już nie pamiętam jakiej, ale był ok

    OdpowiedzUsuń
  11. Fajny w działaniu i zastanawiam się, czy taka forma kremu do rąk by mi pasowała. Jakoś przyzwyczaiłam się do tubek :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Kremy do stóp z mocznikiem stosuję regularnie. A moimi ulubionymi kremami do stóp są te z Oriflame.

    OdpowiedzUsuń
  13. Zaciekawiłaś mnie tym kremem - ja wiecznie poszukuję czegoś mocno nawilżającego do rąk i stóp :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Fajne, nieoczywiste opakowanie (słoiczek). Ale też ma wady, szczególnie jeśli ktoś posiada długie paznokcie może mieć problem xD

    OdpowiedzUsuń
  15. Niestety nie stosuję takich kremów, więc trudno mi się wypowiedzieć. ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Widziałam ostatnio w sklepie te kosmetyki, widzę że są warte zainteresowania

    OdpowiedzUsuń
  17. Z tej firmy miałam peeling i był boski a jego zapach mmm! Do dziś używam jeszcze kremu do rąk i nóg który mocno nawilża i pachnie nieziemsko.

    OdpowiedzUsuń
  18. Kremy z dodatkiem mocznika bardzo mi służą. Tego jeszcze nie znam.

    OdpowiedzUsuń
  19. Bardzo lubię ich kosmetyki :)

    OdpowiedzUsuń