Witam
Szampony u mnie schodzą najszybciej ze wszystkich kosmetyków, długie włosy jak moje potrzebują dobrego oczyszczenia i umycia, a kiedy z szamponu korzysta również mąż...
Postanowiłam napisać jedną notkę o trzech szamponach BingoSpa. Nie są to moje pierwsze produkty tej firmy które opisywałam u siebie dlatego nie chcę ponownie rozpisywać się o opakowaniach, które jak widzicie są to zaprojektowane proste buteleczki zakręcane zakrętkami aluminiowymi. Po czasie jednak zmieniam zdanie odnośnie samego zamykania. Dotychczas nie miałam uwag co do takiej formy, ale kiedy sięgam już po ente opakowanie któregoś kosmetyku tej firmy to uważam, że zamykanie powinno być zmienione np: na klik. Podczas mycia zakrętki są na tyle małe, że często wpadają do wody i zaczyna się chwila poszukiwawcza.
Szampon kolagenowy z kwasami owocowymi
Pojemność: 500 ml / Cena: 12 zł
Kolagen to słowo "duże" w kosmetyce zazwyczaj natykam się na niego w kremach do twarzy. W szamponie? spotykam go pierwszy raz. W składzie znajdziemy go na szóstym miejscu, przed połową, natomiast kwasy owocowe są już sporo dalej. Wracając do kolagenu - ma on chronić włosy przez szkodliwymi substancjami, odżywić i nawilżyć. Szampon jest gęsty, pachnie pudrowo- jego zapach lubi otaczać włosy i pozostać na kolejny dzień. Zapienia się wystarczająco by całość włosów wraz ze skalpem dobrze umyć. Po wyschnięciu włosy u nasady odstają nie są przyklapnięte. Szampon oczyszcza dobrze włosy nie tylko z brudu, usuwa lakier który często ląduje u mnie na grzywce, a oleje mu nie straszne. Skalp nigdy nie został podrażniony, nie pojawił się łupież. Po kilku tygodniach stosowania włosy jednak nie nabrały takiego blasku bym mogła się chwalić, stały się za to miękkie, lepiej się układały. Nawilżenie, które jest ważne dla każdych włosów zostało osiągnięte w sposób umiarkowany.
Składniki przewodnie
Kolagen - chroni włosy przed wnikaniem szkodliwych substancji z otoczenia, intensywnie odżywia i nawilża zniszczone i osłabione włosy, odbudowuje strukturę ich strukturę. Powoduje, że włosy są przyjemne i miękkie w dotyku.
Kwasy owocowe (kwasy AHA) odżywiają i oczyszczają włosy przydając im świetlistego blasku.
Szampon z botanicznym kompleksem roślinnym
Pojemność: 300 ml / Cena: 8 zł
Szampon służyć ma głównie włosom słabym i wypadającym. W okresie jesiennym często się to i mi zdarza, włosy stają się podatne na wypadanie mimo tego, że staram się jak najlepiej o nie dbać. Szampon w składzie posiada aż 12 ekstraktów roślinnych, których aktywne substancje: flawonoidy, proteiny, saponiny, kumaryny, glikozydy, sole mineralne, olejki eteryczne, witaminy A, B1, B2, C, węglowodany, garbniki - dbają o prawidłowe funkcjonowanie skóry głowy oraz zdrowy wygląd włosów - zgodzę się co do wpływu tego szamponu na skalp, przyjemnie się nim myło samą skórę, nie doświadczyłam nie przyjemnych dolegliwości. Priorytetem i nadzieją była jednak kwestia wypadających włosów, tutaj się nie co zawiodłam. Szampon pienił się obficie, likwidował już po pierwszym użyciu oleje z włosów, doprowadzał włosy do czystości, ale na samo wypadanie nie wpłynął na tyle by przyznać mu miejsce na podium wśród szamponów, które z tym sobie radzą jak szampon Barwy - skrzyp polny. Szampon jest tani, wydajny do włosów mało wymagających jest idealny.
Szampon kolagenowy z olejem arganowym i ekstraktem z bambusa
Pojemność: 500 ml / Cena: 12 zł
Kolejna propozycja szamponu z olejem arganowym i ekstraktem z bambusa jest bardzo zbliżona działaniem do szamponu pierwszego jaki opisywałam. Nie mam zażaleń odnośnie umycia włosów na długości bo są one domyte, od skalpu po wyschnięciu odstają. Skóra nie doznała jak dotąd przykrych doznań w postaci świądu czy łupieżu. Liczyłam jak w jego poprzedniku, że nawilży włosy, ale tak się nie stało, były powiedzmy takie sobie. Jedynie to ta wersja pozostawiała splątane włosy, gdzie znacznie więcej musiałam nałożyć odżywki by uniknąć wyrywania włosów, na szczęście szczotka TT jest nie zawodna i pomaga mi kiedy dany szampon pozwala sobie za dużo w tej sprawie.
Szampon jest biały dosyć gęsty, ale i tak należy uważać przy wlewaniu go na dłoń bo otwór w buteleczce o którym pisałam na samym początku może spowodować wylanie się za dużej porcji środka myjącego. Włosy po nim pachną finezyjnie do kolejnego dnia.
Olej arganowy jest niezwykle bogaty w niezbędne kwasy tłuszczowe oraz witaminę E. Doskonale wzmocnia i odżywia włosy nadając im zdrowy połysk.
Ekstrakt z liści bambusa zawiera dużą ilość flawonoidów chroniących skórę głowy i włosy przed szkodliwym wpływem wolnych rodników.
Szampony nie mogę napisać, że wypadły rewelacyjnie. Spisały się przyzwoicie, chociaż nie które z obietnic producenta nie zostały do końca spełnione. Zachęcam Was do osobistego ich poznania, jest szansa, że osiągniecie lepsze wyniki w ich używaniu. Szampony nie są drogie, otrzymujemy spore pojemności co przekłada się na ich wydajność.
pozdrawiam - Magda
Przyznam szczerze, że w moim problematycznym skalpem bałabym się ich używać :( bo nawet te specjalistyczne szampony coś ostatnio nie pomagają tak jak powinny, więc tym bardziej muszę uważać.
OdpowiedzUsuńBingoSpa wypada u mnie średnio, chociaż jeden produkt tj. esencja do kąpieli kolagenowa była wyśmienita :)
nie są drogie więc warto wypróbować, pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńnie wiem jak Ciebie, ale mnie strasznie wkurzają te nakrętki... Może to i ładnie wygląda ale nie jest praktyczne :/
OdpowiedzUsuńMiałam ten z kwasami owocowymi, byłam z niego zadowolona
OdpowiedzUsuńDokładnie nakrętki estetyczne, lecz nie bardzo praktyczne . Jak dla mnie dobre kosmetyki ale nie robią efektu wow . Miałam kilka produktów z bingospa i nie narzekam , ani mnie nie uczuliły , nic złego ze mną nie zrobiły tylko nie mogę znieść zapachu borowiny :)
OdpowiedzUsuńBuziaki
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńJeden z tej trójki miałam i rewelacji nie było :). Podsumowanie idealne, u mnie też spisuje się przyzwoicie, bez rewelacji.
OdpowiedzUsuńja o Bingo Spa dużo słyszałam, ale nic sama nie miałam od nich :)
OdpowiedzUsuńOd dawna kuszą mnie produkty BingoSpa, może wypróbowałabym ten szampon z botanicznym kompleksem roślinnym :-)
OdpowiedzUsuńNie miałam , mnie jakoś Bingo spa nie porywa ale maja fajną maskę arganową ;)
OdpowiedzUsuńmiałam kilka kosmetyków z bingo ale niczego do włosów bo mam bardzo wrażliwy skalp
OdpowiedzUsuńCiekawe szampony, ostatnio zamówiłam serum szamponowe z bingo i wkrótce testy :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem jak sprawdziłyby sie na moich włosach :)
OdpowiedzUsuńŻadnego z całej trójki nie miałam.
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam ich szamponów, ale też mnie do nich nie ciągnie :(
OdpowiedzUsuńKupiłam kiedyś dla siebie jakiś szampon do włosów z Bingo, ale ostatecznie go nawet nie wypróbowałam, bo oddałam go tacie:)
OdpowiedzUsuńMoje włosy ostatnio stały się dosyć wymagające i zauważyłam, że tanie szampony (np. Balea) kompletnie sobie z nimi nie radzą. Moim odkrycie zostały kosmetyki do włosów Natura Siberica, świetnie oczyszczają i nawilżają bez efektu obciążenia. Bingo Spa na razie sobie odpuszczę ;)
OdpowiedzUsuńja podziękuję ;p
OdpowiedzUsuńOpakowania są naprawdę urocze, ale jak rozumiem, zawartość szału nie robi... z ciekawości może jednak kiedyś sięgnę...
OdpowiedzUsuńU mnie zarówno szampony jak i żele pod prysznic tej firmy się nie sprawdzają ;/
OdpowiedzUsuńprodukty mi nieznane, choc marka bardzo popularna
OdpowiedzUsuń