22 grudnia 2018

OCZYSZCZAJĄCA MOC WODY MICELARNEJ POŁĄCZONEJ Z DELIKATNOŚCIĄ DOVE

Witam

Czy zdajecie sobie sprawę, że codziennie nasza skóra narażona jest na zanieczyszczenia otaczające nas z każdej strony? Takie zjawisko występuje najczęściej w większych aglomeracjach, gdzie unoszący się teraz dodatkowo smog przyczynia się do pogorszenia naszego zdrowia jak i wpływa ujemnie na stan skóry. Dlatego codziennie powinniśmy o nią dbać, kiedy brud, pył, kurz osadzają się na skórze, a my jesteśmy tego nieświadomi.

Dove wychodzi nam na przeciw i proponuje swoją nową linię Micellar Water w skład której wchodzi kostka myjąca oraz żele pod prysznic, które pobudzają zmysły i pozwalają oddać się rytuałowi w domowym spa.






Złe odżywianie, stres, zaniedbanie ćwiczeń, zanieczyszczenia środowiska to wszystko wpływa na nasz organizm szkodliwie, dlatego powinniśmy się temu przeciw wstawić i poczynić postępy np: 


  • zaopatrując się w większą ilość zieleniny w pomieszczeniach. Dobrą propozycją jest roślina zwana skrzydłokwiat, która oczyszcza powietrze, a przy okazji staje się ozdobą. Ja, miłośniczka kwiatów na kolejnych zakupach postaram się ją nabyć.

******************************************************

Żele z nowej linii Dove występują w dwóch pojemnościach: 250 ml/13,99 zł oraz 500 ml/24,99 zł. 

Czy o opakowaniach muszę wspominać? Wydaje mi się, że każdy zna markę i wie, że zwłaszcza żele zamykane są w tradycyjnych buteleczkach, zmieniają się jedynie etykiety odróżniające nową powstałą linię. W tym przypadku mamy grafikę skomponowaną z subtelnych pasteli z niezapomnianym logo 'gołąbka'.


Micellar Water Sensitive Skin oraz Micellar Water Anti-Stress to żele pod prysznic o kremowych formułach, delikatnych dla skóry. Bazą w obu propozycjach jest woda micelarna. Zawarte w niej micele, niczym magnes, przyciągają i usuwają zanieczyszczenia, a odżywcze składniki wpływają na skórę do tego stopnia, że staje się ona bardziej miękka i gładka już po pierwszym prysznicu.







Żele nie tylko usuwają wszelki brud jaki dostał się w trakcie dnia na skórę. 
Zapachami potrafią wprawić w dobry nastrój kiedy pod wieczór biorę prysznic lub kąpiel. Dobrze się pienią i łatwo dają spłukać pod strumieniem wody.

Zaraz po umyciu potrafią swój zapach zostawić jeszcze na parę chwil. U mnie zanika on kiedy sięgam dopiero po balsam, bo sucha skóra jak u mnie potrzebuje dodatkowego wsparcia.







W składzie zawierają 100% łagodnych substancji myjących oraz naturalne drobinki złuszczające. 

Uwielbiam je w zimne wieczory, kiedy wracam do domu i odprężam się w kąpieli w ich towarzystwu. Pachnąca piana potrafi  zluzować umysł, a lekkie formuły zostawiają na skórze świeżość, lekkość i przede wszystkim czystą skórę.









pozdrawiam - Magda


32 komentarze:

  1. uwielbiam kremowe żele dove, te polubiłam od pierwszego użycia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzeba im przyznać, że potrafią przekonać do siebie od pierwszego użycia:)

      Usuń
  2. Niestety Nie lubie się z kosmetykami Dove ale za to moja mam je uwielbia :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zawsze używamy balsamu- odzywki do skóry pod pryszic dove (taki granatowy, jak krem) jest świetny po mocnym słońcu i do regeneracji skóry.

    OdpowiedzUsuń
  4. dove bardzo lubię- jedyne co mnie nie uczula więc często stosuję

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To fajnie, trzeba zwracać uwagę na różne produkty, niektóre potrafią uczulić.

      Usuń
  5. Ostatnio zrobiłam eksperyment - rzuciłam wszystkie kosmetyki - cera odpoczęła i jest w dużo lepszej kondycji... jednak na Święta zamierzam skorzystać z upiekszaczy - płyn micelarny będzie koniecznością by porządnie oczyścić cerę. Będę miała na to oko

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja bym nie mogła tak nie oczyszczać twarzy, codzienne używanie toniku jest u mnie koniecznością.

      Usuń
  6. Kosmetyki Dove lubię, ale tego produktu jeszcze nie testowałam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo lubię tą markę i często używam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Od czasu do czasu używam 😊

    OdpowiedzUsuń
  9. Kiedyś csesto siegalam po Dave, teraz już zdecydowanie rzadziej! A widzę ze ribie ogormny blas:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Używałam kiedyś produktów z tej marki :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ooo, dawno nie używałam niczego z Dove. Dzięki za przypomnienie o tych kosmetykach :)

    OdpowiedzUsuń
  12. W takim razie nic tylko się myć ;-)

    OdpowiedzUsuń
  13. Świetna recenzja, warto się zainteresować :-)

    OdpowiedzUsuń
  14. Dove całkiem dobrze sprawdza się w mojej rodzinie. Chociaż sama używam kosmetyków naturalnych (głównie), to Dove kojarzy mi się dość miło - no i ich kosmetyki pięknie pachną :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pachną przyjemnie to trzeba im przyznać, ale Dove także organizuje ciekawe kampanie.

      Usuń
  15. Mam bardzo dużo kosmetyków tej firmy ,ponieważ barszo ją lubię .Tego produltu akurat nie widziałam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To nowość, dlatego może jeszcze jej nie widziałaś.

      Usuń
  16. Dove jest u mnie na straconej pozycji - marka wciąż znajduje się na czarnej liście testujących na zwierzętach...

    OdpowiedzUsuń
  17. Nie kupuje dove jakoś nie mam potrzeby

    OdpowiedzUsuń
  18. Dziś byłam w sklepie przypadkowo i kupiłam, więc będę testować :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Dawno nie używałam ich produktów ;-)

    OdpowiedzUsuń
  20. Uwielbiam kosmetyki Dove, a szczególnie ostki myjące. :-)

    Pozdrawiam,
    www.kosmetykiani.pl

    OdpowiedzUsuń
  21. Ciekawią mnie i kusza te nowe wersje.

    OdpowiedzUsuń
  22. Dove zawsze miało ciekawe produkty. Może i na ten się skuszę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Żele z nowej linii występują w dwóch wersjach:)

      Usuń