17 kwietnia 2020

BIOAKTYWNY KOLAGEN MORSKI, COLLALLOC

Witam

Mój dzisiejszy wpis rozpocznę od wtrąceniu paru słów na temat osób, które notorycznie są przeciwne wszelkiej suplementacji i bronią się od niej nogami i rękami. Uważają, że wystarczy się zdrowo odżywiać i kropka. I tu się mylą, bo czy można idealnie codziennie mieć ułożone menu gwarantujące dostarczenie organizmowi niezbędnych witamin i minerałów kiedy zachodzi taka potrzeba? Zwłaszcza, że kupowane składniki spożywcze pochodzą przeważnie ze zwykłych marketów? No nie. Ludzie musieliby być bardzo zdyscyplinowani, aby każdy kęs z pokarmów jaki jedzą pochodził z gospodarstwa eko/bio bez chemii był dobrany pod kątem witamin itd przez dietetyka. Wszystko to wiąże się z kosztami, czasem, a wystarczy jedynie samemu nauczyć się czytać etykiety suplementów jakie oferuje rynek. Nie twierdzę, że wszystkie są ok i warte zainteresowania. 

Dlatego proszę wszystkich wypowiadających się pod dzisiejszym wpisem, aby mieli na uwadze wstęp i nie powielali bezsensownie, że suplementacja jest zła...

Nie jestem także za tym, aby przez pełny rok kończyć jedną i zaczynać kolejną dawkę supli. W czasie kiedy brakuje nam pewnych witamin np: mamy anemię lub dopadają nas inne dolegliwości mogące ustąpić poprzez zastosowanie dobranej diety oraz suplementacji wspomagającej jestem za tym, aby przez okres paru tygodni takie kuracje przeprowadzać.

W styczniu podjęłam wyzwanie i zaczęłam wzmacniać się Bioaktywnym kolagenem morskim Collalloc. Kolagen w ludzkim organizmie jest bardzo ważnym białkiem zbudowanym z długich łańcuchów aminokwasów.

Odpowiada on za starzenie się skóry. Do około 25 roku życia mamy go w organizmie taką samą ilość, z czasem jest go jednak coraz mniej.

A jak wpłynął Bioaktywnym kolagenem morskim Collalloc na mój organizm?






💙💙💙collalloc wspiera naturalne piękno, ruch bez bólu oraz zdrowie ogólne💙💙💙

Uroda

collalloc poprawia stan skóry, spowalnia proces starzenia, niweluje zmarszczki, rozstępy i cellulit. Twoja skóra będzie gładka, wysoce nawilżona i odżywiona. Wzmocnią się włosy, zwłaszcza ich wzrost, objętość, elastyczność i siła. Poprawi się stan paznokci, tak, że nie będą się rozdwajać ani łamać.

Ruch

collalloc umożliwi ci ruch bez bólu. Chrząstka stawowa, więzadła i ścięgna zostaną odpowiednio odżywione. Prewentywnie stłumisz objawy artretyzmu. Po wysiłku będziesz się szybciej regenerować i budować masę mięśniową. Zachowasz więcej energii.

Zdrowie

collalloc przyspiesza metabolizm, wspomaga efektywność diet. Zapewnia ochronę przewodu pokarmowego i obniża przepuszczalność jelit. Polepsza sprawność układu krążenia i zdrowie serca. Twoja ogólna odporność zostaje wyraźnie wzmocniona.





Kolagen rybny, wolny od GMO, bez dodatkowych smaków, bezglutenowy, bez zwierząt






Kuracja 3 miesięczna za parę dni dobiegnie końca. Przez ten okres czasowy codziennie po śniadaniu rozpuszczałam jedną saszetkę sproszkowanego kolagenu w szklance wody z dodatkiem witaminy C oraz dodatkiem miodu. Sam rozpuszczony proszek jest bezbarwny, nie posiada smaku ani zapachu.


1 saszetka to 3 300 mg hydrolizowanego kolagenu morskiego


Możliwości spożycia dziennej dawki jest jednak więcej. Ja wybrałam tą najprostszą, ale można dodać go do ulubionych koktajli na bazie owoców lub warzyw, albo do musli. Alternatyw jak widać jest kilka dlatego możemy wybrać odpowiednią dla siebie.


Wspomniana witamina C jaką dodaję do mieszanki wzmacnia jedynie działanie collallocu.


Dodając ją nie byłam zdziwiona zmianą smaku bo na co dzień w okresie jesienno-zimowym przyjmuję witaminę C pod postacią pastylek lub proszku. Przyzwyczaiłam się do takiej formy ponieważ, mój mąż cało rocznie suplementuje się tą witaminą i jest ona dostępna u nas przez 365 dni w roku.


Stosowanie witaminy C przyspiesza i poprawia działanie 100% bioaktywnego kolagenu morskiego w organizmie człowieka.





60 g czystej witaminy C

(100% kwas askorbinowy)

  • wzmacnia produkcję kolagenu dla skóry, kości, chrząstki i zębów
  • zwiększa zdolności obronne organizmu i jego odporność



W obecnej sytuacji jaka panuje w naszym kraju i nasz ruch jest mocno ograniczony od ponad miesiąca ludzie zaczęli ćwiczyć w domach by nabrać dobrej kondycji po zimie. Dla mnie samej został jedynie ograniczony rower na którym już w tym roku przejechałam kilkanaście km. Z uwagi na obostrzenia wole nie ryzykować i nie wyjeżdżać na krakowskie ścieżki rowerowe. 

Ćwiczenia aerobowe natomiast dają mi pewien sposób na rozładowanie się. Dlatego do tych ćwiczeń podchodzę sumiennie i przynajmniej trzy razy w tygodniu funduję sobie wraz z grupą ćwiczącą z programu ściągniętego z sieci trochę ruchu. Spożywając kolagen dopiero niedawno zauważyłam, że po takich treningach jestem ogólnie mniej obolała i lepiej się czuję. Szybciej się regeneruję, a moje stawy nie są nadwyrężone. Sam oddech stał się stabilniejszy i równy.




Kollagen bez wątpienia poprawił również stan włosów. Zawsze zabiegam o nie i dbam szczególnie bo żal mi jest ich ściąć kiedy sięgają mi za kość ogonową. Dlatego w połowie kuracji zimowy ich wysyp się zatrzymał, co oznacza, że cebulki zostały wzmocnione. Zwróciłam także uwagę na paznokcie, które rosną znacznie szybciej, a blaszka jest dużo mocniejsza. 



Przyjmując przez 3 miesiące kollagen nie wpłynął na żołądek, nie miałam żadnych ubocznych skutków związanych z jego piciem. Zawsze czułam się dobrze i nawet ochoczo wypijałam przypisaną dawkę. 

pozdrawiam - Magda

27 komentarzy:

  1. od czasu do czasu sięgam po tego typu produkty,a kolagen dobrze wpływa na moje włosy i skórę!

    OdpowiedzUsuń
  2. Nigdy o takim czymś nie słyszałam, nie mam pojęcia jak działa taki kolagen, nie mam też porównania. Ale jeśli widzisz u siebie efekty działania to chyba jest dobrze :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Oj żebyś wiedziała, mnie też śmieszą te obronne wypowiedzi, jakby człowiek im wciskał na siłę. Wystarczy niewiele i człowiek potrzebuje, ale oni wiedzą lepiej :D Tego suplementu akurat nie znam, ale mam jakiś kolagen w szufladzie :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja nic przeciwko suplementom nie mam, jak ktoś potrzebuje niech używa. Kiedyś też po nie sięgałam, ale aktualnie nie czuję potrzeby :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wszystko co jest z witaminą C bardzo dobrze działa na nasz organizm i chętnie z tego korzystamy.

    OdpowiedzUsuń
  6. nie mam jeszcze takich przypadłości, ale bardzo podoba mi się opakowanie ;-) chociaż dla odżywionej skóry mogłabym się skusić na wypróbowanie :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Dużym plusem jest brak skutków ubocznych przy stosowaniu.

    OdpowiedzUsuń
  8. Raczej nie sięgam po takie produkty, ale może nadeszła pora, aby to zmienić :)

    OdpowiedzUsuń
  9. To coś dla mnie, bo ostatnio kondycja moich włosów jest opłakana.

    OdpowiedzUsuń
  10. Wędrówki po kuchni17 kwietnia, 2020

    Ja stosuję czysty kwas askorbinowy na odporność i nie tylko. Kupuję za grosze w kilogramowych opakowaniach

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja ostatnio łykałam inne suplementy i póki co nie potrzebuje ale bede mieć je w przyszłości na uwadze :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo supli nie łyka się jedne za drugimi, tylko w razie konieczności podreperowania pewnej dolegliwości.

      Usuń
  12. Ma naprawdę wiele zalet :) Jednak nie sięgam po takie rzeczy ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Osobiście bym się nigdy nie odważyła, wole zwyczajne tabletki z vitaminą c

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witamina C jest w tym przypadku dodatkiem, głównym suplem jest kolagen.

      Usuń
  14. Średnio przepadam za suplementami ale to ja :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja ostrożnie podchodzę do wszystkich suplementów, efekt całkiem fajny, ale nie wiem, czy bym się zdecydowała :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja najbardziej lubię sok z owoców i warzyw jako suplement
    i wit. D3
    ale jak ktoś lubi to i może też stosować inną suplementację...
    Zależy, co komu brakuje w organizmie...

    OdpowiedzUsuń
  17. Czy jest to hydrolizat czy hydrat kolagenu?

    OdpowiedzUsuń
  18. Pierwszy raz o tym slysze ale musze wyprobowac

    OdpowiedzUsuń
  19. Myślę że mogłabym sobie zrobić taka kurację

    OdpowiedzUsuń
  20. Ja kompletnie się na tym nie znam, ale myślę, że moja żona z chęcią poczyta, więc podrzucę jej Twój post

    OdpowiedzUsuń
  21. Też uważam, że mądra suplementacja jest ważna. Pamiętam jak mi w ciąży mówiono, że wystarczy tylko zdrowo jeść, co przy mdłościach było niemożliwe i gdyby nie witaminy to wyniki krwi leciałyby w dół...

    OdpowiedzUsuń
  22. Rzadko sięgam po suplementy diety, ale ciekawa propozycja. :-)

    OdpowiedzUsuń