Witam
Jutro już Walentynki. Czyli okazja do spędzenia czasu z osobą jaką darzymy uczuciem. Uważam, że może go obchodzić każdy, bo to w sumie taki niezwykły dzień jaki zawitał do nas dopiero w latach 90. XX wieku. Jedni go obchodzą, inni są jemu przeciwni - ja nie wnikam, kto co i jak. W każdym razie u nas w domu się go obchodzi. I zawsze mamy ubaw z naszych rodziców bo w ten dzień robią sobie małe przyjemności. Aż miło patrzeć na tą więź jaka jest między nimi od wielu lat. Mama piecze ulubione orzechowe ciasteczka dla taty, a on np: znajduje sobie czynność domową jaką zdarza mu się w ciągu roku za mamę dość rzadko wykonywać.
My jednak wolimy spędzić ten czas razem wieczorem przy kolacji lub w kinie (w tym roku jednak film na dużym ekranie odpada). Prezenty w ten dzień też u nas są wskazane i w przeciwieństwie do rodziców wolimy podarować sobie nawzajem tak zwane gotowce...
Zima w tym roku rozpętała się na dobre. Jeszcze w ubiegłym tygodniu całą Polskę pokryła biała pokrywa puszystego śniegu. Dodatkowy mróz unieruchomił topnienie i takim sposobem czujemy, że w końcu mamy zimową aurę z prawdziwego zdarzenia.
Ale do czego zmierzam?... Przed Walentynkami zastanawiałam się nad upominkiem dla męża. W pierwszej kolejności zaczęłam wybierać coś z kosmetyków, ale szybko doszłam do wniosku, że niczego mu nie brakuje. Przypomniałam sobie, o Trendhim - sklepie z akcesoriami dla panów. W ubiegłym roku zamawiałam skórzany portfel na urodziny mężowi z tego miejsca. Do dzisiejszego dnia bardzo dobrze się on spisuje. Nie ma pękniętych szwów, zarysowań itd. Portfel jest zgrabny, mieści minimum, ale to nie wada. Obecnie i tak mamy przewagę różnych kart stąd minimalizm w tym produkcie jest trafiony.
Zima w tym roku rozpętała się na dobre. Jeszcze w ubiegłym tygodniu całą Polskę pokryła biała pokrywa puszystego śniegu. Dodatkowy mróz unieruchomił topnienie i takim sposobem czujemy, że w końcu mamy zimową aurę z prawdziwego zdarzenia.
Ale do czego zmierzam?... Przed Walentynkami zastanawiałam się nad upominkiem dla męża. W pierwszej kolejności zaczęłam wybierać coś z kosmetyków, ale szybko doszłam do wniosku, że niczego mu nie brakuje. Przypomniałam sobie, o Trendhim - sklepie z akcesoriami dla panów. W ubiegłym roku zamawiałam skórzany portfel na urodziny mężowi z tego miejsca. Do dzisiejszego dnia bardzo dobrze się on spisuje. Nie ma pękniętych szwów, zarysowań itd. Portfel jest zgrabny, mieści minimum, ale to nie wada. Obecnie i tak mamy przewagę różnych kart stąd minimalizm w tym produkcie jest trafiony.
Zerkając na asortyment w tym miejscu - typowo męski, znaleźć możemy między innymi: okulary przeciwsłoneczne, nakrycia głowy, biżuterię, paski, spinki do krawatów i mankietów, zegarki, szelki i rękawiczki. I tu wpadłam na pomysł z racji, że zima nie odpuszcza na prezent w postaci bawełnianych rękawiczek Freek kompatybilnymi z ekranem dotykowym. Ta dodatkowa, ale jak ważna funkcja zimą przekonała mnie właśnie do tego modelu.
Trendhim projektuje jakościowe akcesoria dla mężczyzn, które są modne I przystępne cenowo. Posiadamy obecnie w naszym portfolio 13 marek i corocznie wydajemy nowe kolekcje ciągle powiększającego się arsenału produktów , aby pomóc ci otrzymać jak najwięcej od swojego zamówienia.
Wybrane Męskie Rękawiczki występują w trzech odcieniach: szarym, granatowym oraz czarnym i ten kolor wybrałam. Proponowane rękawiczki są podobne do poprzednich jakie służyły mężowi przez lata. A wiecie jak to jest czasami - panowie, dopóki się coś totalnie nie zniszczy to noszą to do upadłego.
Ja mojemu podarowałam co prawda rękawiczki kilka dni temu, czyli z wyprzedzeniem, ale nie miałam sumienia patrzeć jak w tą srogą zimę zakłada stare i zużyte. A w drodze do sklepu czy pracy ściąga przynajmniej jedną by coś sprawdzić lub odebrać rozmowę na komórce. Dzięki nówkom, które są wyposażone w funkcję umożliwiającą korzystanie z ekranu dotykowego na kciukach i palcach wskazujących marznięcie w dłonie już go omija. Jest z tej funkcji bardzo zadowolony i uznał, że dostał ode mnie najpraktyczniejszy prezent niż rok temu.
Dzianinowe rękawiczki są milusie, wykonane w 100% z bawełny pochodzącej z recyklingu i zapewniają ciepło palcom przez cały zimowy sezon. Są też rozciągliwe, dzięki czemu zapewniają dokładne i wygodne dopasowanie.
Jest to niezmiernie ważne, bo np: prowadząc auto trzeba pewnie trzymać kierownicę i dokładnie zmieniać biegi, a w tej parze jest to mega wygodne. Posiadają składane mankiety i jeżeli ma się tylko miejsce pod rękawem to możemy je rozwinąć.
Istotny jest tutaj rozmiar i warto jest skorzystać ze wskazówki jaka znajduje się na stronie produktu.
Jak wybrać rozmiar?
Aby znaleźć idealne dopasowanie wystarczy centymetr i staranne owinięcie go wokół dłoni tuż pod kostkami. Nie trzeba uwzględniać kciuka w pomiarze.
Po przeczytaniu cyfry z łatwością dobierzemy rozmiar:
8,5 "(21,5 cm) = mały, 9" (23 cm) = średni, 9,5 "(24 cm) = duży, 10" (25 cm) = bardzo duży
My siedzimy w tym roku na kwarantannie w Walentynki i to będzie 20 dni, więc nawet nie mieliśmy kiedy się za czymś rozejrzeć ;/ Takie rękawiczki, to na pewno bardzo praktyczny prezent :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł na prezent walentynkowy! Mój mąż nie nosi rękawiczek, kiedyś kupiłam mu zwykłe i niestety, leżą w kącie. Oby Twój był zadowolony!
OdpowiedzUsuńFajny pomysł na prezent :) Ja mam skorzane, noszę już 12 lat i ciągle są jak nowe :D
OdpowiedzUsuńSuper pomysł na walentynkowy prezent :)
OdpowiedzUsuńNajbardziej chyba podoba mi się fakt, że można korzystać w nich z telefonu! Super pomysł na prezent, jaki przydatny!
OdpowiedzUsuńŚwietny prezent :) Ekstra, że można w nich korzystać z komórki. Musze też sobie takie sprawić :D
OdpowiedzUsuńBardzo fajny pomysł na prezent Walentynkowy, myślę że mój narzeczony byłby zadowolony z takich rękawiczek. :)
OdpowiedzUsuńSuper pomysł na prezent! na aktualne mrozy wręcz idealny :)
OdpowiedzUsuńBardzo dobry pomysł na prezent. 💪❤️💪
OdpowiedzUsuńFajny pomysł na prezent, rękawiczki zwłaszcza teraz przydatne są. Fajne meskie kolorki mają te powyżej.
OdpowiedzUsuńja z mężem jesteśmy totalnie bez czapkowi i bez rękawiczkowi, ale przekroczenie pewnego wieku sprawiło, że zaczęłam się zastanawiać nad zmianą tych nawyków ;-)
OdpowiedzUsuńIdeolo! Muszę kupić mężowi takie, ma niedługo imieniny to może jeszcze zdążę. Myślałam właśnie niedawno o rękawiczkach, w których można używać telefonu.
OdpowiedzUsuńChętnie sprawiłabym sobie takie rękawiczki, zwłaszcza, że podczas długich spacerów z psami często zaglądam do telefonu, dodatkowa funkcja rękawiczek mile widziana. :)
OdpowiedzUsuńSuper prezent❤
OdpowiedzUsuńBardzo fajny pomysł :)
OdpowiedzUsuńRękawiczki to bardzo praktyczny prezent, przydają się zawsze i wszędzie w zimie tym bardziej że mają to do siebie, że lubią się gdzieś zapodziać.
OdpowiedzUsuń