Witam
Lato sprzyja upałom i czy chcemy czy nie powoduje, że nasze ciało się poci więcej niż zwykle ze względu na wyższą temperaturę. Oczywiste jest wtedy, aby dbać o higienę i częściej się myć. Co polecam w trakcie upałów?
O poranku najszybciej jest wziąć chłodny prysznic i to nie tylko dlatego, że zmyjemy z siebie nocne poty, ale dobudzimy się, a nasze krążenie znacznie się poprawi.
Poranny
prysznic sprawia, że nasz organizm wskoczy na większe obroty, a mózg
zacznie pracować intensywniej.
Podczas wakacji używałam przy takim porannym rytuale żeli od Lirene. Są to, żele o letnich zapachach. Na etykietach
widnieją owocowe akcenty z jakich łatwo jest się domyślić o jakim
zapachu jest dany żel.
💙💚CZARNY PIEPRZ & ARBUZ Żel pod prysznic z olejkiem eterycznym
Olejek eteryczny z czarnego pieprzu - wspomaga system odpornościowy, wzmacnia barierę naskórka oraz stymuluje do naturalnej regeneracji.
Olejek z winogron - chroni skórę przed wysuszeniem.
💛💜LAWENDA & MALINA Żel pod prysznic z olejkiem eterycznym
Olejek eteryczny z lawendy - regeneruje, łagodzi podrażnienia, koi i odpręża.
Olejek brzoskwiniowy - sprawia, że skóra po umycia staje się gładka i jedwabiście miękka.
Żele mają po 400 ml. Fascynują zapachami i lekką pianą jaką wytwarzają w kontakcie z wodą. Ja solidarnie od wielu lat korzystam podczas prysznica z myjki jaka pomaga stworzyć dość obfitą pianę.
Tutaj była niezastąpiona.
Żele Lirene Oil Therapist nie wywołały przynajmniej u mnie żadnych przesuszeń co przy skórze suchej i wrażliwej mogło się zdarzyć. Skóra umyta nimi była miła w dotyku, gładka i miękka, a efekt utrzymywał się przez kilka godzin jeżeli nawet nie sięgnęłam po myciu po balsam nawilżający.
Żele są produktami wegańskim. Zawierają po 96% składników pochodzenia naturalnego. Arbuzowa propozycja jest delikatna, przyjemny zapach czarnego pieprzu w połączeniu z soczystym arbuzem pobudza, działa energetyzująco na ciało i umysł. Lawendowa to subtelny zapach lawendy jaki niweluje stany napięcia, relaksuje i ułatwia zasypianie. W intrygującym połączeniu ze słodką maliną i nutą orzeźwiającej mięty gwarantuje dobre samopoczucie.
Znacie te żele lub inne od Lirene?
Czy podoba wam się połączenie nut zapachowych w tych żelach?
pozdrawiam - Magda
chetnie przetestuje :)
OdpowiedzUsuńKiedyś bardzo często sięgałam po żele Lirene, teraz jakoś "zapomniałam" o tej marce 😅
OdpowiedzUsuńPołączenie lawendy z maliną bardzo mnie zainteresowało.
OdpowiedzUsuńNie miałam okazji jeszcze ich używać, ale już wiem, ze nie bardzo by mi pasowały zapachy. Nie lubie lawendy w kosmetykach.
OdpowiedzUsuńNie znam jeszcze konkretnie tych produktów, więc jest co nadrabiać.
OdpowiedzUsuńodporność jest ważna zwłaszcza w tym sezonie jesienno zimowym.
OdpowiedzUsuńUwielbiam wszystko co ma w sobie arbuza, więc z przyjemnością wypróbuję.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe kompozycje zapachowe, jeszcze nie miałam okazji przetestować tej linii.
OdpowiedzUsuńDo tej pory nie słyszałam o tych żelach, ale po twoim poście mam ochotę je nabyć.
OdpowiedzUsuń