Witam
Woda toaletowa dla kobiet Mexx
Black powstała w 2009 roku. Jak widać, nie jest to jakaś świeżynka.
Razem z zapachem dla mężczyzn z tej samej serii stworzyła niezwykłą
parę, która przyniosła ze sobą zupełnie nową energię. Przy kolejnych
zakupach pomyślę nad wersją dla męża:)
Znalazłam ją na www.wispol.eu
Skład zapachu:
Kompozycja
zapachowa zaintryguje już od pierwszych akordów wypełnionych świeżością
czarnej porzeczki oraz rześkimi, kwiatowymi nutami piwonii, nagietka i
frezji. Po nich rozwinie się serce zapachu, wypełnione owocowymi
esencjami gruszki, moreli i liczi wraz ze zmysłowym kwiatem lotosu oraz
drzewnym jałowcem wirginijskim. Pełnia zmysłowości zapachu objawi się w
aromatach drzewa sandałowego, bursztynu i słodkiej wanilii, które
będziesz czuć jeszcze przez długi czas.
zdjęcie
Głowa
czarna porzeczka, piwonia, nagietek lekarski, frezja
Serce
lotos, gruszka, morela, liczi, jałowiec wirginijski
Podstawa
wanilia, bursztyn, drzewo sandałowe
Grupy zapachów
orientalne, kwiatowe
Zapach Mexx Black
to zaledwie 15 ml pojemności, a widząc flakonik może się wydawać, że
jest go więcej. Wszystko przez dość grube szklane ścianki.
Całość
została zaprojektowana w ciemnym odcieniu przez co zapach według mnie z
początku wydaje się tajemniczy i zmienia się w trakcie dnia. Używam go
co prawda od jesieni bo wyjątkowo odpowiadał mi w tą porę roku, zahaczę
nim jeszcze o zimę, ale od wiosny widzę go jedynie na wieczorne okazje. W
dzień będzie dla mnie za ciężki, chociaż w rzeczywistości taki nie jest
- mam nadzieję, że wiecie o co chodzi:).
Ten zapach
jest wyjątkowy, oryginalny i kobiecy. Lubię nim się otaczać bo choć
zawiera orientalne nuty to nie trzymają się one blisko skóry przez co
mnie nie męczą, a tworzą ze mną przystępną granicę.
Dla
mnie ten zapach różni się od pozostałych jakie dominują w moich
zbiorach. Mogę go śmiało umieścić w gromadce tej wyjątkowej bo zasługuje
w niej być. Wytrzymałość jego jest zadowalająca w trakcie dnia, ale na
kolejny dzień warto jest się ponownie nim spryskać - u mnie max dwa
naciśnięcia aplikatora. Kwiatowa część jest w nim tą dominującą, ale z
czasem uwypuklają się akordy podstawy jak bursztyn, drzewo sandałowe.
Czy znacie zapachy Mexx?
Lubujecie się w orientalnych nutach?
#wpis sponsorowany
pozdrawiam - Magda
Uwielbiam czarne flakony perfum ;) Zazwyczaj skrywają w sobie właśnie zapachy orientalne :)
OdpowiedzUsuńLubię ich perfumy i to bardzo :)
OdpowiedzUsuńLubię takie zapach, dlatego z chęcią zakupię ten prerum i wypróbuję go .
OdpowiedzUsuńJak orientalne to ja chcę, bo takie właśnie lubię :-)
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że znam tylko Mexx Black dla mężczyzn. Nie wiedziałam nawet, że jest wersja dla kobiet, ale nuty mi się podobają
OdpowiedzUsuńLubię takie połączenia zapachowe. Z jednej strony delikatne kwiatowe elementy, z drugiej orientalne przyprawy. Może to być świetny zapach dla mnie.
OdpowiedzUsuń