19 czerwca 2024

ODPADY BUDOWLANE - JAK Z NIMI POSTĘPOWAĆ

Witam


Na działce czy też w domu wykonujemy co kilka, kilkanaście lat różnego rodzaju remonty. Wiąże się to z nową aranżacją pomieszczeń czy zakupem auta do którego przydałby się np.: podwójny garaż, ponieważ w gospodarstwie mamy dwa auta. 

W mieszkaniu chcąc wyburzyć ścianę, czy na zewnątrz zburzyć stary garaż musimy się liczyć z tym, że przy takim projekcie powstaną odpady budowlane, jakich nie można od tak wyrzucić. Należy ich się pozbyć w sposób legalny i prawidłowy.

Prace budowlane przy takich wyburzeniach nie należą również do łatwych. Najlepiej w tym celu jest wynająć profesjonalną ekipę jaka według wcześniejszych ustaleń zajmie się fachowo wyburzeniem i likwidacją nieczystości jaka powstanie po rozpoczęciu prac początkowych. 



Pod tym linkiem https://panda-wywoz.pl/ można na terenie Wrocławia zamówić sprawdzonych fachowców mających doświadczenie w takich pracach. 


Co możemy zaliczyć do odpadów budowlanych?

 
Między innymi pod tym pojęciem możemy wypunktować kilkanaście propozycji jak: gruz (betonowy, ceglany i ceramiczny, wykute tynki, cement, płyty kartonowo-gipsowe, gips, usunięte tapety, stolarkę okienną wraz z drzwiową, odpady instalacyjne czyli różnego rodzaju okablowanie, materiały pokryć dachowych, ceramikę w tym płytki, armaturę ceramiczną, instalacje metalowe i PVC (np. wanny, brodziki, armaturę), złom oraz stal zbrojeniową, odpady z drewna i tworzyw sztucznych, wełnę, materiały izolacyjne, styropian. 

Sprzątając działkę możemy również pozbyć się gleby, kiedy np.: robimy jej wymianę pod nową roślinność jaką chcemy zasadzić. A przy budowie domu, garaż lub innego obiektu możemy również do odpadów budowlanych zaliczyć grunt z powstałego wykopu. 

Można się także spotkać z pozostałymi odpadami budowlanymi do jakich zaliczamy: kleje, farby ogólnie resztki chemii budowlanej. 

Dlatego zamawiając ekipę wyposażoną w odpowiednie gabarytowo auta, umiejącą sprawnie dokonać selekcji odpadów i ich wywiezienie możemy liczyć na szybkie posprzątanie danego miejsca. Tym sposobem możemy kontynuować zaczęty projekt. Budowę nowej ścianki działowej, garażu czy postawienie nowego budynku mieszkalnego czy gospodarczego.

#wpis sponsorowany

pozdrawiam - Magda

17 czerwca 2024

ZALETY DRABINY ALUMINIOWEJ

Witam

Różne czynności fizyczne wymagają prac na wysokościach. Czy będzie to w domu czy w warsztacie. Niezastąpionym narzędziem jest wtedy drabina aluminiowa jaka pomoże nam wykonać tą czy inną czynność jakiej byśmy nie wykonali np.: stając na stołku czy krześle. Jest to też niebezpieczne i nie stabilne, a taka drabina oprócz dostania się parę metrów od podłoża daje nam komfort oraz bezpieczeństwo prac na wysokości.

Drabina aluminiowa to must have w każdym gospodarstwie domowym. Jest lekka i funkcjonalna. Spory wybór takich drabin jest na AWEX


Przez lekką konstrukcję można ją łatwo transportować, przenosić i manewrować. Jest narzędziem wytrzymałym i stabilnym przy równym podłożu i twardym.

Kolejną zaletą takiej drabiny jest materiał z jakiego została wykonana. Chodzi tu o aluminium jakie jest odporne na wodę. Dlatego nie koroduje. Jest wytrzymałe , dlatego może nam służyć przez wiele lat.

Drabina aluminiowa znajdzie zastosowanie w domu jak i jego obrębie. Przyda się by dostać się do wyżej położonych szafek, albo rzadziej potrzebnych. Poza domem możemy użyć jej w różnych naprawach np.: przy rynnach, malowaniu domu, zbieraniu owoców z drzew i wielu innych czynnościach.

Drabin aluminiowych jest kilka do wyboru. Chodzi tu głównie o liczbę stopni. Dlatego, warto się zastanowić na jakiej wysokości przeważnie będziemy jej potrzebować i taką dobierzmy. Nie warto kupować drabiny za niskiej i też z ilością schodków jaka nas przerośnie. Tutaj zwróćmy uwagę również na cenę. Wiadomo niższa będzie tańsza, od wyższej. Dlatego, dobrze przemyślana jej wysokość będzie tu kluczowa.

Najlepiej od razu, kiedy kupujemy drabinę warto jest zaopatrzyć się w parę gadżetów jakie w przyszłości ułatwią nam różne prace. Fajnym i polecanym gadżetem jest hak na wiadro to prosty dodatek, który pozwala zawiesić wiadro na drabinie, przez co mamy do dyspozycji obie dłonie. Jedną się będziemy trzymać, a drugą np.: coś czyścić czy malować.


#wpis sponsorowany

pozdrawiam - Magda

15 czerwca 2024

ZAKUP MIESZKANIA DLA SENIORA

Witam 


Zmiana miejsca zamieszkania nie jest sprawą prostą, zwłaszcza wtedy, kiedy mamy swoje lata i aktualne mieszkanie nie jest przystosowane do osób w podeszłym wieku.

Pakowanie dobytku, to prawdziwe wyzwanie dla seniora. Jak i również przyzwyczajenia, otoczenie, sąsiedzi, różne nawyki. To staje się rewolucją i poważną zmianą. 

Taka zmiana może być trudna, ale do opanowania bo może przynieść wiele korzyści dla osoby jaka w pewniej chwili nie będzie się już pewnie poruszać i wykonywać codziennych obowiązków. 

Zakup mieszkania na emeryturze należy dobrze przemyśleć, aby na stare lata życie nie było uprzykrzane, a standard był na dobrym poziomie. Takim miejscem może być Ostoja Seniora

Wybierając takie miejsce, warto wziąć pod uwagę, gdzie człowiek będzie czuł się lepiej. Czy na niższych piętrach czy wyższych. Logiczne jest, że im niżej tym lepiej, ale w takich budynkach w obecnych czasach montowane są nowoczesne, przestronne windy jakie nie będą utrudniać wydostania się z mieszkania np.: z trzeciego czy piątego piętra. 


źródło


Starsza osoba powinna wziąć pod uwagę metraż mieszkania jakie chce kupić. Takie osoby z reguły wybierają mniejsze mieszkania ze względu na koszty, oraz metraż jaki muszą potem sprzątać. 

Seniorzy preferują głównie mieszkanie wygodne, tzn. takie, po którym łatwo się będzie poruszać, a w przyszłości można było się przemieszczać na wózku inwalidzkim, czy możliwość przymocowania w kilku miejscach poręczy ułatwiających poruszanie się.

Bardzo istotnym elementem w wyborze takiego mieszkania jest ogólna lokalizacja budynku mieszkalnego. Starsze osoby przeważnie nie są zmotoryzowane, albo są, ale w późniejszym czasie wiek nie pozwoli im prowadzenie. Dlatego ważne jest, aby w pobliżu znajdowały się sklepy spożywcze, apteka, poczta. Albo i większe centrum handlowe do którego łatwo jest się dostać. Wiele starszych osób mile widzi koło takiego budownictwa również miejsca zielone, skwery, gdzie można wyjść na spacer.

#wpis sponsorowany

pozdrawiam - Magda


13 czerwca 2024

HELLO DAKTYL CZYLI LINIA OD ORIENATNY

 Witam


Co pewien czas do każdego portfolio marki kosmetycznej wpadają nowinki. I tak, Orientana - nasza polska marka kosmetyków naturalnych, stworzona przez Annę Wasilewską dołączyła linię Hello Daktyl w skład której wchodzi kilka kosmetyków o których chciałabym wam dziś napisać.

Cała linia Hello Daktyl jest wegańska. 

Komponenty użyte w niej są pochodzenia naturalnego i uniwersalne w użyciu.




Cała linia Hello Daktyl utrzymana jest w spójnej stylistyce kolorystycznej i przyciąga wzrok barwnymi opakowaniami z wizerunkiem dzioborożca. Mi bardzo taka grafika odpowiada. Jest wyraźna, konkretna i przyjemnie się po nią sięga. 

Wracając jeszcze do grafiki to nie bez powodu dzioborożca został „wykorzystany” w tej linii. Ma on zwrócić uwagę na los zwierząt zagrożonych wyginięciem. 

Dzioborożce występują w Azji, od Himalajów aż po Indie i Sumatrę, a tytułowy składnik nowych kosmetyków marki Orientana – daktyl – jest jednym z ich przysmaków. Niestety piękne dzioborożce są oznaczone statusem VU (ang. vulnerable) w Czerwonej Księdze Gatunków Zagrożonych publikowanej przez Międzynarodową Unię Ochrony Przyrody. Symbolem VU (narażone na wyginięcie) oznaczone są gatunki, którym przypisuje się wysokie ryzyko wymarcia w stanie dzikim w stosunkowo niedalekiej przyszłości.



💙Rewitalizujący lotion tonizujący znajduje się w niedużej buteleczce. Mamy go 100 ml. Zawiera 98,4% składników pochodzenia naturalnego. Posiada m.in.: ekstrakt z daktyla, ekstrakt z fioletowego ryżu, ekstrakt z kwiatów wiśni japońskiej, hydrolat z białej herbaty czy kwas hialuronowy. 

Używam go, wylewając na dłoń niedużą ilość i masuję cerę. Muszę przyznać, że praktycznie od pierwszego użycia odczułam lepsze nawilżenie. Skóra stała się miękka. Lotion przywraca naturalne pH.

💙Delikatny żel do mycia twarzy znajduje się w tubie i mamy go 125 ml. Włączyłam go do porannej i wieczornej toalety. Zawiera 96,1% składników pochodzenia naturalnego w tym ekstrakt z daktyla, ekstrakt z bhringraj, hydrolat z herbaty matcha czy inulinę. Żel przyjemnie myje, zostawia cerę odświeżoną.

💙Peeling kwasowy umieszczono w buteleczce o pojemności 30 ml. Używam go raz w tygodniu na noc na suchą i dobrze oczyszczoną cerę. Po czym go zmywam. Należy pamiętać, że przy takim produkcie należy stosować krem z filtrem o wysokim faktorze (min. SPF 30). 

Żelowy peeling zawiera ponad 18% kwasów AHA. Skutecznie złuszcza, wygładza i rozświetla skórę. Zawiera aż 90,9% składników pochodzenia naturalnego np. ekstrakt z daktyla, pomarańczy, borówki, klonu cukrowego, kwas mlekowy, glikolowy, cytrynowy, jabłkowy i winowy.



💙Aktywne serum wygładzające również znajduje się w szklanej buteleczce. Jest lekkie, łatwo się aplikuje. 98,6% składników jest pochodzenia naturalnego. Posiada: ekstrakt z daktyla, żeń-szeń koreański oraz bajkaliną, która poprawia mikrorzeźbę skóry; trehaloza i hydromanil, które intensywnie nawilżają oraz olej z nasion chia i masło kokum. Serum łatwo i sprawnie się wchłania. Mogę go użyć pod makijaż. Cera po nim staje się mięciutka, gładka. 


💙Komfortowy krem odżywczy umieszczono w tubce. Mamy go 40 ml. Stosuję go o poranku i na noc. Jego konsystencja jest treściwa, a bogata formuła zawiera 97,8% składników pochodzenia naturalnego w tym: ekstrakt z daktyla wzbogacony ujędrniającą skórę wąkrotą azjatycką oraz łagodzącym panthenolem; funkcje ochronne skóry wspierają olej sezamowy oraz masło mango, a olej z otrębów ryżowych działa wygładzająco i regeneruje skórę. 

Krem po krótkim stosowaniu przyczynił się do zmiękczenia skóry, stała się ona jedwabista w dotyku. Jest także odżywczy. Jedynie czego nie zauważyłam to zmian pod oczami.



Całą linię wyróżnia subtelny kwiatowo-owocowy zapach jaki się nie narzuca i potrafi sprawić przyjemność w trakcie stosowania. Ogólnie moja cera dobrze zareagowała na kontakt z nimi. Dobrze jest oczyszczona, a kolejne kroki sprzyjają w pielęgnacji. Atutem jest grafika o jakiej już pisałam, ale warta jest ponownej pochwały i pomysłu.

#współpraca barterowa
#wpis sponsorowany


pozdrawiam - Magda

11 czerwca 2024

DOMOWA BIBLIOTECZKA - „Samochodem na weekend z Polski” PATRYKA KORBELA

Witam 


Nastały takie czasy, kiedy praca pochłania większość naszego czasu. Coraz trudniej jest nam się wyrwać na wypoczynek czy wakacje. Dobrym rozwiązaniem jest zaplanowanie sobie weekendu poza granicami naszego kraju, samochodem.

Ja osobiście preferuje ten rodzaj wyjazdów bo lubię być czynnym kierowcą, dlatego często organizujemy sobie wyjazdy właśnie weekendowe. 

Lubimy podróżować po Polsce, ale dzięki ostatniej książce autorstwa Patryka Korbela pt. „Samochodem na weekend z Polski” planujemy krótkie wyjazdy poza nasz kraj. 



Na samym początku książki mamy przedstawione zalety jak i wady podróżowania autem. Na pewno jest to wygoda i komfort pod względem bagażu oraz bycie niezależnym od innych. Możemy zawsze podjechać do apteki, kiedy nasi najbliżsi niedomagają, albo jechać dokupić spożywcze lub inne rzeczy. Minusem podróżowania będą na pewno nieprzewidziane zdarzenia jak np.: zepsucie się auta i tutaj jesteśmy zdani na siebie.

Jednak ja widzę więcej zalet niż wad, dlatego wystarczy dobrze zaplanować daną wycieczkę i ruszyć w trasę.

W przewodniku mamy przedstawionych 7 głównych kierunków, którymi są nasze kraje sąsiedzkie: Niemcy, Czechy, Słowacja, Austria, Litwa Łotwa i Estonia, a także Węgry.

Poszczególne kraje są rewelacyjnie przedstawione. Znajdziemy przy każdym istotne i niezbędne informacje dotyczące dokumentów jakimi powinniśmy się legitymować w razie kontroli. Ogólne przepisy dotyczące zasad prowadzenia i poruszania się autem po drogach w danym kraju.

Dla osób podróżujących autem ten przewodnik jest niezbędny pod każdym względem. Oprócz kluczowych informacji znajdziemy w nim mapy z trasami jakie warto przemierzyć z atrakcjami jakie na nich czekają. Przy takiej trasie mamy podaną jej długość, czas przemierzenia oraz linki z jakich możemy na bieżąco korzystać. Linki dotyczą np.: portali turystycznych, kampingów, cen paliw. 

Cały przewodnik to również skarbnica zdjęć na jakich widzimy ogólne atrakcje, krajobrazy, zwierzęta. Mi najbardziej zaimponowały zamki jakie lubię „zdobywać” bo w każdym w nim tkwi pewna historia i tajemnica.

Przewodnik jest wart polecenia. Zamiast wypytywać znajomych czy szukać informacji po sieci to tutaj właśnie znajdziemy gotowe wycieczki do jakich sami możemy dołożyć swoje przysłowiowe „5 grosze”, gdzie np.: zboczymy częściowo z trasy bo np.: ciekawi nas pewien rejon jaki nie został wyszczególniony w wycieczce.

Jazda samochodem daje pewne manewry zwiedzania. Nie jesteśmy uzależnieni od innych. Możemy sami zaplanować sobie kiedy wyruszamy, jak długo nam to zejdzie. Czy dotrzemy do celu godzinę wcześniej czy później. Nie mamy tu grafiku. Decydujemy sami. Nam taki rodzaj jak najbardziej odpowiada, dlatego nasze wycieczki głównie opierają się na własnych wytycznych, celach i czasu zwiedzania.


                                                                        #współpraca barterowa

                                                                            #wpis sponsorowany


pozdrawiam - Magda

9 czerwca 2024

💛💚💙MIXA💛💚💙 /EKSPERT SKÓRY WRAŻLIWEJ/ MOJA WŁASNA RUTYNA Z SERAMI

Witam

Na łamach mojego bloga ukazują się różne boxy od Pure Beauty - za jakie dziękuję. Dlaczego? Ponieważ mam przyjemność i okazję poznawania nowinek znanych i cenionych marek. Będąc w gronie wybranek tych okazałych boksów tym razem poznaję nowe sera od 💛💚💙Mixy jakie są dedykowane wrażliwej cerze. 


Box jak zwykle został obdarzony przyjemną grafiką jaka cieszy moje oko. W tonacji biało-miętowej grafiki i trzema serami na ściance głównej dostajemy pudełeczko, a w nim na wyścielonym podłożu 3 buteleczki o jakich zaraz się dowiecie więcej. 


Sera w boxie to: 
 
przeciw niedoskonałościom, 
przebarwieniom, i 
przesuszeniom. 
 
Były one testowane pod kontrolą medyczną.

Sera mają tą zaletę, że można je dowolnie miksować, nakładać warstwami lub stosować na wybrane części cery. 
 

MIXA Serum do twarzy przeciw niedoskonałościom, kwas salicylowy i niacynamid.

Hipoalergiczne serum na niedoskonałości widocznie wygładza skórę. Zauważalnie redukuje niedoskonałości i pory.

Składniki aktywne: 
 
👉Niacynamid - łagodzi, redukuje niedoskonałości i dyskomfort skóry.
👉Kwas salicylowy - rodzaj kwasu BHA, znany ze swoich właściwości redukujących nadmiar wydzielanego sebum, a także widocznie zmniejszających pory i niedoskonałości.



MIXA Serum do twarzy przeciw przebarwieniom, witamina CG +kwas glikolowy przeznaczone do skóry z nierównym kolorytem.

Hipoalergiczne serum na przebarwienia widocznie wyrównuje koloryt skóry i rozświetla ją. Zauważalnie redukuje przebarwienia.

Składniki aktywne: 
 
👉Witamina CG - pochodna witaminy C w formule odpowiedniej dla skóry wrażliwej. Składnik aktywny znany ze swoich właściwości rozświetlających.
👉Kwas glikolowy - rodzaj kwasu AHA, zastosowany by wspierać działanie delikatnie złuszczające i wyrównujące koloryt skóry.

Mixa nawilżające serum do twarzy przeciw przesuszeniom z kwasem hialuronowym i kwasem mlekowym. Przeznaczone do skóry suchej i wrażliwej.

Hipoalergiczne serum intensywnie nawilża skórę i momentalnie redukuje uczucie jej ściągnięcia. Dzień po dniu redukuje podrażnienia.

Składniki aktywne: 
 
👉Kwas hialuronowy - znany ze swoich właściwości wypełniających skórę nawilżeniem
👉Kwas mlekowy - rodzaj kwasu AHA o właściwościach wygładzających i wspierających barierę ochronną skóry.


Sera te to petarda. Trafiły do mnie w odpowiedniej chwili. W pierwszej kolejności sięgnę po serum nawilżające przeciw przesuszeniom, by zadbać o prawidłowe nawilżenie naskórka. Z pozostałych na pewno skorzystam niebawem jak tylko pojawią się pierwsze oznaki niedoskonałości lub drobne przebarwienia.

#mixa #skincare #mixaserum #serumlab

#współpraca barterowa Pure Beauty

pozdrawiam - Magda

7 czerwca 2024

DOMOWA BIBLIOTECZKA /Góry na weekend z Polski. Słowacja, Czechy, Niemcy/ Justyna Zając, Krystian Zając

Witam


Góry na weekend z Polski. Słowacja, Czechy, Niemcy

Autorzy: Justyna Zając, Krystian Zając

Data wydania książki drukowanej: 2024-05-15
Stron: 258 
 


Książka “Góry na weekend z Polski. Słowacja, Czechy, Niemczech” to lektura dla każdego kto lubi podziwiać uroki natury i czerpać z niej to co najlepsze, czyli spokój ducha.
 
Autorzy przeprowadzają nas tutaj przez 33 wycieczki jakie rozpościerają się poza granicami naszego kraju, ale tuż przy granicy: przez Słowację, Czechy i Niemcy. 
 
Wśród wycieczek poznajemy 20 różnych pasm górskich. Istotne dla mnie w takim przewodniku jest opis danej wyprawy i w tej książce to otrzymuję. Dokładne przygotowanie się, długość trasy, ogólne informacje czego można się spodziewać. Czyli wzmianki o schroniskach i innych atrakcjach jakie można spotkać na trasie. 
 
W książce fantastycznie wyszczególniono kraje do jakich chcemy się udać czy będzie to Słowacja, Checzy, Niemcy. Wystarczy znaleźć odpowiednią stronę i zapoznać się z trasami. 
 
Przez treść przewijają się mapy oraz malownicze fotografie jakie dają nam pierwsze spojrzenie na dane miejsce. Mnie osobiście takie zdjęcia zawsze kuszą i czym prędzej chciałabym się przenieść w rejon jaki już ktoś wcześniej sfotografował.

Wybierając trasę, wycieczkę będziemy szczęśliwcami, którzy zobaczą miejsca fascynujące, na długo zapadające w pamięć. Po zapoznaniu się z wszystkimi trasami, możemy wybrać dopasowaną do kondycji i trudności.

W naszym kraju jak wiecie jest sporo górzystych terenów, godnych polecenia. Nie zapominajcie, że tuż za naszymi granicami istnieje możliwość odkrycia nowych pięknych panoram jakie również są warte zobaczenia.

#współpraca barterowa
#wpis sponsorowany

pozdrawiam - Magda

5 czerwca 2024

DOMOWA BIBLIOTECZKA - Dzikie Bieszczady. 100 nieznanych miejsc blisko natury /Martin Martinger/

 Witam


Nie jestem typem turysty lubiącego się wygrzewać na piasku do słońca. Dla mnie urlop musi być aktywny i pełen atrakcji, dlatego wybieram piesze lub rowerowe wycieczki.

Dla fanów podobnego wypoczynku jak mój polecam książkę Dzikie Bieszczady. 100 nieznanych miejsc blisko natury.





Autor: Martin Martinger

Wydawnictwo: Bezdroża Serie wydawnicze: Dzika Polska

Liczba stron: 352


W cieniu majestatycznych połonin, nad brzegami górskich potoków i w zieleni buczyny karpackiej natura skrywa miejsca, do których nie prowadzą wydeptane ścieżki. U stóp obleganej Tarnicy każdego roku nikną pod łanami polnych chabrów lub zielonego barwinka ślady po cerkwiach i drewnianych chyżach. Dzikość Bieszczadów narodziła się z ich nieodległej historii i jest z nią nierozłącznie związana. Opowieść o górach snują dziś niepozorne zdziczałe jabłonie, stare bojkowskie piwnice i inne ślady nieistniejących wiosek. W położonych na uboczu uroczyskach łatwiej znaleźć trop niedźwiedzia niż odcisk buta człowieka. Góry te są domem dla unikatowej w skali Europy fauny i flory, którym wciąż jeszcze można przyjrzeć się z bliska. Pomogą w tym kolejne strony tej książki, odkrywające świat bieszczadzkiej przyrody, ślady dawnych mieszkańców gór, a także niezwykłe zakątki nieopisane wcześniej w przewodnikach turystycznych.


Powinnam nazwać się szczęściarą, ponieważ mieszkam blisko Bieszczad. Odwiedzam je zasadniczo za rzadko i sama nie wiem czemu. Zrozumiałam to wtedy, kiedy w moje dłonie trafił przewodnik Dzikie Bieszczady. 100 nieznanych miejsc blisko natury.

Bieszczady jak wiemy są dzikie, wyróżnia je jedna niewiadoma, wciąż nie odkryta na jaką składają się: szlaki, fauna jak i flora. Idąc w najdalsze zakamarki sądzimy, że ta przestrzeń należy wyłącznie do nas. I się mylimy. W najmniej oczekiwanym czasie na naszej drodze stają inni wędrowcy jacy zapuścili się w podobną otchłań.

W Bieszczadach można solidnie odpocząć, zaznać spokoju, pozbierać myśli i odbiec  od problemów.

Oczami dziennikarza, podróżnika Martina Martingera uświadomiłam sobie, ile wciąż jest przede mną nie odkrytych miejsc bieszczadzkich.

Przewodnik jest wydany bardzo estetycznie. Liczne, interesujące fotografie przenoszą mnie w ten bajkowy świat. Uważam, że ich ilość jest ogromna i osobiście bym widziała jeszcze więcej takich zdjęć, ponieważ lubuję się w fotografii przyrodniczej.

Autor posiada wiedzę, przekazując ją nam oddaje cząstkę siebie. Każde miejsce opisane przez niego jest dla mnie bardzo ciekawe. 
 
Stronica za stronicą nabyłam i poszerzyłam wiedzę na temat miejsc, szlaków, zwierząt, roślin jakie napotkać można w Bieszczadach. Niesamowicie zaciekawiły mnie takie miejsca jak: Ruiny Zamku Sobień, Schron bojowy Mołotowa, Krzywa wieża w Smolniku, Góra kurierów i wiele innych miejsc.

Bieszczady jak wiadomo to nie tylko przepiękne krajobrazy, szlaki i dróżki. To świat dziki oparty na licznych zwierzętach. Przekraczając ich granicę możemy napotkać niedźwiedzie brunatne, wilki, żbika europejskiego, lisa pospolitego – to tylko nieliczni mieszkańcy.  Jest ich znacznie więcej. Nie ma jak na własne oczy, zobaczyć dzikie zwierzę, jak się zachowuje w swoim świecie.

Poradnik ten to torpeda wiedzy z zakresu, geografii, historii, a fotografie to nieodzowny dodatek jaki w takiej książce musi się znaleźć. Są jej dopełnieniem i zachętą by w czasie wakacyjnym wybrać się w te wciąż nieodkryte-dzikie miejsca w Bieszczadach.

#współpraca barterowa
#wpis sponsorowany

pozdrawiam - Magda

3 czerwca 2024

BO MY KOBIETKI UWIELBIAMY ZAKUPY

 Witam

Przeglądając prognozę pogody kilka dni temu, aż trudno mi było uwierzyć, że nadchodzące tygodnie zapowiadają się rewelacyjnie. Dominować będzie słoneczna, bezdeszczowa pogoda z wysokimi temperaturami. Chociaż nie pogardziłabym letnim deszczem, który na pewno przyrodzie pomógłby w ten żar lejący się z nieba.

 
Co prawda zimową garderobę już dawno odstawiłam na górną półkę w szafie i zakupiłam kilka letnich rzeczy, ale wciąż czuję pewien niedosyt. Dlatego w najbliższych dniach wypuszczę się na małe zakupy na royal-shop.pl Możliwe, że wybiorę kilka letnich ubrań i ze dwa stroje kąpielowe.

Lubię mieć parę w zapasie na wszelki wypadek. Dodatkowo kilka koszulek letnich, szorty, ze dwie sukienki, klapki, sandały i w sumie mogłabym zakończyć pakowanie najistotniejszej garderoby – nie licząc bielizny.

Przypuszczam, że każda kobieta chciałaby co roku paradować po plaży w bikini, czyli w klasycznym stroju kąpielowym składającym się z biustonosza i fig. Niestety nie wszystkie z nas są na tyle odważne by odkryć więcej niżby chciały chociażby przez małe mankamenty figury. Dlatego wybieramy kostiumy jednoczęściowe w których chcemy czuć się dla własnej wygody komfortowo. 




Wybierając co sezon garderobę na lato stawiam na nowy strój kąpielowy oraz letnią sukienkę. To ubrania bez jakich nie mogłabym wyjechać na letni odpoczynek. Wybierając je, stawiam na wygodę, barwne materiały z jakich są uszyte oraz na krój. Na szczęście rynek modowy jest tak rozwinięty, że nawet najbardziej kapryśna kobieta jest w stanie wybrać perełki ubraniowe w których zabłyśnie na plaży lub w doborowym towarzystwie.


Jak jest u Was? 
Na ostatnią chwilę dokonujecie zakupów letnich ubrań?
#wpis sponsorowany 
 
pozdrawiam - Magda

1 czerwca 2024

DEKORACYJNE MATY MAGNETYCZNE W MOIM MIESZKANIU

 Witam


Mój dom, mój wystrój, moja wygoda i estetyka. Tak mogę podsumować moje cztery kąty, o które dbam, by czuć się w nich dobrze i swobodnie. Zwracam na wiele szczegółów uwagę jakie mają dla mnie znaczenie. Muszę mieć wszystko dopięte na ostatni guzik, by odwiedzający mnie goście kojarzyli mój dom z miejscem ciepłym, miłym do jakiego ich zawsze serdecznie zapraszam. 



Po zimie, uznałam, że kilka grzejników nie wygląda dobrze. Pomimo, że są one wyczyszczone z zewnątrz to farba na nich pożółkła, jest parę rys i nie wygląda to estetycznie. 



Rozwiązanie znalazłam na https://fototapety.pl/ gdzie znalazłam różnego rodzaju maskownice magnesowe na grzejniki. 

Zaletą takiej maskownicy jest zakrycie grzejnika za pomocą grafiki. Dodatkowo pełni ona w tym momencie funkcje dekoracyjną i zasłania mało atrakcyjny grzejnik jaki szpeci pomieszczenie.

Magnetycznych mat jest cały wybór. Występują one w różnych grafikach, np.: przedstawiają zwierzęta, rośliny, naturalne krajobrazy, architekturę, a także motywy abstrakcyjne. 



Słyszy się, że magnetyczne maty na grzejniki są coraz bardziej popularne bo są rozwiązaniem w wielu przestrzeniach. Po pierwsze elegancko się prezentują, a po drugie są łatwe w montażu.

Aby mata trzymała się na grzejniku musi on w przynajmniej w 40% powierzchni, być wykonany ze stali lub blachy, aby móc cieszyć się wyjątkową dekoracją bez sięgania po klej lub dodatkowych narzędzi.

Maty takie możemy dobierać graficznie do danego pomieszczenia. Np: do łazienek możemy wybrać wzór morza, plaży, muszelek. Do kuchni: zastawy stołowe, warzywa czy owoce. Do pokoju dziecięcego motyw zabawek, postacie z różnych bajek. 

Daną matę możemy łatwo zdemontować i np.: zainstalować inną kiedy nam się obecna nudzi, albo jesteśmy po remoncie i zmienia się aranżacja pomieszczenia.



Maty magnetyczne mają jeszcze jedną zasadniczą zaletę. Są łatwe w czyszczeniu w razie zachlapania czy lekkiego zabrudzenia.

U mnie maty prezentują się bardzo okazale. Dobrałam je pod względem koloru ścian, a mianowicie w odcieniu szarości.



Słyszeliście o matach magnetycznych?

#współpraca barterowa
#wpis sponsorowany

pozdrawiam - Magda