Witam
Do podjęcia decyzji czasami trzeba dojrzeć. Trwa to czasami bardzo długo, zanim przeanalizujemy pozytywne i negatywne jej skutki. Jednak w niektórych kwestiach nie ma się co zastanawiać i działać, aby nie było za późno. Taką ważną sprawą np: dla naszej planety jest woda bez której życie nie mogłoby istnieć.
Dlatego Vanish ruszył z ekologiczną kampanią mającą na celu pokazania ile litrów wody trzeba na wyprodukowanie jednej koszulki. Wiecie ile? Ja zostałam totalnie zaskoczona, kiedy przeczytałam, że aż 2500 litrów wody!
A jak wygląda sprawa u mnie?
W Vanish wierzymy, że nadszedł czas, aby dostrzec wodę, kiedy patrzymy na nasze ubrania. Powinniśmy zobaczyć w nich jeziora i rzeki, które wkrótce mogą zniknąć.
Z szacunku dla natury będziemy nosić nasze ubrania dłużej. Teraz to bardzo proste dzięki Vanishowi, który pomoże przedłużyć życie naszych ubrań.
Reszta zależy od nas. Noś ubrania dłużej, wodę zostaw naturze.
A jak wygląda sprawa u mnie?
Jak każda kobieta i ja lubię sobie czasami kupić nowe ubranie. Nie jestem może typową ciuchoholiczką, ale uznałam, że i tak w mojej szafie jest stanowczo za dużo ubrań w których chodzę rzadko, a w niektórych w ogóle. Dlatego widząc tyle ubrań uświadomiłam sobie ile litrów wody zawiera moja szafa. Nie ma co jednak płakać nad rozlanym mlekiem tylko trzeba podjąć właściwe kroki. W tym celu już w najbliższym czasie planuję przeglądnąć każdą półeczkę, wieszaki, gdzie znajdują się ubrania i zrobić w nimi porządek. Te co są małe, za duże lub po prostu nie widzę się w nich oddam, a te na których mi zależy będę "pielęgnować' i dbać o nie by chodzić w nich jak najdłużej. Zwłaszcza stroje sportowe jakie potrzebują środków mających zneutralizować brzydki zapach i zacieki po zapoceniu.
Ja z czystym sumieniem polecam wam środki do prania Vanish jakie sprawdzają się u mnie od pewnego czasu. Są delikatne dla tkanin, usuwają najmniejsze plamy, zacieki. Ubrania, zwłaszcza te "niby" białe, są bielsze, odzyskują prawie stan w dniu kiedy je zakupiłam.
Dodając do prania właściwą dozę mogę liczyć, że odpowiedni środek poprawi stan pościeli, ręczników czy jedwabnej ulubionej bluzki.
Zachęcam i was do przyłączenia się do tej kampanii. Przeglądnijcie swoje ubrania, zachęcajcie do niej najbliższych. Sprawdźcie za pomocą kalkulatora wodnego znajdującego się na stronie https://www.vanish.pl/nosubraniadluzej
ile litrów wody mieści wasza szafa?
pozdrawiam - Magda
Bardzo ciekawa kampania, zwracająca uwagę na aspekty oszczędności wody, ale i ograniczonej konsumpcji odzieżowej.
OdpowiedzUsuńpiękne zdjęcia, też z przyjemnością dołączyłam do tej akcji, vanish używam od zawsze, moja mama także.
OdpowiedzUsuńSzok że tyle litrów wody idzie do wyprodukowania jednej koszulki, o zawrót głowy przyprawia myśl że to cały przemysł odzieżowy....
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że naprawdę fajna akcja ze strony Vanish. :) Ja sama akurat sporadycznie używam ich produktów. :)
OdpowiedzUsuńa czy nie jest to różowy greenwashing?
OdpowiedzUsuńDawno nie mialam vanisha. Chętnie sobie zakupie
OdpowiedzUsuńTylko chyba raz korzystałam z produktów tej marki. Doceniam samą inicjatywę kampanii.
OdpowiedzUsuńU mnie w szafie też jest dużo ubrań, ale sporo po siostrze czy kimś z rodziny :) Rzadko kupuję coś nowego.
OdpowiedzUsuńJa też się trochę zdziwiłam, ile potrzeba wody na produkcję jednej koszulki i to pozytywny aspekt tej akcji, która ogólnie dla mnie, ma w sobie nutkę hipokryzji :)
OdpowiedzUsuńSzczere boje się sprawdzić ile litrów wody trzeba było, aby zapełnić moją szafę. Planuje zrobić przegląd i sprzedać rzeczy w których nie chodzę
OdpowiedzUsuńVanish stworzyl na prawdę super akcje. Sama a zaczęłam liczyć ile litrów jest w mojej szafie
OdpowiedzUsuńStaram się nosić ubrania długo, dodatkowo nie kupuję dużo nowych ubrań.
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się ta kampania Vanisha, na pewno ma ważne przesłanie.
OdpowiedzUsuńFajna kampania :)
OdpowiedzUsuńSuper akcja :)
OdpowiedzUsuńbardzo podoba mi się ta akcja, cieszy mnie to, że marki zaczynają być coraz bardziej świadome
OdpowiedzUsuń