MAGNIF'EYES CRIMSON EDITION /RIMMEL LONDON/

Witam

Za niespełna miesiąc przywitamy kalendarzowe lato. To czas kiedy można bawić się kolorami dowolnie przy tym wykonując bajeczne makijaże. 

Tradycjonalistką jestem chyba od zawsze i dobrze czuję się w beżach, różach, brązach oraz odcieniach śliwki. Dlatego nie mogłam nie zauważyć nowej palety do konturowania oczu 
Rimmel Magnif’ Eyes zawierającej 12 różnych cieni.

Cienie wykorzystuję głównie do malowania powiek, ale mogą ponoć służyć jako eyeliner oraz rozświetlacz. Pośród 12 kolorów w palecie znajdują się zarówno prasowane, matowe i połyskujące cienie.

Kasetka jest mocna, po jednokrotnym upadku nie otworzyła się i nie pękła. Wierzchnią część ma przeźroczystą, dlatego wszystkie kolorki są widoczne i nie grozi to bezsensownym otwieraniem przez osoby trzecie. W komplecie mamy do dyspozycji długi pędzelek z końcówkami: gąbczastą i z miękkiego włosia. Brak w niej lusterka, ale mi to nie wadzi.

Lubię cienie do nakładania dla laików lub jak kto woli dla amatorów. I ta paleta Rimmel Crimson takie gwarantuje. Są one łatwe do nałożenia. Mi nie sprawiają większej trudności, a nałożone przeze mnie czasami na mokro nadają makijażowi oka - efekt folii.

Ciemniejszych cieni można użyć także na mokro jeżeli chcemy narysować kreskę jak eyelinerem. Niestety nie jestem na tym poziomie i ogólnie nie używam eyelinerów.

Kolorki w palecie są intensywne, oczywiście nadają się do blendowania. Od nas zależy czy makijaż będzie subtelny czy mocy. 

Z 12 kolorami można puścić wodze wyobraźni i wykonać za każdym razem inny makijaż. Z racji tego, że paleta posiada "moje" odcienie, dlatego jakiekolwiek połączenie różnych barw sprawia, że końcowy efekt zawsze mnie zadowala.

Trwałość cieni jest bardzo dobra. Jeżeli ktoś czuje się niekomfortowo może użyć pod nie bazy. Jednak cienie całkiem fajnie trzymają się przez wiele godzin, nie osypują się i nie ścierają. Podczas nakładania jedynie lekki pyłek spada na policzki.

Każdy z proponowanych cieni jest dobrze napigmentowany. Propozycje połyskujące nie są nachalne, drobinki w nich nie tworzą makijażu jak np: w karnawale. Chociaż latem przyznam się, że świecący makijaż mi nawet odpowiada.

Do wyboru są jeszcze paletki: Nude, Colour, Blush, Smoked, Electric Violet, Spice, Jewel.
Palety do kupienia na Notino.pl

Na którą wersję się zdecydujecie?

pozdrawiam - Magda

RIMMEL SALON PRO Z LYCRĄ nr 702.

Witam.

 Pooglądacie dziś fotki lakieru Rimmel 702 z lycrą. Zakupiłam go ze względu na soczysty malinowy kolor. 

Pochodzi on z najnowszej kolekcji lakierów do paznokci Rimmel Salon Pro. Paleta kolorystyczna została opracowana  wraz z Kate Mosse. W sumie możemy zobaczyć 16 odcieni.

Lakiery Salon Pro z Lycrą łączą w sobie wszystkie zalety profesjonalnego manicure: 

- działanie bazy pod lakier,

- ochrona top coat,

- błyszczący kolor, 

- żelowy efekt, 

- jedna, łatwa aplikacja bez konieczności utwardzania.

Cena: 19zł / 12ml

Lakier mieści się w szklanej buteleczce o pojemności 12 ml. barwy dojrzałej maliny. 

 Pędzelek maxi brush dla wygodnej aplikacji. Nawet jednym pociągnięciem zdarzyło mi się pomalować całą płytkę paznokcia. Lakier jest rzadki, ale pięknie kryje, nie tworzy smug, prześwitów. Ja nałożyłam dwie warstwy i w zupełności mi wystarczają. Można więcej i zrobi się to bardzo szybko ponieważ lakier szybko wysycha. Zanim skończyłam malować paznokcie na jednej ręce mogłam przystąpić do nałożenia lakieru na tej samej ręce. Powierzchnia wychodzi gładka, lakier się równomiernie rozprowadza. Efekt końcowy jest cudny, lakier dosłownie świeci się jak by był wypolerowany dzięki żelowej formule.

 Manicure trwały do 10 dni dzięki zawartości Lycry tak zapewnia nas producent. U mnie przy  codziennych obowiązkach wytrzymał 5 dni. Gdybym go podmalowała wytrzymałby jeszcze ze 2-3 dni sądzę. 

Szybko się zmywa, przy nie wielkiej ilości zmywacza. Nie zabarwia płytki.

Ostatni zmywacz jaki skończyłam z olejkiem z wiesiołka. Bezacetonowy.