17 czerwca 2020

REVOLUTION FAST BASE STICK FOUNDATION CZYLI PODKŁAD W SZTYFCIE F7

Witam

Podkład w formie sztyftu nie jest jakimś w tej chwili wielkim odkryciem w świecie make-upu. Dla mnie jednak to nowość bo od kilku tygodni właśnie z takiej formy korzystam.

Podkład jaki poznaję pochodzi od Makeup Revolution jaka powstała w 2014 roku w Londynie. Kobiety szybko pokochały tą markę za bardzo dobrą jakość, eleganckie opakowania, wybór kolorystyczny wśród kolorówki oraz uzyskane wykończenia. Zaletą o której warto wspomnieć jest również cena stosunkowo niska i dostępna do oferowanych kosmetyków.




Bez względu do jakiej cery czy karnacji chcemy dobrać odcień to nam się to uda, dlatego kobiety dość szybko marka przekonała do siebie. Oferowane odcienie występują od: bardzo jasnych do ciemnych, nasyconych, brązowych, lekkich różowych oraz są ogólnie łatwo dostępne.

Produkty Makeup są chętnie wykorzystywane przez profesjonalistów przy różnych pokazach mody itd. Dlatego kiedy tylko pojawią się nowości to spotkać się można z dużym zainteresowaniem.

Produkty Makeup Revolution oznaczone są symbolem cruetly free, wynika z tego, że żadne kosmetyki oraz ich składniki nie są testowane na zwierzętach. Są to również produkty vegańskie.



Wracając do podkładu Makeup Revolution Fast Base w sztyfcie to na samym początku byłam jego bardzo ciekawa. Skusiłam się stosunkowo niską ceną, a z drugiej strony miałam pewne obawy jak będzie odbywać się sama aplikacja? Spośród odcieni dostępnych na Notino.pl dobrałam dla siebie numer F7.

Z pozostałych sądzę, że każda posiadaczka czy cery jasnej czy ciemniejszej dobierze dla siebie ten właściwy odcień. 

Podkład w pierwszej chwili zauroczył mnie opakowaniem w sztyfcie, matowym o jasnym pastelowym kolorze. Skuwka mocno siedzi, dlatego w torebce nie otwiera się i nie ulega uszkodzeniom – jego waga netto to 6,2 g. U mnie okazuje się być wydajny ponieważ nie nakładam go za dużo i nie w każdy dzień.




Mocnym punktem według mnie jest jego kremowa i lekka konsystencja jaką zawsze doceniam bo aplikacja i samo nakładanie nigdy nie sprawia mi większych problemów. W tym przypadku pomagam sobie palcami, gdzie mogę wygodnie podkład rozetrzeć przy nozdrzach łukach brwiowych i na podbródku. Czasami korzystam z gąbeczki kiedy chcę szybko uzupełnić makijaż w trakcie dnia. Stąd dla higieny gąbeczka idzie w ruch.

Fast Base Stick Foundation to podkład z dobrym kryciem dla takiej osoby jak ja , która nie ma potrzeby tuszować dużych mankamentów. Ważne jest dla mnie ujednolicenie cery oraz nadanie jej naturalnego wyglądu. 

Ten podkład nie wchodzi w załamania i nie podkreśla ich. Suche skórki jakie często lubią u mnie się pokazać przy tym podkładzie nie mają szans. Czasami jedynie lekko go lubię przypudrować trzyma się wtedy nieco dłużej i lekko połyskuje jakbym dodatkowo użyła rozświetlacza.




A jak wygląda jego trwałość? W zależności na jaką okazję chcemy go użyć musimy się liczyć z tym, że nie wytrzyma on 12 godzin, musimy się liczyć z krótszym czasem tak do około 8 godzin przy skórze normalnej w stronę suchej. 

Jak wypadnie przy innych cerach tego nie wiem. Oceniam jedynie swój rodzaj cery. Dla lepszego samopoczucia można go łatwo uzupełnić jeżeli zauważymy w lusterku pewne ubytki. Stapia się on wtedy z poranną dawką i nie widać, tej świeższej warstwy. Jest to wygodna jego zaleta, bo parę ruchów może odświeżyć poranny makijaż.

Używacie podkładów w sztyfcie? A może jeszcze innej formy mało popularnej?


pozdrawiam - Magda

21 komentarzy:

  1. Nigdy takiego nie używałam, mam wrażenie, że nie umiałabym go dobrze rozprowadzić, ale ja rzadko się maluję.

    OdpowiedzUsuń
  2. Wow! Pokład w sztyfcie to dla mnie kompletna nowość :) ciekawy produkt 😊

    OdpowiedzUsuń
  3. chciałabym poznać taki podkład, nigdy nie miałam formuły sztyftu . teraz prawie się nie maluję ale jesienią i zimą byłby super.

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie miałam okazji go używać ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo wygodna forma , podoma mi się. Im jestem starsza maluję się od wielkiego dzwonu.

    OdpowiedzUsuń
  6. Niestety nie korzystałam jeszcze :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie przepadam za podkładami w sztyfcie, jednakże może kiedyś się do nich przekonam :D
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  8. Nigdy nie stosowałam podkładu w sztyfcie i w sumie ciekawa jestem jakby sie sprawdził :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja ogólnie nie sięgam po tego typu produkty, ale jak je zobaczyłam, też byłam ciekawa aplikacji, efektu itp. :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Sama nigdy nie korzystałam z podkładu w takiej formie - zdecydowanie wolę sypkie minerały :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie przypominam sobie aby stosowała taki podkład

    OdpowiedzUsuń
  12. W sztyfcie? Ciekawie by się używało...
    Ale warto spróbować...

    OdpowiedzUsuń
  13. Mam rozświetlacz i bronzer w jednym w sztyfcie i szczerze powiedziawszy to związanie nie jest dla mnie. Wole płynne kosmetyki, ewentualnie w kamieniu :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Mam krem bb w sztyfcie, uwielbiam :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Często się maluję, ale jeszcze nie jestem na tyle odważna, by taki podkład kupić :D

    OdpowiedzUsuń
  16. W sztyfcie to chyba jeszcze nie używałam, pora spróbować

    OdpowiedzUsuń
  17. Szczerze to pierwszy raz widzę podkład w sztyfcie

    OdpowiedzUsuń
  18. Ładnie się prezentuje, nawet może być w prezencie...
    krystynabozenna

    OdpowiedzUsuń
  19. Bardzo lubię produkty w sztyfcie, są wygodne w użyciu

    OdpowiedzUsuń