Witam
W dobie pandemii ogólnoświatowej zmieniają się nasze przyzwyczajenia w różnych dziedzinach. U nas np: coraz częściej robimy zakupy z klawiatury i odkrywamy nowe fantastyczne sklepy internetowe. Raz na czas jednak wychodzimy z domu by nie zgłupieć, ale jest to rzadziej niż zaczęło się to całe zamieszanie.
Internet to jednak kopalnia sklepów. Najczęściej wyszukuję tych specjalistycznych czyli takich np: z dermokosmetykami lub kręconych w manufakturach.
Z ostatnich odkryć mogę wam polecić sklep Gold Derma.
"Oferujemy profesjonalne produkty najlepszych firm dermokosmetycznych na świecie. Składniki aktywne, stosowane w preparatach i terapiach pielęgnacyjnych skóry, dostępne do tej pory tylko w gabinetach medycyny estetycznej, są teraz na wyciągnięcie ręki również dla Ciebie. Nasze przedsięwzięcie zrodziło się z pasji do piękna. Pragniemy sprawić, by Twoja skóra zachowała blask i młodzieńczy wygląd bez względu na upływ czasu. Dostarczamy gotowe rozwiązania problemów skórnych, aby pozbyć się ich na zawsze..."Załoga sklepu jest przygotowana na każdego klienta. Dobiera odpowiednie produkty przy przesłaniu swojego profilu kosmetycznego. Osobiście byłam mile zaskoczona bo krem jak dla mnie wybrano i o którym jest dzisiejszy wpis sprawdził się naprawdę dobrze, ale od początku...
Supreme Definition Cream - Krem Liftingujący jaki został mi zaproponowany pochodzi od marki Germaine de Capuccini.
Wskazania do stosowania kremu liftingującego:
- zauważalne pogorszenie jędrności;
- skóra bardziej wrażliwa na czynniki zewnętrzne;
- nienaturalna zmiana kolorytu, utrata blasku;
- przesuszony naskórek z tendencją do odwodniania;
- zmarszczki, zmniejszona sprężystość cery;
- skóra szorstka w dotyku, ziemista
Pojemność jego to 50 ml czyli klasyka w kremach do twarzy. Otrzymujemy go w zafoliowanym kartoniku. Właściwy krem mieści się w plastikowym walcowym pojemniku w bordowym odcieniu. Zakrętka w odcieniu srebra ma lustrzane odbicie. Całość wygląda bardzo elegancko dając nam do zrozumienia, że krem pochodzi z wyższej półki (przynajmniej dla mnie).
Jest to krem liftigujący. Nasuwa wam się pewnie pytanie - od kiedy i w jakim wieku powinno się zacząć stosować takie kremy? Pani kosmetolog u której bywam czasami odpowiedziała mi raz na to pytanie tak:
- nie ma wytycznych odnośnie wieku, kremy mające za zadanie modelowanie owalu twarzy powinny być stosowane przez osoby 40+ lub 50+. Jednak, stan skóry nie zawsze przypisuje się do wieku stąd nie ma sztywnych reguł tyczących się takiej, a nie innej pielęgnacji.
Supreme Definition jest kremem lekkim, wydajnym o łagodnym zapachu. Używam go rano i wieczorem. O poranku nie ma przeciwwskazań przy stosowaniu go przed makijażem. Po wklepaniu krem sprawnie się wchłania. Z początku jest wyczuwalna taka tempa warstwa jaka zanika jak damy mu kilka minut. Można wtedy swobodnie nakładać podkład i resztę kolorówki. Wieczorem natomiast nigdy sobie kremu nie żałuję i moim starym sposobem co kilka użyć traktuję go jak maseczkę i pobieram jego większą dozę.
Korzyści, które wynikają z regularnego stosowania kremu liftingującego:
- znaczna poprawa jędrności;
- bardziej elastyczny i sprężysty naskórek;
- poprawa ogólnej kondycji cery;
- zwiększa odporność skóry na uszkodzenia;
- utrzymywanie lepszego nawilżenia;
- zabezpieczenie przed nadmierną utratą wody
- wygładzenie i poprawa kolorytu;
- naturalny blask, który przyciąga spojrzenia;
Powyższych korzyści w zupełności nie osiągnęłam, ale wprowadzając krem do pielęgnacji dzień-noc po trzech pełnych tygodniach zaznaczyło się znacznie lepsze nawilżenie, a woda z naskórka nie migruje - zostaje w nim, a cera staje się coraz bardziej mięsista. Nastąpiła także poprawa w kolorycie cery. Ten ziemisty jesienny odcień jakby został przyćmiony.
Regularne stosowanie kremu wpływa na poprawę jędrności i elastyczności naskórka ja na te efekty jeszcze czekam i myślę, że z upływem dni zaczną się pojawiać. Krem pomaga stworzyć dodatkową warstwę, która chroni skórę przed wieloma czynnikami zewnętrznymi i uszkodzeniami cery.
Jeżeli chcecie podreperować stan swojej skóry, nie koniecznie dojrzałej to warto zainteresować się kremem Supreme Definition Germaine de Capuccini.
pozdrawiam - Magda
Do mnie dziś przyszedł krem tej marki i jestem niesamowicie ciekawa :) Ja mam wersję z witaminą C :)
OdpowiedzUsuńNie znam tej marki muszę przyznać
OdpowiedzUsuńLubię, gdy skóra po użyciu kremu jest właśnie taka bardziej "mięsista" w dotyku ;)
OdpowiedzUsuńMuszę wypróbować kremy tej marki - właśnie kończy mi się krem Dermiki i szukam czegoś nowego :-)
OdpowiedzUsuńTo bardzo fajna, specjalistyczna marka kosmetyków anti-aging:)
OdpowiedzUsuńTeż mam krem tej marki, tylko dla 60+ :D
OdpowiedzUsuńKrem już gdzieś widziałam,choc sama tej marki jeszcze nie poznałam.
OdpowiedzUsuńBrzmi ciekawie, musiałbym wyprobować, żeby się przekonać jak działają na moją skórę.
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem, czy moja wyjątkowo wrażliwa i wymagająca skóra zaprzyjaźni się z kremem. :)
OdpowiedzUsuńSkoro tak polecasz, to podpytam się o opinię jeszcze swojej kosmetyczki. Mój obecny patent na kupno kosmetyków to kupno przez właśnie przez moją kosmetyczkę. Ona zamawia mi dopasowane do moich potrzeb produkty. Są to rzeczy niedostępne w zwykłych sklepach, bo chodzi o super profesjonalne kosmetyki przeznaczone do gabinetów kosmetycznych. Co nie znaczy, że nie należy być otwartym na nowe firmy.
OdpowiedzUsuńMarka jest dla mnie znana od pewnego czasu i bardzo dobrze sprawdzają się u mnie ich kosmetyki. Mam krem pod oczy, krem na dzień i maskę do twarzy, którą uwielbiam!
OdpowiedzUsuń