6 maja 2015

DENKO 25

Witam

Nie sądziłam, że miesiąc kwiecień przyniesie mi tyle pustych opakowań, że uda mi się zrobić denko. Przez miesiąc miałam wrażenie, że w mniejszej ilości korzystam z kosmetyków. Jednak kiedy zerknęłam do pudełka, gdzie wrzucam zużycia doszłam do wniosku, że denko - będzie. Zapraszam:)



1. Organix Cosmetix - krem do rąk rozświetlający. Recenzja <TUTAJ> Polecam
2. Balea - mandarynko-pomarańczowy peeling pod prysznic. Recenzja <TUTAJ> Nie polecam.
3. Venus - żel do golenia do skóry wrażliwej. Wydajny, wyrobiłam sobie o nim pozytywne zdanie, żel dobrze zmiękczał włoski. Umilał stosowanie przyjemnym zapachem. Nawilżał skórę, która po goleniu nie miała oznak podrażnienia. Polecam :)
4. Venus - balsam do ciała ujędrniający. Używany na jesień nie zdał roli, nie nawilżał nie ujędrniał. Ładny, spokojny zapach, nie tworzy filmu, dobrze się wchłania. Dokończyłam go nie dawno co się zmieniło? kiedy zrobiło się cieplej balsam daje radę z nawilżeniem, jednak nie z cellulitem nic a nic nie radzi sobie, nawet nie ujędrnia! 400 ml jest średnio wydajne:) Polecam go na lato, jako nawilżacz. 


5. Petal Fresh - organiczny szampon i odżywka do włosów farbowanych. Recenzja <TUTAJ>
6. APN Cosmetics - żel z serii Afryka. Średniak, dobrze myjący, nie wysuszał skóry, opakowanie 300 ml bardzo wydajne. Dodatkowo pompka ułatwiająca dozowanie.
7. Ziaja - krem do rąk do skóry suchej, podrażnionej. Krem w swym składzie zawiera olejek arganowy, ale gdzieś ciut za połową innych składników. Ogólnie krem sobie radził, teraz na wiosnę nie wiem jak w zimie?! zapach przyjemny. Szybko się wchłania i pozostawia skórę dłoni pod dobrą opieką. Polecam średnio :)
8. Eveline - multiregenerujący olejek po depilacji. Moja druga zużyta buteleczka. Recenzja <TUTAJ> Polecam


9. Bania Agafii - peeling cedrowy. Recenzja <TUTAJ> Polecam
10. Natko - balsam do ciała z olejkiem z dzikiej róży. Balsamu używałam jeszcze w ubiegłym roku, ale zapach mnie szczególnie nie zachęcał więc go odstawiłam. Postanowiłam go nie dawno zużyć, ale się nie dało. Mazidełko słabe, zapachem "odstrasza" mimo, że data ważności jest nadal dobra. Więcej poczytacie <TUTAJ> Nie polecam:(
11. Laura Conti - różany dwufazowy lotion do demakijażu oczu i twarzy. Polecam średnio. Recenzja <TUTAJ>
12. Lambre - krem do rąk i paznokci. Recenzja <TUTAJ> Średnio polecam



13. Marion - krystaliczne płatki na okolice ust. Dwa płatki dobrze nasączone. Po danym czasie nie uczyniły dosłownie nic. Nie było lepszego nawilżenia czy wygładzenia:( Nie polecam
14. John masters organics - pomadka. Recenzja <TUTAJ>
15. Sanbios - mydło naturalne, węglowe. Wykonane ręcznie, zawiera aktywny węgiel drzewny, który działa przeciwbakteryjnie. Perfekcyjnie oczyszcza, zwłaszcza pory. Łagodzi podrażnienia i goi rany. Posiada charakterystyczny zapach, nie drażniący. Trzecia zużyta kostka świadczy o tym, że można się do zapachu przyzwyczaić. Bardzo wydajne. Polecam.
16.Powrót do Natury - naturalne mydło z borowiną - dobre mydełko do użytku codziennego w myciu dłoni. Neutralny zapach, brązowa barwa i nie wielka piana to jego cechy. Lekko nawilża nie wysusza. Jego struktura po czasie pęka, ale to naturalna kolej rzeczy takich mydełek. Zawiera naturalną borowinę. Polecam
17. Pure - deo-roll-in pod pachy. Kupiłam go w sklepiku z niemiecką chemią, gdzie robię zakupy proszków do prania. Za kilka złotych dezodorant spisał się doskonale. Nic dodać nic ująć:) Polecam
18. Pomadki: Neutrogena, Orientana. Recenzja <TUTAJ> Polecam

pozdrawiam -  Magda

27 komentarzy:

  1. Rzeczywiście sporo udało Ci się zużyć :) Z tych produktów znam tylko krem do rąk z Ziaji i mydełko :)

    OdpowiedzUsuń
  2. ładnie Ci idzie DNOwanie produktów:)

    OdpowiedzUsuń
  3. u mnie pomadka nuetrogena nie bardzo zdaje egzamin:( za to zaciekawiłaś mnie kremem do rąk ziaja:) będę o nim pamiętać:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ulala, fajne zużycia ;) Widzę nowy nagłówek :D Przez chwilę nie wiedziałam gdzie jestem :D

    OdpowiedzUsuń
  5. petalki musze sobie kupic do moich włosów;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Spore denko- gratuluję zużyć :)

    OdpowiedzUsuń
  7. bardzo lubię pomadkę z neutrogeny ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Gratuluję denka :) żele do golenia Venus lubię, za to balsamy średnio mi pasują.
    Olejek po depilacji Eveline miałam, ale nie wywarł na mnie spejalnego wrażenia więc nadal szukam ideału po goleniu ;D
    Naturalne mydełka lubię ;) miałam dwa z 'Powrót do natury" :)

    OdpowiedzUsuń
  9. ;)fajne podsumowanie;) przyjemny post pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  10. tego olejku po depilacji z Eveline nie miałam i może się na niego skuszę podczas najbliższych zakupów :)

    OdpowiedzUsuń
  11. bardzo ładne denko, sporo udało Ci się zużyć, a ja z niego znam jedynie pomadkę Neutrogeny :)

    OdpowiedzUsuń
  12. w 14 jestem zakochana ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Znam tylko to mydełko z borowiną, bardzo je lubiłam :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Najbardziej z twojego denka kusi mnie szampon Petal i prawdopodobnie jak mój obecny sie skończy to go zakupię. Przynajmniej tak strzelam. Miałam peeling cedrowy, ale o tym już chyba Ci pisałam. Miałam też kremik do rąk z Lambre, wspominam go tak że miał super nawilżenie, naprawdę genialnie się u mnie sprawdzał, ale brakowało mi np fajnego zapachu co bardzo sobie cenię w remach do rąk, bo motywuje mnie to do używania :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Dużo zużyć :) Organiczny szampon kiedyś wypróbuję

    OdpowiedzUsuń
  16. Bardzo ładne zużycia! Balsam/masełko Orientany miałam i niestety go nie polubiłam. Zbyt mocny zapach i dosyć słabe właściwości nawilżające trochę zniechęciły mnie do ich asortymentu.

    OdpowiedzUsuń
  17. Miałam ten peeling Balea, też miłości z tego nie było ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. widzę nie tylko u mnie peeling mandarynkowy z Balea się nie sprawdził...

    OdpowiedzUsuń
  19. Szkoda, że ten peeling to taki bubelek. Denko masz spore, ja swoje powywalałam, bo się merdały po kątach puste butelczyny ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Ojej faktycznie spore denko ! Niestety większość nie jest mi osobiście znana ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Kobieto, kiedy to zużyłaś?

    OdpowiedzUsuń
  22. Ogromne denko :) Znam tylko peeling z Bani Agafi.

    OdpowiedzUsuń
  23. Spore denko:) Niestety nic nie znam, ale kiedyś miałam inny balsam (nagietkowy) z Natko i też strasznie męczył mnie jego zapach:/

    OdpowiedzUsuń
  24. Faktycznie masę zdenkowanych rzeczy widzę, u mnie tak dobrze nie idzie :)) Jeśli chodzi o peeling z Balea to też go nie polecam :)

    OdpowiedzUsuń