30 listopada 2018

OCZYSZCZAJĄCE MYDŁO DO MYCIA TWARZY NA BAZIE EKSTRAKTU JAŚMINU I OLEJKU RÓŻANEGO /ALTEYA ORGANICS/

Witam 


Kiedy widzę na etykiecie dopisek typu „olejek różany” lub „ekstrakt różany” myślę sobie ---muszę koniecznie poznać ten produkt--- Jako wierna fanatyczka różanych dodatków nie przechodzę koło nich obojętnie. Rzadko kiedy trafiam na produkt, który różanym zapachem odpycha (bo takie też się przytrafiają) to jednak nie zniechęca mnie to do poznawania kolejnych.

Ostatnio poznaję mydło do twarzy z ekstraktem z jaśminu oraz olejkiem różanym Alteya Organics. Ten jak i inne naturalne kosmetyki możecie nabyć w sklepie internetowym www.rozanemarzenie.pl, który pojawił się rok temu.

Niewątpliwie będzie to miejsce dla wszystkich, którzy żyją w zgodzie z naturą i stosują wyłącznie naturalne produkty posiadające certyfikaty i organiczne składniki.

W miejscu tym znajdziecie mydła, oleje, kremy, mgiełki do ciała, hydrolaty oraz produkty dla dzieci.




Pojemność – 150 ml 
Cena - 36 zł


Sposób użycia: weź kilka kropli na wilgotne dłonie rozmasuj na twarzy i szyi, spłucz pod bieżącą wodą.
Polecane dla wszystkie typów cery

Skład: organiczny hydrolat z róży damascena*, organiczna gliceryna*, organiczny olejek z kokosa*, wodorotlenek potasu, organiczna guma guar*, organiczna oliwa z oliwek*, organiczny olejek z migdała*, kwasek cytrynowy, naturalna witamina E, olejek eteryczny z róży damascena*, ekstrakt z jaśminu*.

* Certyfikowane składniki organiczne 




Mydełko wykazało się delikatnością od pierwszego użycia.

Jest niezastąpione przy porannej toalecie zaraz po przebudzeniu. Sprawnie usuwa sebum po nocy oraz resztki kremu lub maski jaką czasami używam.

Ma postać słomkowego żelu dlatego po kilku dniach przestałam go nazywać mydłem, a stało się żelem oczyszczającym.

Decydując się na ten żel, byłam pewna, że w trakcie mycia twarzy będę wyczuwała pewną różaną nutkę. Okazało się być bezzapachowe, no może występuje w nim pewna szczypta naturalności również przyjemna i w pełni do zaakceptowania.

Oczyszczający żel chlubi się tym, że nie zawiera sztucznych konserwantów, SLS, barwników oraz perfum.

Zaraz po nałożeniu na zwilżone dłonie żel zaczyna się słabo zapieniać podczas mycia. Na twarzy staje się śliski. W sumie daje fajne uczucie podczas mycia.

Po spłukaniu i wyschnięciu przychodzi pewien wyczuwalny odpoczynek skóry, która staje się na tyle nawilżona, że nie spieszę się z natychmiastowym nakładaniem kremu. 




Żel udoskonalono organicznymi olejkami, które reagują na cerę łagodnie. Nawet kiedy żel mimowolnie dostanie się do oczu to nie następuje ich podrażnienie. Jestem o to spokojna i nie boję się nim masować przez kilka sekund powiek. Czysty bułgarski olejek różany i jaśmin poprawiają naturalny blask i zdrowie skóry. Cera jest świeża, miękka i zdrowa.

Lubcie łagodne żele do mycia twarzy? Ten z Alteya Organics będzie idealny dla cer mieszanych. Zaleca się go również osobom z problemami dermatologicznymi. 

W sklepie www.rozanemarzenie.pl czeka na Was 10% zniżki na hasło: BLOG14 do 10 grudnia


pozdrawiam - Magda

28 listopada 2018

JOANNA, NATURIA FAMILY - NOWOŚCI SZAMPON BRZOZA/ŁOPIAN ORAZ PŁYN DO KĄPIELI KWIAT WIŚNI

Witam

Rzadko kiedy zaopatruję się w większe pojemności kosmetyków, które mogą się znudzić w stosowaniu i po czasie nawet zniechęcać.


Wyjątek stanowią płyny do kąpieli, których nie oszczędzam w trakcie kąpieli oraz szampony rodzinne, których używamy wtedy wszyscy w domu. Z taką idealną propozycją "większych" pojemności wychodzi do nas Laboratorium Joanna. Poszerzając swój asortyment tym razem marka proponuje nam Szampony Naturia w trzech osłonach: brzoza/łopian, którego używamy oraz skrzyp/rozmaryn i ogórek/aloes.

Natomiast płyny Naturia stanowią wersje: kwiat wiśni obecnie stosowany głównie przeze mnie:) Pozostałymi propozycjami są: kozie mleko i soczysty melon.





 Szampon: brzoza i łopian
750 ml/ około 9,50 zł
"Receptura tego szamponu opracowana została specjalnie, aby pielęgnować włosy przetłuszczające się. Dzięki ekstraktom z brzozy i łopianu, wzmacnia cebulki włosowe, działa przeciwłojotokowo i tonizująco. Szampon sprawia, że włosy odzyskują witalność, sprężystość i puszystość."

Płyn do kąpieli: kwiat wiśni
750 ml/ około 10 zł
"Relaksująco-pielęgnujący płyn do kąpieli dla całej rodziny. Kremowa formuła zawiera bogaty w antyoksydanty, witaminy i sole mineralne ekstrakt z wiśni, który ma właściwości wzmacniające i odmładzające. Piękny, kojący zapach oraz wyjątkowo gęsta piana zapewniają odprężającą i aromatyczną kąpiel oraz komfortowo odświeżoną i subtelnie pachnącą skórę."



Od zawsze jak pamiętam czyli od lat młodzieńczych stosowałam szampony drogeryjne. Zresztą będąc dzieckiem dużego wyboru nie miałam. Myłam włosy tym co zakupili rodzice, a że wybór był nikły to szaleństw nie było. Na pewno rynek kosmetyczny nie oferował naturalnych szamponów, a czy w aptekach można było nabyć dermokosmetyki? Wątpię. Tak nauczona, przez większość swojego życia myłam włosy zwykłymi drogeryjnymi szamponami.

Dopiero kilka lat temu zaczęłam mieć pewne problemy ze skalpem jak i samymi włosami dlatego jestem zmuszona w okresach kryzysu sięgać po apteczne lub naturalne szampony by zażegnać dolegliwość.

Szampon Joanny na bazie ekstraktu z brzozy oraz łopianu przeznaczony jest do włosów przetłuszczających się. Sama traktowałam go raczej ogólnikowo, czyli czy dobrze oczyszcza, czy nie podrażnia skalpu oraz czy nie przesusza włosów. I muszę mu przyznać, że sprawdził się całkiem dobrze jak na wyrób drogeryjny. Okazał się być łagodny dla samego skalpu czego się jednak obawiałam przy ostatnich przejściach. Usuwał środki do stylizacji włosów tj. głównie lakier. Jak każdy szampon i ten pląta włosy, ale sprawne użycie odżywki likwidowało problem.

Niewątpliwie za każdym razem kiedy się po niego sięga potrafi subtelnym ziołowym zapachem zachęcić do mycia włosów. Wraz z wodą wytwarza sporo piany, która sprawnie osiada na całej długości włosów i można w krótkim czasie umyć jak w moim przypadku bardzo długie włosy.

Po szampon ten sięgam raz/dwa razy w tygodniu. Nie widzę przy nim żadnych skutków ubocznych, ale trzymam rękę na pulsie, ponieważ nie dawno podleczyłam skalp i nie chcę ponownie kilkutygodniowego leczenia.




Wieczorna kąpiel w chłodną porę to jedyny odpoczynek jaki wtedy preferuję. Napuszczam wtedy sporo wody do wanny i koniecznie dodaję dodatek typu: sól, kula lub płyn do kąpieli. Dodatkowo zapalam pachnącą świecę sojową i próbuję się wyciszyć po ciężkim dniu.

W ostatnich tygodniach uzależniłam się od płynu Naturia Joanny o zapachu wiśni, który w jesienną porę przywołuje tak niedawną, tegoroczną wiosnę.

Płyn wzbogacony został ekstraktem z wiśni, który jest bogactwem witamin, minerałów, przeciwutleniaczy i innych cennych składników.

Płyn jest kremowy, pod strumieniem ciepłej wody potrafi wielokrotnie nawarstwiać powstającą pianę w której uwielbiam się zanurzać i odpoczywać. Piana nie znika szybko, można się w niej wyleżeć do woli. 
Biorąc kąpiel w jego towarzystwie po raz kolejny nie uświadczyłam jak do tej pory przykrych doznań. Płyn nie wysusza skóry, potrafi ją zmiękczyć. Kiedy myję ją żelem to po wytarciu na skórze nadal wyczuwam wiśniową nutę, która zostaje kilka godzin po kąpieli. Jak dla mnie pojemność tej wersji mogłaby wynosić nawet 1l lub więcej. 





Rodzinny szampon oraz płyn do kąpieli Naturia od Joanny to tanie, sprawdzające się kosmetyki do codziennej pielęgnacji. Jeżeli tylko nie jesteście posiadaczami skóry wrażliwej czy alergicznej to polecam Wam nowości jakie pojawiły się niedawno w sklepach kosmetycznych.

Większe pojemności są wspaniałym rozwiązaniem dla całych rodzin. Płyn do kąpieli co prawda zarezerwowałam wyłącznie dla siebie, natomiast z szamponu korzysta cała rodzina.

Piękne zapachy to ich główne atuty. 
Kosmetyki cieszą się sporymi wydajnościami, w ofercie każdy produkt posiada jeszcze parę do wyboru innych woni o których wspomniałam na początku tekstu. Ja jestem na tak:) A Wy? Korzystacie z rodzinnych opakowań?


pozdrawiam - Magda

26 listopada 2018

PIELĘGNACJA SKÓRY DOJRZAŁEJ Z DERMOKOSMETYKAMI TOPMEDICA

Witam


Sukcesem do zdrowej i promiennej cery oprócz diety, stylu życia jest dobór odpowiednich produktów pielęgnacyjnych do danego rodzaju skóry. W razie wątpliwości zawsze możecie zasięgnąć porady wykwalifikowanej kosmetyczki, która określi jaki posiadacie typ cery oraz poinformuje po jakie kosmetyki powinniście sięgać by starzejąca się skóra mogła robić to godnie.

Nie pamiętam dokładnie kiedy, ale ja taki ruch poczyniłam wiele lat temu i zasięgnęłam opinii profesjonalisty. I ogólnie niewiele się pomyliłam. Uważałam zawsze, że mam cerę normalną w stronę suchej. Okazało się po wywiadzie, że cera u mnie jest również wrażliwa.

Jak dbam o cerę?


Codziennie sumiennie przykładam się do jej oczyszczenia. Stosuję dobrane do jej potrzeb kosmetyki, a że posiadam cerę dojrzałą to bardzo często sięgam po takie linie.

Nowością na rynku kosmetycznym jest pojawienie się nowej hiszpańskiej marki dermokosmetyków Topmedica, którą spotkać możecie w sklepie internetowym Topestetic.






Oczyszczanie

To pierwszy i w sumie według mnie najważniejszy i must have krok w pielęgnacji każdego rodzaju cery. Dokładne oczyszczenie cery to dla mnie przewaga w pielęgnacji. Codziennie rano i wieczorem wykonuję tą czynność i myślę, że z przyzwyczajenia już nie odpuszczam żadnej pory.

Woda micelarna (Aqua Micelar) Topmedica to krystaliczny płyn. Zamknięty został w tradycyjnej buteleczce, ale o niestandardowej pojemności, 390 ml. Jest bezzapachowy. Używa się go nasączając płatek kosmetyczny i przecierając skórę.

Woda jest wyjątkowo łagodna dla samej cery jak i okolic oczu, gdzie łatwo jest w tych miejscach podrażnić skórę. Wykonując z jej udziałem demakijaż pozbywam się z łatwością pokładów oraz cieni i tuszu z rzęs. Zawsze dopisuję przy zmywakach do demakijażu, że noszę skąpy makijaż dlatego w większości przypadków zawsze on z łatwością się zmywa jak i w tym przypadku.

Woda posiada w swym składzie ekstrakt z bawełny działający detoksykacyjnie oraz zmiękczająco. Dodatek ramonozy powoduje, iż doskonale łagodzi podrażnienia. Nie zawiera parabenów, środków zapachowych, barwników, alkoholu.

W razie minimalnych podrażnień woda uspokaja cerę oraz szybko ją potrafi zregenerować. Przeznaczona jest do każdego rodzaju cery szczególnie wrażliwej, reaktywnej.




W linii przeciwstarzeniowej, Topmedica poleca cerom dojrzałym krem: Crema Antiedad Multiactiva SPF20, czyli krem na dzień z ochroną przeciwsłoneczną oraz Contorno De Ojos Multiaccion wokół oczu.


Pielęgnacja dzienna

Crema Antiedad SPF20 Multiactiva
Krem przeciwzmarszczkowy multiaktywny SPF 20 50 ml

W pierwszym kontakcie z tym kremem ujął mnie jego słoiczek wykonany z bardzo mocnego plastiku z mleczną ścianką. Właściwy krem ma białą barwę. Jest mocno zwarty, a na opuszek palca trafia zawsze znikoma warstwa, która pod wpływem ocieplenia na cerze daje się bardzo łatwo rozsmarować. Mam wrażenie wtedy, że ta nieduża dawka zwiększa swoją objętość ponieważ spokojnie starcza na całą powierzchnię buzi oraz szyję, na dekolt już muszę kremu dobrać. 

Krem subtelnie pachnie, trochę słodko, ale nie narzuca się tą wonią. Wykazuje się sporą wydajnością. 

Czy kogoś zaskoczy, że jesienią/zimą wybieram często kremy z  filtrem? Pamiętajcie w te pory roku słońce także potrafi wpłynąć na skórę, mimo słabszych promieni.

Dlatego lubię dbać o cerę przed promieniami słonecznymi nie tylko latem kiedy żar leje się z nieba. Ten krem posiada 20 SPF co mnie bardzo cieszy bo mam w nim od razu ochronę UVA i UVB.

Krem w pierwszej kolejności dogłębnie nawilżył o czym mogłam się przekonać kiedy przebywałam w pomieszczeniach z centralnym ogrzewaniem. Cera przez wiele godzin była miękka, nie ściągała się czego mogłam uświadczyć jeszcze parę tygodni temu. 

Krem w szerszej perspektywie powinien wpłynąć na zmarszczki mimiczne oraz uelastycznić cerę, na razie tego nie uświadczyłam, ale czekam na pierwsze efekty. W przeciągu paru tygodni trudno o takie wyniki, dlatego uzbrajam się w cierpliwość. 

Formuła kremu uszlachetniona została w kompleks aktywujący syntezę kolagenu, elastyny i kwasu hialuronowego. 

Krem wchłania się po chwili do matu, z początku pojawia się film, który zanika. Z podkładami fajnie współgra, nie roluje i nie waży się. Śmiało mogę go używać w ujemne temperatury, gdzie chroni skórę przed warunkami atmosferycznymi między innymi przed wiatrem.



Pielęgnacja skóry wokół oczu

Każda z Was pewnie miała przejścia ze znalezieniem swojej perełki odnośni trudnej w pielęgnacji skóry w okolicach oczu. Przyznaję, że podczas prawie 6 letniego blogowania poznałam kilka kremów pod oczy, które oceniałam srogo ponieważ jestem dość wymagająca odnośnie tej części twarzy. Na razie idealnego nie znalazłam.

Często producenci obiecują "gruszki na wierzbie" w celu przekonania klienta do zakupu tego, a nie innego kremu pod oczy. Jak w takim razie obietnice hiszpańskiej marki Topmedica w Konturze Oczu Multiaktywnym sprawdziły się u mnie?

Skóra w miejscach w koło oczu jest cienka i w dodatku wrażliwa. Waham się zawsze podczas pierwszych aplikacji czy produkt nie podrażni jej. Krem tutaj sprawdza się. Nie krzywdzi skóry w żaden sposób. Przynosi od razu nawilżenie, czym mnie zaskoczył bardzo pozytywnie.

Jest dość puszysty i lekki. Daje się łatwo wkomponować w okolice oczu i nie boję się go nanieść blisko spojówek ponieważ nie podrażnia. Oczy nie łzawią, nie pieką. Krem zostawia wyczuwalny film, ale na szczęście się nie świeci. Na pewno bym go wtedy odstawiła o poranku, a tak mogę go użyć przed korektorem i wszystko gra. Krem jest bezzapachowy.

Po dłuższym czasie krem napina skórę, myślę że to dobry znak bo nie tak łatwo jest uzyskać wyczuwalne ujędrnienie.


Krem wykazuje działanie usprawniające mikrokrążenie, drenujące ( kofeina, wyciąg z ruszczyka) dzięki czemu redukuje zastoje pod oczami i rozjaśnia okolicę oka. Samych zmarszczek nie usunął, ale to bardzo trudne zadanie dla każdego kremu więc nie liczę specjalnie na wow! efekty. Daję mu jednak jeszcze czas, a może jest w stanie mnie zaskoczyć?





Pierwsze spotkanie z dermokosmetykami Topmedica zaliczam do udanych. Woda micelarna o działaniu detoksykująco - oczyszczającym prawidłowo dbała o cerę, usuwając z niej wszelki brud oraz makijaż (łagodny). Krem na dzień posiadał SPF i zabezpieczał cerę przed szkodliwymi czynnikami atmosferycznymi, głównie dając dogłębne nawilżenie. Natomiast krem pod oczy znakomicie ochraniał cienką skórę, po czasie dając jej wyczuwalne napięcie. Wszystkie obietnice nie zostały spełnione, ale w dużej mierze TAK.


Znacie markę Topmedica? Zajrzyjcie na stronę Topestetic, obecnie produkty można nabyć w promocyjnych cenach.



pozdrawiam - Magda

24 listopada 2018

ŻEL Z ARNIKĄ I BURSZTYNEM? MAŚĆ ŚWIERKOWA? A MOŻE ŻEL ALOESOWY? /PRZEGLĄD PRODUKTÓW GORVITA/

Witam


"Gorvita ma swą siedzibę w miejscowości Szczawa na terenie gminy Kamienica w powiecie limanowskim. Położona jest ona w dolinie Kamienicy Gorczańskiej, jednej z najpiękniejszych rzek tego regionu. Szczawa leży na granicy Beskidu Wyspowego i Gorców. Nazwa miejscowości wywodzi się z występujących tutaj bogatych źródeł wód mineralnych. O tych źródłach wspominał już Jan Długosz w swojej Kronice (...) a ich właściwości lecznicze potwierdził Stanisław Staszic. Wieś należącą do klasztoru Klarysek ze Starego Sącza miał założyć sołtys z sąsiedniej Kamienicy, Stanisław z Rozpszy."


Firma specjalizuje się głównie w produkcji suplementów roślinnych oraz preparatów do stosowania zewnętrznego w oparciu tylko o naturalne surowce. Blisko związana z Uzdrowiskiem w Rabce, mającym wieloletnie doświadczenie w leczeniu uzdrowiskowym z wykorzystaniem wód leczniczych, stosuje je do projektowania i wdrażania swoich wyrobów. Ciągle rozwija swoją ofertę, dbając jednocześnie o najwyższą jakość swoich produktów.


Produkty marki są dość słabo dostępne. Głównie spotkać je można w wybranych aptekach stacjonarnych i internetowych oraz sklepach zielarskich.

W asortymencie znajdziecie maści, żele, spray'e, suplementy.

W tym poście przedstawię jedynie cząstkę tego co oferuje marka. Będzie to krótki przegląd preparatów do zewnętrznego użycia.









Żel z Arniką i Bursztynem, 200 ml

Działanie żelu jest związane z naturalnymi właściwościami arniki górskiej i ekstraktu z bursztynu stosowanych od lat m.in. w medycynie ludowej. Poprawia krążenie w ściankach naczyń włosowatych dlatego polecany jest szczególnie do pielęgnacji skóry podrażnionej. Naturalne ekstrakty ziołowe zawarte w składzie przyspieszają proces regeneracji naskórka oraz zmniejszają sińce i opuchnięcia wywołane różnymi czynnikami zewnętrznymi. Łagodzi podrażnienia po ukąszeniach owadów. Żel dobrze się wchłania, nie pozostawia tłustej warstwy jednocześnie nawilża i uelastycznia skórę (panthenol i alantoina). Polecany dla każdego rodzaju cery przez cały rok.








AloeVera Żel 150 ml

Charakterystyka:Preparat opracowany na naturalnych składnikach, polecany szczególnie do codziennej pielęgnacji skóry wrażliwej ze skłonnością do alergii. Zawarty w żelu wyciąg z aloesu, stosowany od lat jako naturalny i skuteczny środek pomocy przy problemach skórnych, stymuluje regenerację tkanki skórnej podrażnionej wieloma czynnikami zewnętrznymi. Biologicznie aktywne składniki zawarte w żelu wnikają głęboko w strukturę skóry, przywracając jej jędrność i odpowiednie nawilżenie. Działanie aloesu wspomaga bogata w mikroelementy i biopierwiastki, a szczególnie jod i kwas metaborowy wykazujący działanie oczyszczające, bakteriobójcze i przeciwzapalne, lecznicza woda mineralna z uzdrowiska Rabka.





Maść Świerkowa 135 ml


Wzbogacona ekstraktem z arniki i mikroelementami wody leczniczej. Działanie maści związane jest z naturalnymi właściwościami ekstraktu z żywicy świerkowej i olejku z igieł,
ekstraktu z arniki, alantoiny, panthenolu (prowitaminy B5) oraz leczniczej wody mineralnej: wodorowęglanowo-chlorkowo- sodowej, bromkowo – jodkowo- borowej.

Składniki te wykazują działanie antybakteryjne, łagodzące i regenerujące naskórek.

Maść usprawnia wykonywanie masaży oraz sprawdza się w pielęgnacji skóry kończyn w okolicach stawów łagodząc obrzmienia oraz uczucie dyskomfortu wywołanego męczeniem fizycznym i różnymi czynnikami zewnętrznymi.

Witalizuje i widocznie poprawia jej kondycję. Maść dobrze się wchłania, nie pozostawia na skórze tłustej warstwy i nie brudzi odzieży. 





Żele/Maści Gorvity występują przeważnie w tubkach z zamykaniem na klik. Myślę, że jest to najwygodniejsza forma bo sprawdza się podczas aplikacji. Gęstości jakie spotkać można w produktach mają z reguły formę żelu. Niektóre są chłodzące mniej lub więcej. Ogólnie kiedy nie przedobrzymy z warstwą podczas aplikacji to nie zdołamy uzyskać lepkiej skóry, a dany żel potrafi wchłonąć się do matu.

Preparaty Gorvity nie jeden raz trafiły już w moje dłonie. Używam ich od paru lat, a żel z aloesem jest mi doskonale znany i lubiany. Często go wyciągam latem z apteczki domowej podczas upałów, kiedy jestem nie uważna i za bardzo przypiekę skórę. Wtedy żel aloesowy koi oparzenia i ładnie regeneruje skórę.

Produkty Gorvita warto mieć przez cały rok i korzystać z nich w razie potrzeby. Nigdy nie wiemy, kiedy będziemy potrzebować złagodzić ból stawów, obrzmienia oraz uczucie dyskomfortu wywołanego zmęczeniem fizycznym i różnymi czynnikami zewnętrznymi.

Takie żele/maści będą również pomocne po ukąszeniach owadów, przy opryszczce, trądziku, przy odleżynach, krwiakach, bliznach,
przy zmianach alergicznych skóry, przy grzybicy, łuszczycy oraz ogólnie do codziennej pielęgnacji.



Zastosowań jak widać mają sporo, dlatego uważam, że tego typu wspomagacze powinny zasilać każdą domową apteczkę. Nie wymagają sporych nakładów finansowych. 



pozdrawiam - Magda

22 listopada 2018

JOANNA BOTANICALS BLACK ROSE /FOR HOME SPA/

Witam 

Za oknami kalendarzowa jesień z pierwszym białym puszkiem zwiastującym zbliżającą się zimę. Fanką jesiennej pory nigdy nie byłam i pewnie nie będę, oprócz tych dni kiedy słońce operuje na niebieskim niebie, a pod nogami rozwijają się dywany z kolorowych liści.

Jesienna pora lubi mnie zdołować wielokrotnie, dlatego umilam ją sobie kilka razy w tygodniu nową serią od Laboratorium Joanny - Botanicals Black Rose for Home Spa. W jej skład wchodzą cztery kosmetyki do pielęgnacji ciała:

  • Regenerujący balsam do ciała z ekstraktem z czarnej róży i masłem shea, skutecznie uelastycznia, odżywia i regeneruje skórę
  • Żel pod prysznic, który zmiękcza i przywraca skórze elastyczność
  • Peeling do ciała Czarna Róża poprawia koloryt naskórka i wygładza, oraz
  • Krem do rąk Czarna Róża regenerujący






"Ekstrakt z róży poza przepięknym zapachem posiada niezwykłe działanie dla skóry. Czarna róża jest znanym w kosmetologii składnikiem odmładzającym. Produkty, które zawierają ekstrakt róży czarnej działają regenerująco, przeciwzmarszczkowo i prewencyjnie. Róża zawiera witaminy młodości: E i C, więc opóźnia procesy starzenia się skóry i jest świetną inwestycją w jej dłuższą młodość. Oprócz tego olejek różany ma właściwości antyseptyczne i przeciwzapalne. Koi podrażnienia i zaczerwienienia, obkurcza naczynia krwionośne i je wzmacnia. Produkty, które ją zawierają poleca się skórze suchej lub okresowo przesuszonej - ze względu na właściwości nawilżające i regenerujące, a także - dojrzałej. Zwykle produkty zawierające ten cenny składnik przeznaczone są do pielęgnacji twarzy."



Joanna BOTANICALS For Home Spa, Kremowy żel pod prysznic
Cena: 8,50 zł za 240 ml










Żel to cudak mleczny, bardzo kremowy i przyjemny podczas wieczornego rytuału. Jest delikatny, a swoją puszysta pianą znakomicie oczyszcza skórę nie doprowadzając do nawet najmniejszego przesuszenia. I wiem co piszę moi drodzy, bo u mnie skóra jest podatna na wszelkie wysuszające składniki, które bardzo szybko potrafią sprzyjać suchym skórkom czy chropowatym miejscom.

Ekstrakt z czarnej róży wraz z uwodnioną lanoliną przyczyniają się do gładkiej, nawilżonej i miękkiej skóry, a tego przecież oczekujemy. Swoim dość subtelnym, ale wyrafinowanym zapachem mycie wieczorne to chwile kiedy mój umysł odpoczywa, a skóra przygotowuje się do przyjęcia balsamu z tej samej serii.



Joanna BOTANICALS For Home Spa, Regenerujący balsam do ciała
Cena: 12 zł za 240 g






Po przyjemnej i pełnej doznań kąpieli/lub prysznicu nadchodzi etap zabezpieczenia skóry przed utratą wody z naskórka. Balsam ma przeznaczenie do skóry suchej lub takiej, która ma miejsca skłonne do nadmiernego przesuszenia. 

Z początku sądziłam (sama nie wiem dlaczego), że balsam wypadnie przeciętnie. Stosując go jeszcze parę tygodni temu (teraz buteleczka dobiega końca) otrzymałam od niego nie tylko regenerację skóry, ale fajnie dopiął na ostatni guzik sprawę nawilżenia miejsc jak łokcie, kolana. Te miejsca są obecnie dobrze zabezpieczone. Na pochwałę oprócz ekstraktu z czarnej róży zasługuje masło shea (10%), które lokuje się już na drugim miejscu w składzie.


Balsamując ciało lub miejsca skłonne do przesuszania się body balm zostawiał film ochronny, który nie kleił się, a po wchłonięciu zostawiał na dłuższą chwilę przyjemny aromat przy którym miło się zasypiało.





Joanna BOTANICALS For Home Spa, Peeling do ciała 
Cena: 12 zł za 200 g





Peeling brał czynny udział w oczyszczaniu skóry z martwego naskórka dwa razy w tygodniu. Posiadał sporą ilość naturalnych zmielonych drobinek z pestek moreli. Peeling wykazywał się ostrością. Łatwo można było uzyskać gładką i pachnącą skórę. W recepturze peelingu zawarty jest ekstrakt z czarnej róży o działaniu przeciwdziałającym starzeniu się skóry.

Opakowanie stanowiła buteleczka stojąca na głowie, przez co peeling stale znajdował się przy wylocie co ułatwiało jego aplikację.


Joanna BOTANICALS For Home Spa, Regenerujący krem do rąk
Cena: 6,50 zł za 75 g






Co roku, kiedy nastają chłodne pory roku uważnie dobierać zaczynam krem do dłoni, które są trudne w pielęgnacji. Na początku jesieni całkiem nieźle sobie radził z ogólną pielęgnacją. W ostatnich dniach jednak widzę, że staje się za słaby. Podejrzewam, że skończę go na wiosnę, kiedy klimat się ociepli.

Krem ogólnie jest wygodny w użyciu. Ładnie i sprawnie się wchłania, zostawia przyjemny zapach na dłoniach.

Obecny w kremie ekstrakt z czarnej róży znany jest z właściwości wygładzających, wzmacniających i przeciwdziałających starzeniu się skóry. Masło shea i trójglicerydy kwasu kaprylowego i kaprynowego wspomagają regenerujące działanie kremu. 



Na sam koniec krótkie podsumowanie.

Linia Black Rose to kilka produktów pielęgnacyjnych wartych poznania. Sprawdzają się przy skórze suchej, dając ochronę, odżywienie i regenerację, oprócz kremu do dłoni, który u mnie stał się za słaby.

Black Rose podczas używania bawi pięknym zapachem, który może uzależnić na dłuższą metę. 

Opakowania okazują się być funkcjonalne z ciekawymi etykietami w kolorze jesiennej śliwki.

pozdrawiam - Magda

20 listopada 2018

SZAFY W DROGERIACH NATURA Z KOLORÓWKĄ MYSECRET, CZĘŚĆ 3

Witam


Kartki w kalendarzu lecą jak z procy. W mediach już zaczyna być głośno o nadchodzących Świętach Bożego Narodzenia, a tuż po nich witanie tradycyjnie Nowego Roku! 

Nie mam pojęcia jak ten rok szybko minął, a ja nie zdążyłam ze wszystkimi postanowieniami. Nic nie szkodzi, tak sobie tłumaczę, świat się nie kończy, dlatego moje zamierzenia z tego roku przejdą na kolejny. W końcu warto coś co się postanowiło zrealizować później niż wcale, jak głosi dobrze wszystkim znane powiedzenie.


Sylwester to chyba jedyny dzień w którym nie brakuje mi odwagi i odważniej podkreślam swoją urodę. Mocniejszy makijaż w tą jedyną noc wyraża mnie, ale inną, nie codzienną dziewczynę malującą się naturalnie i nie krzycząco. Dlatego już mam pewne plany co do makijażu, a pomoże mi w nim kolorówka MySecret na przegląd, której zapraszam.








MY SECRET COLOR INTENSE LONG LASTING LINER

Delikatna, wodoodporna kredka do oczu w kolorze czarnym, z dodatkiem wosku Carnauba i witaminy E. Szybko zastyga, nie rozmazuje się i nie odbija na powiece. Pozwala na uzyskanie idealnej kreski już za pierwszym pociągnięciem.

Cena: 12,99 zł

MY SECRET FIXER LIQUID


Innowacyjny produkt, który w połączeniu z wybranym kosmetykiem do makijażu zamieni jego formułę na płynną i wodoodporną oraz ułatwi aplikację. Może sprawić, że ulubiony podkład zyska właściwości wodoodporne czy przedłużyć trwałość pomadki. Umożliwia także aplikację na mokro każdego rodzaju cieni do powiek – kropla produktu przekształci wybrany cień lub pigment sypki w eyeliner o trwałej formule. Jest także idealny do aktywowania lub rozcieńczania eyelinera w formie żelu oraz wyschniętego tuszu do rzęs.


Cena: 21,99 zł




MY SECRET NAIL ART

Nowy odcień serii lakierów do paznokci My Secret Nail Art – 286 RAINBOW FLAKES. Pozwoli wyczarować fantazyjny manicure. Może zostać zastosowany samodzielnie, jak i aplikowany na inne lakiery.

Cena: 10,39 zł

MY SECRET CHOCOLATE DESIRE SCENTED NAIL POLISH

Lakiery do paznokci o nowoczesnej, lekkiej formule, która zapewnia równomierne rozprowadzenie i zapobiega powstawaniu smug. Wydzielają przyjemny czekoladowy zapach podczas wysychania.

Dostępne w 8 odcieniach: 287 ALMOND MILK, 288 PEACH COOKIES, 289 HONEY, 290 COFFEE WITH MILK, 291 COFFEE MACAROONS, 292 CINNAMON STICKS, 293 COCOA, 294 MILK CHOCOLATE.

Cena: 10,39 zł




MY SECRET EXTREME GLEAM LIQUID EYESHADOW


Innowacyjna, wodno-kleista formuła cieni pokrywa powiekę gładką, jednolitą warstwą. Szybko wysycha i na długo przylega do skóry. Dzięki zawartym polimerom cień nie osypuje się i nie jest szorstki w dotyku. Pozwala na stworzenie spektakularnego makijażu wieczorowego w kilka chwil. Odrobina cienia ożywi także makijaż dzienny. 

Dostępne odcienie: 1 MOONLIGHT, 2 SUN KISS, 3 GUILTLESS, 4 SUPERNATURAL, 5 DELIGHT

Cena: 14,99 zł




MY SECRET HOLOGRAPHIC MAKE-UP PENCIL

Sześć nowych kolorów kredek do makijażu z drobinkami, w intensywnych wielowymiarowych barwach. Do stosowania samodzielnie jako eyeliner, pomadka, cień do powiek lub rozświetlacz. Przebadane okulistycznie.


Dostępne w 9 odcieniach, w tym 6 nowych: 103 LIME, 104 COPPER, 105 PURPLE, 106 COBALT, 107 TEAL, 108 OLIVE GREEN.

Cena: 14,99 zł






Produkty dostępne są wyłącznie w stacjonarnych drogeriach Natura oraz na www.drogerienatura.pl




Czy znacie kolorówkę MySecret? 


pozdrawiam - Magda

19 listopada 2018

SZWEDZKA MARKA BARNANGEN W MOIM WIECZORNYM RYTUALE PIELĘGNACYJNYM

Witam 

Wydawać by się mogło, że opisując żele pod prysznic nie wniesiemy do recenzji nic ciekawego. Tak też myślałam do niedawna, dopóki nie rozpoczęłam przygody z nową dla mnie, szwedzką marką Barnängen oferującą skuteczną i zrównoważoną pielęgnację ciała.

Jest to nie młoda marka, bo założona w 1868 r. w Sztokholmie przez hurtownika Johana Wilhelma Holmströma, zasłynęła produkcją mydła w kostce, które weszło na rynek w 1873r. 





Wieczorny pielęgnacyjny rytuał rozpoczynam od wzięcia prysznica lub kąpieli. Tego punktu nigdy nie omijam bo lubię kłaść się spać czysta.

Przy myciu towarzyszą mi różnego rodzaje żele, kremy pod prysznic, olejki. Jednak najczęstsza rotacja występuje wśród żeli. Kupuję je nagminnie i to te z niższej półki bo wiem, że rzadko dostaję przy nich uczulenia. Zdarzają się jednak wyjątki, które pustoszą u mnie skórę dlatego żel, żelowi nierówny dlatego mam się na baczności przy nowej marce. Jak w takim razie wypadły losowo wybrane żele z linii Nordic Care, Midsommar Glow oraz Sauna Relax? 




Żele z linii Nordic Care potrafią wyróżnić się na tle innych kosmetyków myjących na łazienkowej półce, gdzie trzymam te specyfiki.

Mają spore pojemności, 400 ml i są ekonomiczne w użyciu. Nie dużą porcją jestem w stanie cała się umyć. Żele wytwarzają zwłaszcza z myjką sporo piany, która dokładnie osadza się na skórze przy tym uwalniając zmysłowe zapachy, które nie są ostre, a zrównoważone, delikatne.
Można się wraz z nimi zrelaksować i dać umysłowi odpocząć. Bukiety nawołują do letnich pór roku, do lasu, łąk pachnących kwiatami. Nie są w żaden sposób zakłócone niczym chemicznym.

Daną wersję łatwo idzie rozróżnić bo każdy z żeli wyróżniony jest inną barwą, a krystaliczne ścianki w opakowaniach pozwalają z łatwością śledzić ubytki.

Odmykanie i zamykanie jest proste i tym sposobem wygodne (przycisk Press). Gęstości żeli przypominają te w miodach, lejące, ale zwarte i konkretne. 



Z działania ja i jak i mój mąż jesteśmy zadowoleni. Żele oczyszczają skórę ciała bez przesuszeń, odnoszę wrażenie, że pokonują wodę z wodociągów do której został dodany jakiś środek. Z reguły odnotowywałam pewien uszczerbek kiedy wyczuwam coś "obcego" w wodzie, a przy tych żelach nie obawiam się skutków ubocznych. 

Żele uszlachetnione są o składniki inspirowane Szwecją - mieszanką oleju słonecznikowego i żurawinowego, a także wyciągu z rumianku i alantoiną. 

Dzięki nim skóra jest powleczona filmem, nie tłustym, ale takim ochronnym, który zabezpiecza naskórek i nie daje mu się wysuszać. Ponadto wierzchnia powierzchnia skóry staje się miękka, pachnąca i odświeżona. 

Nie wiem dokładnie co mnie tak ujęło w tych żelach, że chętnie po nie sięga dłoń podczas mycia? Podejrzewam, że całokształt.

Barnängen Midsommar Glow oraz Barnängen Sauna Relax mają wygodne opakowania, magiczne zapachy oraz samo działanie, które sprawia, że czuję po umyciu dobrze, jestem wypoczęta w dobrym nastroju. 


Wiecie co oznacza Barnängen w języku szwedzkim? „dziecięcą łąkę kwiatów”.

Produkty do dostania na notino.pl


pozdrawiam - Magda

17 listopada 2018

DERMOKOSMETYKI DO WRAŻLIWEJ SKÓRY OD ROGE CAVAILLES

Witam

Większe zainteresowanie mają w ostatnich latach dermokosmetyki jakie możemy nabyć w aptekach stacjonarnych lub internetowych.

Sama łapię się na tym, że ilekroć jestem w aptece to przeglądam i czasami kupuję najczęściej dermokosmetyk do mycia ciała.

Skóra płata mi w ostatnich latach figle w najmniej oczekiwanej chwili wysuszając się, dlatego wolę być przygotowana i mieć pod ręką produkt, który ją ukoi i pozbędzie się podrażnień.

Roge Cavailles to francuska marka zajmująca się produkcją dermokosmetyków mających na celu ochronić każdą skórę (wrażliwą, suchą, reaktywną) przed przesuszeniem. 

W dzisiejszym wpisie przedstawię kilka jej propozycji.






Ultrabogaty żel myjący 

500 ml/ 39 zł


Produkty pod prysznic to jedyne w których większe pojemności mi nigdy nie przeszkadzały. A ten z Roge Cavailles będący w dodatku dermokosmetykiem stanowi dla mnie obecnie odpoczynek od zwykłych żeli jakim zwykle myję skórę kiedy biorę prysznic.

Pojemność 500 ml dozowana za pomocą praktycznej pompki jest niezawodna. Żel średnio się pieni jest przeźroczysty i pachnie delikatnie nie powodując nawet dla wrażliwego węchu przeszkody.

Żel ma dwojakie zastosowanie oprócz mycia skóry ciała można nim oczyszczać twarz, gdzie sprawdza się rewelacyjnie. Nie szczypie w oczy delikatna formuła zapewnia nawilżenie bez ściągniętej skóry.

Żel nie posiada parabenów i mydła. Natomiast zawiera składniki odżywcze, które ochraniają barierę hydrolipidową.





Krem pod prysznic z masłem shea i kwiatem magnolii 
250 ml/25,00 zł


Kremowe konsystencje w kosmetykach do mycia ciała są na tyle ciekawe, że z przyjemnością ich używam, nawet wtedy kiedy mam otworzonych kilka innych żeli. 


Kremowe gęstości wydają się być bardziej skoncentrowane i bogatsze w substancje odżywcze jak w tym kremie. Masło shea oraz naturalny ekstrakt z magnolii sprawiają, że wieczorny rytuał mycia zaliczam zawsze do udanych. Skóra jest dobrze ochraniana przed wysuszaniem, staje się miękka i nie zawsze potrzebuje dodatkowego balsamowania. 






Wyjątkowo delikatny płyn do higieny intymnej 
200 ml/ 22,90 zł


Moje oko stale sięga na opakowania zaopatrzone w pompkę. Jeżeli tylko gęstość pozwala to zawsze dopisuję plusik produktowi, który bezinwazyjnie podaje wskazaną porcję żelu do mycia. 


Płyn do higieny intymnej Roge Cavailles jest wyjątkowo delikatny. Myje solidnie wytwarzając z wodą nie dużą pianę. Miejsca podrażnione są przez niego starannie myte, a wszelkie niedogodności znikają po paru umyciach. 


Komfort świeżości utrzymuje się do 12 godzin. Płyn jest żelowy dość rzadki, przeźroczysty i wydajny. Opływowa buteleczka kształtem przypomina budowę kobiety. Płyn nie podrażnia, a stosuję go ciągiem od paru tygodni. Ekstrakt z nagietka obecny w płynie zapewnia dobrą pielęgnację wartą polecenia.







Dermokosmetyki Roge Cavailles są hipoalergiczne. Przebadane klinicznie/ lub polecane przez ginekologów. Nie posiadają mydła oraz parabenów.
Zostały stworzone do skóry suchej i wrażliwej.







pozdrawiam - Magda