22 stycznia 2018

#YANKEE CANDLE /SPICED WHITE COCOA/

Witam

Spiced White Cocoa

 "Harmonia kontrastów: słodycz białej czekolady, solony karmel i toffi doprawione szczyptą gałki muszkatołowej."


Pakowanie wosków Yankee Candle w twarde folie zaczyna mnie irytować. Gorycz się przelała w Spiced White Cocoa kiedy nie mogłam na spokojnie ściągnąć czy nawet oderwać folii otulającej wosk. Kiedy się już udało ją naruszyć znacznie też uszkodziłam wosk, który rozkruszył się niefortunnie i zleciał na podłogę.

Zanim nastąpiła opisywana kraksa powąchałam tartaletkę i uznałam, że wosk jest bardzo delikatny zalatuje z lekka mleczną czekoladą oraz dosłownie minimalną szczyptą przypraw. 

Po rozgrzaniu wyczekiwałam zwiększenia intensywności przypraw. Sądziłam, że to one zawojują i stworzą nietuzinkowy zapach. Nastąpiła jednak pomyłka, przyprawy skryły się daleko. Okazało się, że są jeszcze mniej wyczuwalne niż w wosku na sucho. Szkoda.

Opiszę w takim razie Spiced White Cocoa bez przypraw. 

Jest to nadal subtelny, ale ciepły i nastrojowy wosk. Taki zapach na spokojny wieczór. Słodycz białej czekolady przeplata się z solonym karmelem. Bardzo udana kompozycja. 
Nie bójcie się ten zapach nie jest mdły i nijaki. Ma w sobie to coś. A na kilka kostek czekolady podczas pierwszego palenia dostałam ochoty.


pozdrawiam - Magda

21 stycznia 2018

#MYGIFTDNA Z PROPOZYCJAMI SPERSONALIZOWANYCH PREZENTÓW NA WALENTYNKI

Witam


Dużymi krokami zbliża się wyjątkowy dzień, którym są Walentynki. 
Ten dzień jest szczególny i zarezerwowany jedynie dla zakochanych w każdym wieku.
Patrząc na kalendarz możemy odliczać już dni. Czas leci w takim tempie, że nie zdążę się obrócić, a wybije 14 luty.
Jak łatwo jest się domyślić to święto ma grono zwolenników jak i przeciwników. Osobiście nie podchodzę do niego entuzjastycznie, ale lubię go miło spędzić z bliską memu sercu osobą. Małe przyjemności tego dnia Nas nie omijają. Organizujemy sobie wtedy czas idąc np: do kina lub na lody w pucharku tak na przekór zimie. 
Sposobów by razem spędzić wtedy czas jest sporo. Dlatego nie marnujcie czasu, planujcie ten dzień już dziś:)

Niektórzy oprócz wspólnego spędzonego czasu dają sobie także prezenty. By nie było nudno chcę Was zaprosić w wyjątkowe miejsce, gdzie na pewno znajdziecie idealny prezent nie tylko do podarowania w Walentynki, ale i na każdą okazję. 

Dla par ze stażem małżeńskim praktycznym prezentem może być komplet dwóch ręczników z imiennymi haftami.


Zapakowane ręczniki (każdy z osobna) wyglądają cukierkowo. Zwyczajna folia ochrania przed ewentualnym zabrudzeniem w trakcie transportu. 




Ręczniki są bardzo milutkie i puszyste. Rozmiar każdego to 70x140. Kolor ecri. 
Skład zadowoli każdego to 100 % bawełny przez co są bardzo chłonne. Powieszone w każdej łazience z pewnością ją ozdobią. 



Ręczniki te posiadają hafty imienne. I pod tym względem są wyjątkowe. Sklep na zamówienie klienta haftuje imiona małżonków.
"Haft na ręcznikach kąpielowych powstaje przy użyciu wysokiej klasy hafciarki komputerowej firmy HappyJapan Inc., która jest jednym z najbardziej doświadczonych producentów tego typu maszyn na świecie!"
Musze przyznać, że haft wykonany jest estetycznie, fachowo i co najważniejsze jest trwały.


Taki zestaw ręczników to doskonały prezent dla młodej pary lub dla małżeństwa jako podarunek rocznicowy. 

Koniecznie muszę dodać, że na stronie znajdziecie mnóstwo różnych rzeczy takich jak: dekoracje ścienne, pamiątki, kubki, akcesoria kuchenne, różnego rodzaju dodatki do domu, ubrania itd.  

Walentynki do doskonała pora do przejrzenia oferty tego sklepu. Jeżeli macie druga połówkę to sprawcie jej prezent, który będzie wyjątkowy.



MyGiftDna to sklep z bardzo szerokim asortymentem. Wyróżnia się na tle innych internetowych sklepów. Można w tym miejscu zamówić produkty spersonalizowane w formie graweru, haftu, druku lub zdjęcia.

pozdrawiam - Magda

19 stycznia 2018

#ARGANOWY OLEJEK (100%) /EQUILIBRA/

Witam

Pamiętam czasy kiedy olejek arganowy wiódł prym w blogosferze. Czysty to już w ogóle był sensacją. Sama z ciekawości sięgnęłam po ten czysty jak i z dodatkami. 
Po paru użyciach na różnych częściach ciała jak i na włosach nie mogę uznać go za olej bez którego nie mogłabym żyć. 
Nie, nie został moim bożyszczem wśród olejów, ale doceniam go za właściwości jakie posiada i dlatego całkowicie nie jest mi obojętny. Lubię gdy towarzyszy jako dodatek w innych kosmetykach. 

W ubiegłym roku zaniechałam używania olejów, ale ich obecność i tak mi towarzyszyła jako np. komponent: w kremach, szamponach czy balsamach do ciała. 

Ostatnio jednak zatęskniłam za olejkiem arganowym (po dość długiej przerwie) i zaczęłam go stosować głównie na twarz. 
Mój kompan pochodzi z Equilibry. Nie jest to czysty olejek jak wynika z nazwy - to mieszanina różnych składników.

Pojemność: 30 ml
Cena: 39,99 zł




Właściwości oleju arganowego są szlachetne dlatego ten olej zyskał takie uznanie na tle innych. Znany ze swoich właściwości przeciwzmarszczkowych i bogatej zawartości przeciwutleniaczy, takich jak tokoferole, witamina E, kwasy tłuszczowe i flawonoidy, skutecznie zapobiega starzeniu się skóry oraz powstawaniu wolnych rodników. 

Ten z Equilibry ma postać olejkową, ale w rzeczywistości nie jest ona tłusta. Stosuję go przeważnie na noc. Po aplikacji skóra nawet jak częściowo go wchłonie pozostaje świecąca.

Olejek jest lekko naperfumowany. Jego zapach nie dominuje dlatego zupełnie mi to nie przeszkadza. Po wklepaniu nie obciąża cery. Zostawia film, ale na porę nocną komu by ona przeszkadzała? Mi na pewno nie. Większość i tak się wchłania zanim zasnę. 


Obawiałam się zapychania jak to często bywa. Olejek przy skórze suchej tego nie robi.



W zimowe dni olejek arganowy Equilibry ustabilizował nawilżenie, tego oczekiwałam. Plusem w jego używaniu jest to, że cera oraz skóra szyi i dekoltu stały się odżywione i bardzo miękkie. W składzie warto zwrócić uwagę, że oprócz wartościowego olejku arganowego znajduje się olej ze słodkich migdałów oraz witamina E działająca przeciwutleniająco.
 

Olejek arganowy schodzi wolno, 30 ml jest jednak wysoce wydajne. Producent przewiduje jego zużycie w ciągu 6 miesięcy od otwarcia.
 

Kilka dni temu zaczęłam nim traktować również włosy. Liczę na to, że uda mi się go zużyć do końca.
 

Olejek wskazany jest do ochrony paznokci. Dlatego osoby zmagające się z problemami skórek czy samej blaszki mogą śmiało zacząć nim kurację.
 

Nadaje się do cery wrażliwej.




Skład pozbawiony jest parabenów, wazeliny, silikonów. Dobrą wiadomością jest dla osób stroniących od olejów mineralnych, że nie doszukają się nich w składzie. 

Jak pisałam, dodano do niego kompozycję zapachową, ale bez alergenów. 

Analizując skład nie spotkałam w nim sztucznych barwników, donorów formaldehydu. 


Czy olejek/olej arganowy jest waszym faworytem?


pozdrawiam - Magda

17 stycznia 2018

#CELIA ART DLA MŁODYCH KOBIET /NAJŚWIEŻSZA KOLORÓWKA/

                          Witam

Celia to jedna z najstarszych i najbardziej znanych marek kosmetycznych w Polsce. Towarzyszy Polkom już blisko 60 lat. Znacie starszą markę? Bo ja nie! Pamiętam ją od dawna ze szkoły podstawowej, gdzieś mi już wtedy przemykała przed oczami.

Historia marki rozpoczęła się w 1959 roku, gdy opracowano recepturę pomadki do ust i nadano jej imię Celia. Sama nie jestem specjalistką w robieniu makijażu, ale pomadki kocham i używam ich na co dzień. Do tych z Celi mam szczególną słabość.

Ostatnio wyszła nowa seria dla młodych kobiet Celia Art. Do wyboru są fluidy, pomadki, tusz do rzęs, kredki do oczu. Całkiem sporo, można wybrać dla siebie dogodny kolor zwłaszcza przebierając w pomadkach.




Celia ART Maskara 3w1 stymulująca wzrost rzęs, sztuka 10 zł
 

Opakowanie bomba, błyszczące z fioletowymi akcentami. Na karnawał idealne. W środku mamy silikonową szczoteczkę. Wg. mnie trochę jest za długa, ale to może szczegół.

Czerń średnio podkreśla rzęsy, ale w moim przypadku to akurat plus, nie pałam za mocnym podkreśleniem. Czy stymuluje wzrost rzęs? Trudno mi to określić, za krótko jej używam.






Celia Art Nude Matujący Fluid korygujący jasny pastel, 02 naturalny, 30ml/ 11zł

Z samego początku wiedziałam, że fluidy nie będą odpowiadać mojej cerze dlatego trafiły we właściwe ręce.
Dobrze się sprawdzają przy cerze wydzielającej sebum.
Nawilżają przesuszone miejsca. Dopasowują się do karnacji. Wg. producenta matują i satynowo wykańczają. Dodatek witamin C i PP zapewnia działanie pielęgnacyjne.
 
Dostępne w 6 kolorach: 01 ecru 02 naturalny 03 beżowy 04 słoneczny jasny beż jasny pastel



Art Pomadka do ust w kredce nr 11, 15
sztuka 11 zł
 

Trafiły do mnie dwie pomadki do ust posiadające łatwo wysuwalne aplikatory. Kolekcja poleca 6 odcieni do wyboru. 
Stałam się posiadaczką pięknej czerwieni oraz beżowego odcienia z którego jestem mniej zadowolona. 
Pomadki te są miękkie, czasowo średnio trzymają się na ustach, ale za to schodzą równo. Malowanie ust to pestka. Ładnie eksponują się, nawilżając usta. Subtelnie połyskują.




Celia Art konturówka do oczu drewniana nr 01 czarna 1

Konturówkę wykonano z drewna. Rysik jest miękki, wygodnie się nim manewruje. Kredka ma solidną pigmentację przez co kreski wychodzą mocne. Fajnie się też rozcierają. Minimalną wadą takich kredek jest oczywiście ich struganie, ale mam nadzieję, że pigmentacja przekona wiele osób. 


Celia Art automatyczna Konturówka do oczu 03 grafit, sztuka około 8 zł

Czarna kreska to tradycja. Dla lubiących odmianę Celia przygotowała konturówkę automatyczną w kolorze grafitowym. Pigmentacja jest dobra, podobnie jak w czarnej wersji. Rysik miękki przez co wrażliwe oczy są bezpieczne.


Celia ART pomadka matt, sztuka 9 zł

Pomadki poznane przeze mnie to 04 odcień różu oraz 05 odcień fuksji. Ta druga skradła moje serducho natychmiast kiedy pomalowałam nią usta. 

Obie mają soczysty owocowy posmak takie z nich pychotki. Pozostawiają na ustach nie do końca wykończenie matowe. Posiadają właściwości pielęgnacyjne dzięki zawartości oleju arganowego, migdałowego i kokosowego oraz witaminy E, która intensywnie odżywia, nawilża i regeneruje usta oraz zapobiegaja ich przesuszeniu. 
Pomadki są kremowe, fantastycznie się je nakłada na usta. Suną gładko i nie podkreślają suchych skórek.

Pomadka matt dostępna w 6 kolorach - od czerwieni, przez róże, do odcieni nude. 




Kolorówka Celi jest nie droga. Nie należy do górnej półki, a mimo tego ma tyle sympatyczek od wielu pokoleń. Ja jestem na tak i Wam też ją polecam poznać. W pomadkach się totalnie zadłużyłam może dlatego, że uwielbiam malować usta.

pozdrawiam - Magda

15 stycznia 2018

#WOODWICK /CRANBERRY CIDER/ WOSK SOJOWY

Witam


Czym są woski?"Sojowe woski zapachowe marki WoodWick to świetny pomysł na wypełnienie wnętrza cudownym aromatem. W pudełku znajduje się łatwo łamiący i nie kruszący się wosk sojowy w kształcie klepsydry. Z powodzeniem można go używać w standardowych kominkach zapachowych i podgrzewaczach. Wydajność wosku sojowego WoodWick wynosi aż do 10 godzin!"




Nie jest to pierwszy wosk sojowy jaki poznałam. Ale pierwszy o jakim piszę:)

Wosk sojowy WoodWick - Cranberry Cider ma o niebo lepsze opakowanie niż Yankee Candle, gdzie momentami trudno jest usunąć dość twardą folię nie uszkadzając krążka. 

W sojowych woskach WW kształt plastiku to foremka w której ułożono wosk w kształcie klepsydry. Nie ma żadnych utrudnień. 
Dlatego do wosku łatwo mogłam się dostać.

Lekkie wcięcie jak w talii pozwoliło mi na ułamanie zgrabnej porcji. Wosk WW jest miękki. Opuszkami palców wyczuć można natłuszczoną jego powłoczkę.




Na sucho mocno wyczuwałam przyprawy korzenne. Torpeda, pomyślałam. Obawiałam się czy wosk mnie jednym słowem nie zamęczy? 

W mniejszej ilości zapach jest piękny. Soczysty z nutkami żurawiny i wiodących prym przyprawami korzennymi, które swoją wyrazistością nie opuszczają pomieszczeń na długo. Skrywają się w czterech ścianach na kolejny dzień.

Ten zapach pobudza, dodaje sił. Uważam, że będzie ideałem na Święta. Zaproszonych gości z pewnością przywita miłą atmosferą przy której można się świetnie bawić. 

Przyprawy korzenne w tym wosku pobudzą zmysły smaku przy których świąteczne wypieki będą smakować wyśmienicie.

Wosk WW Cranberry Cider to w 100% świąteczny zapach. Pełen optymizmu, nadziei i dobrego samopoczucia.  

Wosk do dostania na goodies


pozdrawiam - Magda